Od P.
Dzisiaj na wizycie w szpitalu pokazałem Strzydze na telefonie wasze posty (mam pakiet internetowy) i stwierdziła, że wcale nie jestem taki wyrozumiały, ale posty piszę takie, że rzeczywiście tak można mnie odebrać
Poza tym bardzo się cieszyła na wszystkie słowa wsparcia i szybkiego powrotu do domu. Nic się u niej nie zmieniło, tylko dostała jakiegoś uczulenia i zastrzyk w t***k. Zaniosłem jej też książki, żeby się nie nudziła, bo zapomniała się położnych zapytać czy może korzystać z laptopa w szpitalu. Co prawda u nas w mieście nie było by tam zasięgu na internet bezprzewodowy, ale mogła by oglądnąć sobie jakiś serial lub film z innymi dziewczynami, bo telewizja szpitalna jest płatna.
Miała ograniczać owoce i słodkości, to od mojej babci dzisiaj dostała ze 2 kg mandarynek, banany, delicje, drożdżówki i pączka. A później babcia będzie narzekać, że nie ma pieniędzy...
Nie jestem wygadany
tylko siedzę sam w domu, to z nudów coś napiszę w razie, jakbyście się martwiły, że jej się coś poważnego stało. Google mówi, że ta wścieklizna macicy (nadpobudliwość skurczowa macicy) zwykle jest spowodowana problemami w życiu - ja szukam pracy, czasem brakuje pieniędzy, trudna sytuacja mieszkaniowa itd. Dzisiaj już Strzyga stwierdziła, że skurcze jej minęły, jak jest pod kroplówką, ale i tak za bardzo ona się tam stresuje. Stwierdziła, że skoro zostaje na weekend w szpitalu, to ja będę miał wolną chatę i na pewno sprowadzę sobie jakąś inną (jakbym miał iść do lasu i nazrywać
).
Marciaa - nie jestem jeszcze jej mężem, ale będę jak tylko dostanę rozwód. Sprawa w sądzie toczy się już 2 lata, zaraz będzie mijać 3-ci rok, a końca nie widać. Polskie sądownictwo to jakaś patologia - w ogóle nie dbają o dobro rodziny i dzieci, chociaż ciągle się tym podpierają. Nie chcąc marnować życia, w oczekiwaniu na decyzję sądu, zdecydowaliśmy się na wspólne dziecko
, a ślub będzie najbliższego 5 kwietnia po moim rozwodzie. Data nie ulegnie zmianie dlatego, że ja mam urodziny 3 kwietnia, Strzyga 8 kwietnia i wymyśliliśmy, że będziemy sobie rocznicowo co roku brać urlop tygodniowy. Od urodzin do urodzin.