reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

no tak niestety ZIMNA (można spróbowac chłodną:-)).
Ale tak na logikę to fakt że ciepła łagodzi bóle i skurcze, a tu chodzi o zapoczątkowanie skurczybyków. Ale ja bym też chyba wolała cieplutką z dodatkiem olejku rózanego (duużo olejku;-)).
 
reklama
Julka pierwszy raz w sukience :-)
 

Załączniki

  • Obraz 099.jpg
    Obraz 099.jpg
    27,2 KB · Wyświetleń: 72
No ja też za zimną kąpiel dziękuję.
Ja na razie piję tę herbatkę z liści malin, zażywam oeparol i biegam na spacery. No i męczę męża, a raczej on mnie. :-) I co ... nic... a godzina "W" za 10 dni. Powoli za zaczynają się telefony czy już, na razie mam cierpliwość je odbierać.

Może po urodzeniu się mojego synka przyjść zima stulecia. Mam chyba do wyboru po bratanku i dzieciach znajomych z 6 kombinezonów, aż do rozmiaru 86 cm, więc mały ma w czym chodzić przez cały rok :-)
Dzisiaj uszyłam sobie woreczki polecane przez położną i jedną z koleżanek, która twierdzi, że jej drugi poród z ich pomocą był super. Woreczki są podłużne, nasypałam do nich ryżu i suszonej lawendy. Jak przyjdą skurcze będę, a w sumie mąż podgrzewać je w mikrofali. Ryż trzyma ciepło, a ciepło działa rozkurczowo, zapach lawendy działa rozluźniająco i uspokajająco.

Zazdroszczę tym, którym stanęła waga. Moja niestety rośni i tak się zastanawiam od czego, bo jem mniej. Nadal biegam na ćwiczenia i 1-1,5 h spacery. Chciałabym móc sobie tak bez konsekwencji na koniec dobrze "podeżreć":-), ale to chyba nie w moim przypadku.
No i spać nie mogę. Siedzę do późna czytam książki, a później rano nie chce mi się zwlec z łóżka.
 
No i spać nie mogę. Siedzę do późna czytam książki, a później rano nie chce mi się zwlec z łóżka.

To zupełnie tak jak ja ;) Właśnie wynalazlam kolejna ktora kiedys tam kupilam i czekala na czasy z wieksza iloscia czasu to chyba teraz nie ;) Jedyne 900 stron ;))

Anastazzja czuje sie wspólwinna;/ paskudna baba Ci sie trafila. Moze jutro odbierze. A jak nie to bedziesz musiala zglosic to do allegro nie? Bo troche czasu mineło ;/

Zazdroszcze wszystkim co mają wannę. Zimna, ciepla co za roznica ;) Wanna ;)
 
Zimna kąpiel? nawet sobie tego nie próbuje wyobrazić ;>
My z P. już u moich rodziców, przywieźliśmy łóżeczko (skręcone, stoi już na swoim miejscu) z racji tego, że dziś mijają 3 lata jak jesteśmy razem mój kochany zamówił nam pizze (być może ostatnią przed rozwiązaniem) objadłam się i teraz P. śpi (zmęczony po pracy..) a mnie męczy ból bioder i kręgosłupa, więc wpadłam zobaczyć co u Was ;)

Pisałyście, że Wam waga stanęła - zazdroszczę! podobno przed rozwiązaniem się już nie tyje.. u mnie to jeszcze chyba nie będzie tego rozwiązania bo przybieram na wadze, fakt faktem są to gramy.. ale tak tydzień za tygodniem i się robią z tego kilogramy..

Cukiereczek jaka księżniczka z Julci ;D
 
Ostatnia edycja:
cukiereczek laleczka z tej twojej corci:-)
kasia zg zazdroszcze ja tez chce najlepiej juz teraz:-p
ja spac nié moge :-( obejze jakis film moze oczka sie przymkna:-)
 
jestem :-) wody mi się delikatnie sączą i podjęliśmy decyzję że zostaniemy na noc w domku a na 7.00 stawiamy się do szpitala :-)
Może nie dzieje się to w zastraszającym tempie no ale coś się dzieje hi hi, mam nadzieję że jutro zobaczę malutką.
Włoski zrobione,henna też :-) w domku wyśmigane, wszystko przygotowane tak więc zapraszamy malutką do Nas.
Trzymajcie się dziewczęta, dam znać Asterii co się tam ze mną dzieje ;-) błagam trzymajcie kciuki, stracha mam :tak: . Dobrej nocy.
 
Kasia...ale Ci dobrze...zazdroszczę...kurcze...

ja chciałabym, żeby już był 23 stycznia wieczór:) świadomość, że wszystko zaliczone i czekanie na Hankę:):) w sumie do tego 23 to mi zostało tylko 12 dni:p ale za to jakie intensywne:p ale najlepiej niech Hanka czeka do 25 stycznia, żeby i tatuś mógł zdać ostatni egzamin:):)
 
reklama
jestem

:-) wody mi się delikatnie sączą i podjęliśmy decyzję że zostaniemy na noc w domku a na 7.00 stawiamy się do szpitala :-)
Może nie dzieje się to w zastraszającym tempie no ale coś się dzieje hi hi, mam nadzieję że jutro zobaczę malutką.
Włoski zrobione,henna też :-) w domku wyśmigane, wszystko przygotowane tak więc zapraszamy malutką do Nas.
Trzymajcie się dziewczęta, dam znać Asterii co się tam ze mną dzieje ;-) błagam trzymajcie kciuki, stracha mam :tak: . Dobrej nocy.

no to zaciskam kciukaski... a może Malutka jest już na świecie...

Anastazja
a Tobie życzę rozwiązania po 20 stycznia może na dzień babci i dziadka (21,22 styczeń?)

zmykam nakarmić Karolcię i do przedszkola z Kamilkiem:)

udanego dzionka :-)
 
Do góry