reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

asteria i ma_gdalena ja tez kocham koncerty i karuzele :)) ahh :)

A ja czekam do 20-stego na wypłtake i lece z M. na zakupki dla Bączka :) bo juz zegar biologiczny tyka :p teraz jak Asteria dodala ta nowa liste Mam to poczulam, ze nie ma na co juz czekac :p w koncu od poniedzialku zaczynam 24 tydzien aaaa :))
 
reklama
Ma_gdalena: no my przez Ninke nie pojechalismy na woodstock... bo tez bylam swiadoma tego że nie wysiedze...
Jeśli chcieliście jechać pociągiem to uwierz mi, że nie masz czego żałować... Ja dokładnie w ten sam dzień jechałam pociągiem z mężem w góry i ogólnie mieliśmy super przygodę ale Ci ludzi co jechali na woodstock to podziwiam, że nie roznieśli tego PKP :/ Nasprzedawali biletów na ten pociąg, który zrobili specjalnie dla nich żeby był bezpośredni do Kostrzyna a potem się okazało, że do pociągu zmieściło się zaledwie 1/3 osób posiadających bilety i najpierw się na stali po zwrot pieniędzy a potem koczowali na peronie całą noc na następny pociąg...

asteria i ma_gdalena ja tez kocham koncerty i karuzele :)) ahh :)

A ja czekam do 20-stego na wypłtake i lece z M. na zakupki dla Bączka :) bo juz zegar biologiczny tyka :p teraz jak Asteria dodala ta nowa liste Mam to poczulam, ze nie ma na co juz czekac :p w koncu od poniedzialku zaczynam 24 tydzien aaaa :))

Ja też już zaczęłam kompletować wyprawkę, z ubranek już mam wszystko oprócz kombinezonu (ale to ze względu na podarunki) a tak poza tym to kupiłam już fotelik sam., ręczniczek z kapturkiem, pieluchy tetrowe i flanelowe, butelki i dzisiaj jeszcze chusteczki nawilżane bo była fajna promocja :-p

A jeszcze mam takie pytanie, znacie już płeć swoich maleństw????
 
Jeśli chcieliście jechać pociągiem to uwierz mi, że nie masz czego żałować... Ja dokładnie w ten sam dzień jechałam pociągiem z mężem w góry i ogólnie mieliśmy super przygodę ale Ci ludzi co jechali na woodstock to podziwiam, że nie roznieśli tego PKP :/ Nasprzedawali biletów na ten pociąg, który zrobili specjalnie dla nich żeby był bezpośredni do Kostrzyna a potem się okazało, że do pociągu zmieściło się zaledwie 1/3 osób posiadających bilety i najpierw się na stali po zwrot pieniędzy a potem koczowali na peronie całą noc na następny pociąg...

Wiem jak to wyglada... jeżdze od 5 lat;) pierwszy raz odpusciłam... ale z tego co słyszałam to masakra...była PKP dali ciała na całosci...
 
Dzięki, a ja tak daleko szukałam :p
Widzę, że chłopców dużo więcej niż dziewczynek

A no... zobaczymy jeszcze bo wszystko może się zmienić... :p uciekam ugotować obiadek :) mam nadzieję, że zajrzę do Was troszkę później
 
Ostatnia edycja:
Asteria - ja się uparłam, żeby wykorzystać "ostatni, wolny rok" i pojechaliśmy z P. na Toporiadę. Taki sympatyczny trzydniowy konwent w klimatach RPG, odbywający się w stanicy harcerskiej w lasach koło Fryszerki. Trzy dni frustracji, złości i żalu do siebie, że w ogóle się tam wybrałam. Plus solenne przyrzeczenie, że nigdy więcej :p Ale jak znam siebie, to za dwa lata będziemy tam z powrotem - z Remikiem. A w przyszłym roku pewnie pojadę chociaż na jeden dzień. Ot, nie umie baba w domu usiedzieć.

Sarat :) - Ty nie szalej dziewczyno - im dłużej Maleństwo zostanie w Twoim bezpiecznym, cieplutkim brzuszku, tym lepiej. Matka Natura nie bez powodu wymyśliła, że ciąża trwa 38 tygodni ;)

A my dziś zrobiliśmy "danie - nawinie". Czyli makaron z jajkiem, pomidorem i cebulka. Wyszła z tego taka ni to jajecznica, ni to pasta.
W każdym razie pychotka :)
 
reklama
ona przepraszam serdecznie... za dużo się tu dzieje i można się pogubić :)

Nie mam czasu Was z dziś nadrabiać. Piszcie wolniej kochane :p

Ja wróciłam z pracy, odwiedziłam po drodze kosmetyczkę i mam piękną nową hennę, zjedliśmy obiad, a teraz idę się zdorbić na bóstwo i jedziemy do znajomych. Wszak dziś meczyk :):)

Zobaczcie jakie śliczne ciuszki http://www.bamarnicol.pl/pl,oferta.html

Asteria
jak zobaczyłam wątek rozpakowanych mam to doznałam szoku, że to już .... Kurcze, ależ ten czas leci... Jednak mam nadzieję, że nasze dzieciaczki poczekają przynajmniej do grudnia, a u mnie to nawet do stycznia, bo jestem z końca :p

Pozdrawiam Was i głaszczę po brzuszkach


Ach i jeszcze jedno... Czytam, że MArciaa ma jutro połowę ciąży, a jak tak dla ścisłości się zastanawiam, czy połowa nie jest z końcem 20 tyg, a nie jego początkiem... bo skoro ciąża trwa 40 tyg, to dzieli się na pierwsze 20tyg i drugie 20 :)? heh chyba za dużo myślę, bo w sumie małe to ma znaczenie, ale zawsze lubiłam matematykę :DDDD
 
Ostatnia edycja:
Do góry