reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

Jakiś taki dzień dzisiaj chyba. JA też czuję się wypruta i nic mi się nie chce. U nas w sobotę zawsze jest pizza- robiona oczywiście przez A.:tak: A ja zmykam zaraz do sklepu po margarynę bo mam robić ciacho. Poszłam z młodą na spacer, kupiłam inne skłądniki, przychodzę do domu a tam w lodówce margaryna dostała nóg i wyszła, wrrr... No nic, rundka po schodach mi nie zaszkodzi;-)
Alka- każdy ma prawo do gorszego dnia- zwłaszcza przy takiej pogodzie. Może gorąca czekolada?
Ewelina- ja polecam lactovaginal jak skończysz nystatynę- takie profilaktyczne dowcipne kapsułki- też miałam w poprzedniej ciąży problemy z grzybkiem który ciągle nawracał. Koleżanki poleciły lactovaginal i było ok. Tylko profilaktycznie brałam dosłownie 1-2 kapsułki na tydzień
Justyś- Ty to masz boską babcię:tak: Ja w wakacje się wybabciowałam- pojechałam z córcią na kilka dni i taaaak mi tam było dobrze... Mmmm... Tylko mam niestety dość daleko bo 200km. Ale czasem bywamy
 
reklama
Lajtway ja mam do babci jedyne 10 km ;-) Więc jedzonka pod dostatkiem, do tego dołożyła nam swoje ciasto z kruszonką ;)
Ja też polecam lactovaginal, brałam kiedyś na infekcję. A maścią też chyba można smarować skórę profilaktycznie. Clotrimazolum (chyba).


 
Witam sie sobotnio

Dzien zamulony. Wstalam z drzemki poobiedniej. Synus dosypia. Cisza jak makiem zasiał. Tort zrobiony. Czekoladowy z wisniami:tak:chyba tylko przegielam z namoczenie biszkopta ale za drugi razem bede madrzejsza;-)
rano o 7 juz smigalam po gieldzie kwiatowej i obkupilam sie na nasze drzewko Bozonarodzeniowe. W tym roku bez bobmek. Bedzie cynamon, orzech, pomaranczo suszone, sztuczne jabłuszka i cos jeszcze:tak:

my dzis na obiadek mielismy ziemniaczki smazone kotlecik w sezamie z marchewka i kompocik ))

Ewelina ja mialam z Nikodemem 2 razy zapalenei i bralam globulki tu mialam na poczatku mala infekcje i bralam gynofemidazol. Nie jedz cukrów. Bo grzyby to lubie niestety. Duzo kefirow pijaj.

Alka widze zły dzien...zdarza sie. Jajo z pyrami tez mniami :)
 
Marcia- aż mi wirtualnie zapachniało... Będzie na pewno piękna!
My 2 lata temu mieliśmy taką choinkę- cudownie pachniała.... Pomarańczami i piernikiem. Do tego mieliśmy słomiane aniołki... Siostra mi w tym roku pokazywała też robione na szydełku aniołki- białe i błekitne- ach, świętami powiało;-) Ale my w tym roku nie ubieramy drzewka bo śmiagmy do rodziców na cały świąteczny okres- odkąd wyszłam za mąż uwielbiam te święta:tak: U teściów jest zawsze tak rodzinnie i ciepło
 
heh....a ja dziś mam humor taki jak Alka...normalnie pożal się boże;D:D z tych emocji tak rozbolała mnie głowa, że mam wrażenie, że jakaś 20 jest, a nie 16...

Marciaaa..ale świętami zapachniało:D:D a co do torcika to spokojnie:D praktyka czyni mistrza:):)

Ewelina...to zdrówka życzę:) mam nadzieję, że lek szybko pozbędzie się tego okropieństwa:):)
 
lajtawy ja biorę jeszcze lacibios ostatnie 2 tyg nie brałam bo ciągle w aptece zapominałam i mam chyba za swoje;-)
Marcia ale super z tymi ozdobami świątecznymi, jak dzidzia będzie na świecie i będzie taka już "kumata" planuję właśnie piec z nim ciasteczka i takie wieszać na choince
 
no tak zdrowie najważniejsze !! :blink:


A ja dzisiaj chciałam sobie zrobić zdjęcie- oczywicie odgapione z neta :-D
ALE okazało się, że figura nie ta, włosy nie te.. :-(
no i mało tego sklep mi zamknęli i nie kupiłam pończoch :-(

Jakieś tam zdjecie mam... ino cos mi majty nie pasują na nim haha :D jakieś za wielgachne ;)

btw ja żyje na dwóch tostach, ptysiu i kawie.. ahh
mój na rybach do jutra :(
 
Hej Dziewczynki. Tym, którym się grzybek przypałętał-niech idzie precz. Aj ciągle coś w tej ciąży się do nas czepia.
Malutka ja też mam w nocy koszmary ostatnio i brzuch twardniał mi w nocy strasznie. Mały też bardzo się ruszał i może od tego. Nie wiem, czy o się tak już nie szykuje a ja tylko do tego 37tc chcę wyczekać, żeby było bezpieczniej dla niego. Kupiłam sobie magnez i potas, bo w szpitalu oczywiście mi dawali ale nikt nie wpadł na pomysł, żeby wypisać mi go po wyjściu. Tak samo nospę forte.
Ala, Anastazja ja to w ogóle nie robiłam obiadu. Odgrzałam sobie naleśniki i ryba mi z wczoraj została i tak się dojada. Też mi z rąk wszystko leci. Dziś herbatę wylałam na telefon. Jak coś w kuchni robię to często gęsto się o coś obijam i sztućce mi z rąk wypadają.
Chodzę od wczoraj zdenerwowana jeszcze, w nocy spać nie mogłam, bo Mój M. miał wypadek wczoraj. Ale wolę już o tym ie myśleć.
Któraś o pizzy pisała i tak mi się zachciało czegoś ostrego teraz.
 
reklama
Do góry