reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

reklama
Ja mam spadek formy dziś. nic mi się nie chce a tyle pracy, że nie wiem co robię przed komputerem.
Chyba zaraz zacznę coś sprzątać, tzn zmuszę się do tego.

Byliśmy wczoraj na szkole. Fajnie, choć tak naprawdę nic nie mogę powiedzieć, bo to były zajęcia wprowadzające. Mieliśmy oglądać film, ale w sierpniu okradli budynek i nie mają sprzętu. nawet piłki im ukradli. A szpital do dziś nie zakupił.

Dziewczyny, mam pytanie - bo w szpitalu, w którym będę rodzić chcą za znieczulenie "na żądanie pacjentki" 700 zł chyba albo 600. Nie pamiętam. W szpitalu, gdzie chodzę na szkołę jest bezpłatnie. Ja nie planuję brać znieczulenia, ale nie wiem jak to będzie wyglądać, więc na razie rozmyślam - NFZ płaci za poród, czyli za znieczulenie też - jakim prawem oni mogą brać opłaty za to?

Gosia,
na madalińskiego jest tak, bo pewnie o tym piszesz, że decyzja dyrektora szpitala jest ponad decyzję ministra i przełożona położnych jak z nią o tym rozmawiałam, tak właśnie mi to tłumaczyła. W szkole rodzenia, tlumaczenie było następujące "Owszem znieczulenie jest bezpłatne, ale jak lekarz uzna, że jest Ci potrzebne, a ja TY uznasz to Ty płacisz". :) Nie znam lekarza, który by tak uznał, więc ... się płaci
 
Ja właśnie się ogarnęłam i zaraz ruszam na wizytę do swojej gin...niestety aparat usg nie działa nadal, więc z oglądania maluszka dziś również nic nie będzie:(
 
Hej. Ja też czekam na M jak zwykle. I też miałam ochotę na pierogi i sobie kupiłam. Mniam.

Alka jedzenia szpitalnego i nudów tam współczuję. Ale najważniejsze, że na nic strasznego nie leżysz. wytrzymasz:tak:.

Fiona kapustę kiszoną można spokojnie mrozić. A co do skurczów to uważaj, bo zdaje się że masz je dość silne.

Co do znieczulenia to u mnie 3 lata temu na życzenie tego nie było. Mógł o nim zdecydować tylko lekarz. Gin mi powiedziała, że możliwość płatnego na życzenie jest czasem w dużych miastach. Ja nie miałam.
 
to prawda aga .... ważne, że nic strasznego się nie dzieje.... przed chwilą przyszła kolacja - nie chcecie wiedzieć co było :p
jedyny pozytyw jest taki, że zrobili mi dziś usg i popatrzyłam sobie na Frnusia :) achhh jaki on jest cudowny
 
GośkaRW to chodzimy na zajęcia w te samo miejsce ;) Ja po dwóch chociaz powinnam byc po trzech ale w niedziele babeczka się ostro spozniła i odpuscilismy sobie bo jakoś nie chciało mi sie dłuzej czekac ;) Ale nie jest zle ;) Te z masażu bardzo mi się podobały;)
 
reklama
cześć dziewczyny!:)

ja dziś znów szalałam w aquaparku, ale to chyba nie był dobry pomysł (przepłynęłam 40 basenów), bo teraz tak plecy mnie bolą....:wściekła/y: ale nic mnie nie bolało jak pływałam...wręcz czułam się cudownie...

czytałam co pisałyście, ale dziś mam takie zaćmienie umysłu, że NIC nie pamiętam...więc pozwolę sobie dziś pisać tylko o sobie:p:p

w przyszła sobotę chcę wyciągnąć P. i pojechać kupić resztę wyprawki dla Hanki:) bo poza ciuszkami, wózkiem, łóżeczkiem (do odebrania) i pościelami nic nie mam...i o ile dużo czasu jeszcze do mojego terminu to chcę już to mieć pozałatwiane, bo wiadomo jak jest w grudniu, a w styczniu nie będę mieć czasu:) dziś tak sobie myślałam, że przez to, że jestem ostatnia w kolejce będę przeżywać prawdopodobnie Wasze wszystkie porody i nakręcać się jeszcze bardziej:D:D:D dziś czytałam listopadówki:) jeeenyyy...w zasadzie to niewiarygodne, że jeszcze tylko grudniówki i już zaraz Wy zaczniecie się rozpakowywać:D ale dobrze, bo po Was przyjdzie kolej na mnie:D:D:D:D
 
Do góry