reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Witajcie, ja już po sprzątane mam, wymyłam w końcu podłogi w kuchni, wstawiłam dwa prania i teraz robię obiadzik czekając aż P. wróci z pracy, wczorajszy wieczór spędzony u jego kuzyna było miło i sympatycznie ;)
Właśnie skończyłam robić surówkę do obiadu i powiem Wam że prawie na leżąco musiałam ją robić, bo mały jest tak wysoko ułożony że nie mogę normalnie siedzieć..
Co do twardnienia brzucha wczoraj się w ogóle nie powtórzyło, za to takie kucie lekkie i swędzenie odczuwałam.. paranoja z jednego w drugie!

Odnośnie becikowego, moim zdaniem każda rodzina powinna z tego korzystać a nie jakieś podziały.. Kasia zgadzam się z Tobą, jest tak cholernie ciężko nie tylko starszym ale i młodym ludziom na dodatek sytuacja na rynkach pracy jest porażką, ciągle wzrosty cen.. Nie ma nawet jednej rzeczy która mogłaby zachęcać do powiększania rodzin czy w ogóle zakładania.. A przecież to przyszłość każdego kraju!
 
reklama
Alka- przykro mi, że obiad się nie udał. Ja dziś nie robię nic na obiad- A. wrócił po nocce chory, więc dla Niego nie muszę nic robić. I mam w domu szpital. A ja mam pierogi z kapustą i grzybami-wystarczy odsmażyć na patelni.Wczoraj mnie coś naszło i zrobiłam wielką miskę sałatki jarzynowej. Więc jak coś mam jeszcze to.
 
och Alka bidulko.. może dałoby radę jeszcze ten obiadek uratować? możesz zrobić placki ziemniaczane z samym sosem, albo ze śmietaną i cukrem :) główka do góry! czasami się tak zdarza że w kuchni nam nic nie wychodzi! <przytul>
 
Ze śmietaną i szczypiorkiem. Mi nawet spalone mięso nie przeszkodziłoby w dokończeniu placów ziemniaczanych (A miałam je wczoraj i pewnie w przyszłym tygodniu małżonek też jeszcze zrobi - bo w zasadzie on robi, bo uciera i w ogóle. Ja tylko ziemniaki obieram i cebule i smażę).

Ja też nei mam pomysły co na obiad. Chyba jakiś makaron. Choć na rybę mam ochotę. Hmm...

I ponawiam pytanie z poprzedniego mego wpisu odnośnie prania tapicery wózka.
 
u mnie mielone, surówka z jabłka i marchewki (P. ją uwielbia) plus ziemniaki i mleczko ;)
chodzi za mną gyros.. tylko nigdy nie pamiętam o nim jak jestem na zakupach xD
 
Mi wczoraj też nie udały się placki ziemniaczane:baffled: To już był szczyt ! nie dość, że z mamą robiłam to na każdej patelni się rozwaliły i wywaliłam je w cholerę. Coś moje patelnie zaczęły mi się buntować, albo olej miałam do du***:confused:
Ale za to babcia dała nam pyzy z mięsem swojej robótki, to miałam czym chłopa nakarmić :-)
Ja padłam umyłam szafki w kuchni i łazienkę i chyba już dzisiaj się nie podniosę...mój malec nie dał mi wiele posprzątać bo ciągle kopał po żebrach.
Wczoraj dostałam paczuszkę z allegro z ciuszkami i ku mojemu zaskoczeniu dostałam śpioszki i kaftanik gratis, bo mi za dużo za wysyłkę policzyli, ale się ucieszyłam:D


 
a u mnie na obiad będą ziemniaki duszone i jajko sadzone, bo skoro nie wyszedł mi sos to placków mi się nie chce robić... mam to gdzieś, M. mnie dziś tak wkurzył, że stwierdziłam, iż nie zasługuje na nic lepszego - echhhhh hormony we mnie szaleją....:dry:
 
reklama
Do góry