reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2012

Ja to w sumie nie mam takich problemów z małżonkiem i kupowaniem rzeczy dla małej. Sama nie jestem w tym temacie zbyt rozrzutna, bo wiem, że na chwilę obecną nie stać mnie na jakieś wypasione ekstra rzeczy. Kupuję tylko co potrzebne i przekazuję S. tylko informacje, że ten wydatek jest konieczny, co on przyjmuje do siebie jako komunikat. Dla niego to wygoda, bo nie musi się tym przejmować.
ALe chyba pomału muszę go zapoznawać z półkami w sklepach, bo nei wiem kiedy przestanę chodzić na zakupy i kiedy zacznę ponownie to robić :)
Materac kupuję ten kokos gryka cośtamjeszcze za 55 zł z odbiorem w Warszawie więc luzik.
 
reklama
u mnie mąż też nie wtrąca sie do tego co kupuje dla dziecka. wie, że ja lepiej się orientuje w temacie. Sam też jak jest w sklepie patrzy na ubranka, pieluchy i coś kupuje. Zresztą on nie mógłby oszczędzać na swoim wyczekanym Synku
 
U mnie podobnie jak u Gośki nie kłócimy się w kwestii zakupów dla maluszka, bo z finansami u nas krucho, więc raczej oszczędzamy i kupujemy tylko to co konieczne ze zwróceniem szczególnej uwagi na cenę. Właśnie dzisiaj jedziemy na małe zakupy, bo jak na razie to mamy kilka ubranek, zamówiony wózek, a łóżeczko i fotelik samochodowy będzie od rodziny, więc 2 większe wydatki już odpadają. Dzisiaj planuję kupić już wszystko potrzebne do szpitala.
 
GośkaRW ja też nie jestem specjalnie rozrzutna... no ale jak usłyszałam to że moje dziecko ma spać na kołdrze poskładanej bo mojemu K szkoda 60 złotych na materac Tym bardziej jeżeli wszystko mielibyśmy kupić a wózek dostaniemy od mojej cioci, ubranka, pościel podostawaliśmy od rodziny i jeszcze mamy dostać, łóżeczko też mamy to myślę że kupienie materacyka to nie jest wielki wydatek...
Muszę iść gotować obiad a tak mi się nie chce o 14 do szkoły więc muszę się wyrobić...
Asteria ​trzymaj się z małym napewno wszystko będzie dobrze i szybko wróci do zdrowia:)
 
kurcze a ja jestem rozrzutna. Tzn byłam bo przystopowałam ostatnio. Dla Franka mam tylko to co potrzeba. Wyprawka drobna należy do mnie ale jesli chodzi o Nikodema to Ł. sam się garnie na zakupy. Często dzwoni, że widzi jakieś fajne buciki albo koszulke. Wlasnie dzwonił, że ogladam zabawki na Święta. Także angazuje sie coo mnie cieszy:tak:

ja trochę posprzatalam, pojadłam. Zrobiłam peeling stop i pazurki. Mogę wyjść do ludzi:-D Dzis wpada fryzjerka musze poprawic to co mi stworzyla ostatnio kobieta w salonie...czuje sie staro:crazy:
 
Mazia...zacznijmy od tego, że pomysł teściowej jest zwyczajnie śmieszny i niezdrowy....bo taki maluszek musi mieć dość twardo ze względu na to, żeby później nie miał problemów z kręgosłupem....spytaj się swojego chłopa czy woli wydać jednorazowo nawet 100 zł (u mnie materace są po 80 zł) czy później płacić i jeździć z dzieckiem na rehabilitację....jak dla mnie nie będzie miał żadnego argumentu....

Gośka:D x-landery rządzą:D:D:D my też mamy:D ale w kolorze carbon:D

widzę, że temat zakupów i facetów się zaczął:D hehe...u mnie P. cały czas marudzi, że wszystko drogie jest, więc w pewnym momencie powiedziałam mu, że JA załatwiłam łóżeczko po koleżance, JA załatwiłam pościel i wypełnienia, JA załatwiłam kocyki, JA załatwiłam troszkę ciuszków po dzieciach koleżanek..a on nic...więc niech nie gada i portfel wyciągną:p
 
mazia, po prostu nie sluchaj i rob swoje

zdrowia dla Wojtka, Asteria

teraz kupuje to co uwazam za potrzebne i sluszne, maz jest bardziej rozrzutny, bo corce ciagle cos do domu znosi, musze go chyba przystopowac z tymi zakupami

tak mi o wlosach Marciaa przypomnialas, farbe sobie kupilam, ale jakos czasu nie mam ich zafarbowac, moze w weekend to zrobie
 
Mazia - no z tą kołderką zamiast materaca to jakaś pomyłka jednak :)

Marciaa, przypomniałaś mi o peelingu - ktoś mi skubnął peeling z łazienki i cierpię. Chyba, że sama gdzieś wcisnęłam a oskarżam ludzi naokoło. Eh. I buty na basen mi zginęły też, któr chciałam wrzucić do torby do szpitala pod prysznic zeby miec.

Kurde pewnie leżą gdzieś obok siebie i się ze mnie śmieją.
 
reklama
Do góry