ewelina26k
Fanka BB :)
Ewelina, Anastazja - naprawdę wiele zależy od ludzi, na których trafisz. Przepisy są w tej chwili takie, że jeśli sąsiad stwierdzi, że dziecko za często płacze i zadzwoni do opieki społecznej, że się nad nim znęcasz, to oni mają prawo zabrać dziecko do placówki opiekuńczej BEZ NAKAZU SĄDOWEGO I POLICJI. Kobieta o której pisałam wcześniej po prostu nie spodobała się pracowniczce socjalnej, więc stwierdziła że w domu, w którym mieszka dziecko MUSI BYĆ WANNA, NIE PRYSZNIC i zabrali jej pięciodniowego noworodka. Znam sprawę z bliska, bo przez jakiś czas mieliśmy dobry kontakt z prezesem Stowarzyszenia "Ojcowie", który nagłośnił temat i pomógł jej odzyskać synka (inna sprawa, na jakich zasadach jej pomógł :/)
/
ale takie przypadki to rzadkość i to na pewno poważny błąd pracownika socjalnego...wiesz, ja mam sąsiadkę która ma urojenia i jak się remontowałam(hałas tylko na początku może i był jak drzwi i okna wymieniali) doniosła na nas do skarbówki i zakładu energetycznego, że prowadzimy dzialalność gosp. Teraz jak będzie dziecko też się nie zdziwi jak do nas naniesie ale nie wyobrażam sobie, ze w tej sytuacji(na podstawie czyjś urojeń) odbiorą mi dziecko. Ale nawet jak ktoś przyjdzie to spr. nie dam żyć tej starszej pani, będę miała w nosie to, że jest starsza i pod wpływem stresu może zejść....wtedy sprawa na pewno trafi do sądu