Ja się witam ponownie
Fiona3006 Ty masz artystyczne zacięcie, że te krzesła malujesz? Fajne hobby.
Dziewczyny ale Wy pracusie jesteście, że się już na Święta szykujecie z tymi porządkami. Ja ogólnie też łaziłam i ciągle coś poprawiałam, ścierałam ale teraz przestałam. Po większym wysiłku boję się , że tak jak Syrence brzuch mi trwardnieć zacznie.
Gabryś masz cierpliwość to Swojego faceta. Ja to się czasem denerwuję jak mój nie odpisuje, choć wiem, że zajęty i pewnie nie może. Ale śmiesznie jest jak ja czasem zapomnę odpisać i po godzinie mi pisze, czemu nie odpisuję lub czemu tak późno odpisuję.
Ja dziś zapiekankę z makaronem zrobiłam i jak z dworku wróciłam to taka głodna byłam...objadłam się, że hej.
Anastazja faceci tacy są jedni sami się domyślą, że powinni coś zrobić inni wiedzą, że mają coś zrobić a innym jak paluchem nie pokażesz to za ciorta nic nie zrobią. Mój się stara jak może. Jak leżałam w szpitalu przyjeżdżał i tylko coś do jedzonka mi dowoził. Mówił, że mu mnie szkoda, bo on nie lubi takich miejsc. Wiem, że się bardzo martwi choć tego nie mówi. Jak mi mówi, że siedzę i jestem wynudzona czy wyleżana to wiem, że tak się raczej przekomarza i specjalnie chce, żeby się pozłościć na niego.