reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

to pewnie o tym co już wiadomo, ze ma być dłuższy o te 2 tyg, ciągle to powtarzają jak to wiadomo od już dłuższego czasu. ale i tak moim zdaniem macierzyński powinien trwać rok:-)
Hehehe, zgadzam się w 100%.Bo teraz to krótko się z dzieckiem jest-24tyg.macierzyńskiego + u mnie zaległy urlop za ten rok. A potem będę musiała do pracy wrócić.Dzidzia będzie wtedy coś koło 6-7 miesięcy miała. A to mało. Ale wyjścia nie ma, bo ciężko u nas z jednej pensji się utrzymać.Gdyby chociaż wychowawczy był lepiej płatny-ale na to szans nie ma.
 
reklama
ja też macierzyński, zaległy urlop, 3 tyg nowego i wyjdzie tak ok sierpnia do pracy. Ale niestety po opłaceniu raty, czynszu i opłat z pensji emka zostałoby nam ok 550 zł (przy założeniu że frank szwajcarski nie zdrożeje znów;-))to wyboru nie mam i muszę wrócić
 
niki222 - U Nas tak samo, macierzyński + mój urlop z tego roku + kilka dni z 2012 roku i mam zamiar wrócić do pracy (bardzo bym chciała) i niania do małej.
Na sama myśl mi się serce rozdziera że będę musiała zostawić malutką z obcą osobą :-( oczywiście zrobię takie rozeznanie abym była co do tego spokojna ale z kim bym małej nie zostawiła nigdy to nie będę ja.
Ale cóż takie życie.
 
my mamy to szczęście że emek pracuje w systemie zmianowym i na dzień służbę ma raz, max 2 razy w tyg a tak to nocki co nie będzie już problemem. W dni kiedy on będzie w pracy babcia jedna albo druga a po roku Bartuś do żłobka
 
Ewelina - ooo... no to macie całkiem fajne warunki :-) U nas jedna babcia 140 km od Zielonej, a druga babcia pracuje i na dodatek od grudnia zmienia miejsce pracy i wyjeżdża i będzie tylko w weekendy tak więc jesteśmy zdani sami na siebie.
 
A mnie niestety macierzyńskie nie czeka jak was. Kiedy kończyłam studia byłam już w ciąży i byłoby ciężko znaleźć pracę z brzuszkiem. Z tym, że pierwsze miesiące źle znosiłam ciąże.
Ale zamierzam od czerwca iść do pracy, nie chcę mieć dużych przerw, bo potem ciężko coś znaleźć. Moje słonko zostawię do września z siostrą (obiecałam jej prawo jazdy za sponsorować za opiekę) a potem jakaś dobra babcio-niania.


 
My też sobie z A. myśleliśmy jak to będzie. Na początku rozważaliśmy żłobek w mieście w którym pracuję, ale sobie daliśmy spokój z tym pomysłem.Ja pracuję od pon-piąt, od 7-15.A. pracuje na zmiany- 12 h,.I wyszło nam, że tylko na dni, kiedy oboje mamy ranki, kogoś do niuni byśmy potrzebowali. I na 2 h, kiedy ja już do pracy muszę wyjść-koło 6, a godz. 8 kiedy A.po nocce jest w domu.Ale wiecie jak to jest z planowaniem.Wszystko nam wyjdzie w praniu.
U nas babcie odpadają-moja mama pracuje, a A. troszkę daleko mieszka.
 
melduje ze zyje.
kobitki pojawiam sie z podkulonym ogonem bo ostatnio nawet nie pisalam co u mnie.
moze w pozniejszych godzinach wiecej napisze i wytlumacze sie.
powiem tylko ze ostatnio coraz ciezej mi i w dodatku przeziebilam sie wiec nie zaciekawie. ale chyba sie polepsze skoro pisze do was.
ciezko bedzie was nadrobic.
moze sprobujeale nieobiecuje.

buzialki:*:*
 
a ja właśnie skończyłam robić dwa projekty na dziś....w sumie spać i tak nie mogę, bo moje dziecię ma imprezę, ale przydałoby się oczy zamknąć, bo o 8 muszę wstać....czyli za trochę ponad dwie godziny:) słodko:p a dziś mamo na maksa długi dzień, bo do 16 na uczelni, a później zostawić telefon do naprawy, na 17:30 wizyta u gina (aż boję się wejść na wagę po wczorajszych urodzinach dziadka P.:p), a o 19 idziemy z P. po łóżeczko dla Hani...teoretycznie na wtorek mam już mieć gotowy projekt z jednego przedmiotu, ale chyba będę pisać go we wtorek rano, bo inaczej nie dam rady....kocham toooo....
 
reklama
witajcie
Alka-gratuluje 30 tygodnia!!!! :-)

znowu nie moglam spac w nocy-po prostu mi sie nie chcialo. Dziwne to jest. caly czas mysle o dziecku i juz bym go chciala miec po tej stronie.
Pozdrawiam i milego dnia!
 
Do góry