reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

Witajcie z rana;)

Wczoraj biegajacy dzien... ale zato w Ninusia byłyśmy wczoraj na koncercie i sie troszke zrelaksowałysmy:)

wczoraj zapisalam sie do szkoly fryzjerskiej:) zawsze to byllo moje marzenie - wiec je spełniam:)

Tiramisu: duzo zdrowka dla Kamilka;)

Gabryś: milego swietowania...

Buziaku:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dorotka- Ja z kolei mam to samo co w poprzedniej ciąży- jak komuś nie powiem to nie wiedzążem w dwupaku. Wczoraj po zajęciach podchodzę do prowadzącej i pytam jak z wyjazdem bo jedziemy badać krówki - i zonk bo jak powiedziałam że 7 miesiac to było zdziwienie.Na uczelni wiedzą Ci,którym powiedziałąm- ewentualnie jak widzieli mnie w czymś obcisłym;-) O ustępowaniu miejsca mogę zapomnieć. Ale ciesze się. Ciężko mi nie jest tylko wieczorami bębenek wystrzeli i czasem kręgosłup mówi że mam się już położyć

Za to moje nerwy to MASAKRA! Czy Was tez drobiazgi doprowadzają do dzikiej pasji??

Gabryś
- miłego świętowania!
Asteria- jeszcze nie gratulowałam małżowi.Ekstra! Oby mu się dobrze i długo pracowało. U nas dalej nic w temacie pracy ale jeszcze się nie załamujemy.
Justyś- śmieszny ten doktorek. Poza tym chyba mamy podobne wymiary i podobnie przytyłysmy- ja tam na razie czuję się kuleczkowo a nie grubo:-D
Donia- może na forum dot. wózków poszukaj? A te zawiaski sie trochę wyrabiają ale chbanie ażtak.Może do sklepusię wybierz i zobacz jakjest w nowych?
Frazerkamm- ojej, biedaku.Połóż się,meliska i nosek do góry! To naprawdę nie jest powód do płaczu. Maluszkom wszystko jedno w czym jeżdżą, spią-już bardziej je obchodzi pewnie w co sikają;-)To nasze widzi mi się-ja teraz jestem mądrzejsza- torba z ciuszkami do 6 miesiąca sztuk1, żadnych slicznych kołnierzyków czy guziczków na plecach- kusiło mnie ale wiem że z tego i tak się nie korzysta. Ale to moje drugie dziecko i przy córci tez tak szalałam jak Wy:tak: Teraz zakaskę wolę pójść z małą na ekstra basen, pojechać nad morze czy zabrać ją do salki zabaw- na to wydajemy pieniążki a ubranka ma z ciucholandów
 
Witajcie z rana;)

Wczoraj biegajacy dzien... ale zato w Ninusia byłyśmy wczoraj na koncercie i sie troszke zrelaksowałysmy:)

wczoraj zapisalam sie do szkoly fryzjerskiej:) zawsze to byllo moje marzenie - wiec je spełniam:)

wow podziwiam i trzymam kciuki :)

ja po wizycie u pediatry... czekać, powtórzyć badania za miesiąc i jak wtedy wyjdą źle to do hematologa...
 
Ostatnia edycja:
lajtway: dziekuje za gratki... a co do nerwow ja powiedzialam swojemu lekarzowi ze mam problem i ze rodzinka juz ze mna nie moze wytrzymac i dostalam tabletki Kalms - i czuje sie po nich dobrze i nie wrzeszcze po wszystkich:)

wow podziwiam i trzymam kciuki :)

ja po wizycie u pediatry... czekać, powtórzyć badania za miesiąc i jak wtedy wyjdą źle to do hematologa...

dziekuje:)
no to pozostaje czekac... tylko sie nie denerwuj zabardzo
 
Ostatnia edycja:
Witam się:)
Ja już po badankach, ekspresowo mi krew pobrali dziś:) Wieczorkiem wyniki. Wczoraj byłam u koleżanki ona termin ma 3 dni po mnie, mamy rodzić w tym samym szpitalu, zeby było śmieszniej:) Zdziwiła się, że witamin nie biorę no ale mam lepsze wyniki od niej mimo tego, że ona łyka tabletki i magnez bo ma okropne skurcze łydek.....Dziś spędzę dzień pod znakiem prasowania ubranek, bo pierwsza tura się uprała, wyschła więc teraz czas poprasować i poukładać. Ostatnio zastanawiałam się kiedy najlepiej zrobić porządek w pokoju tzn. wynieść to co niepotrzebne i wstawić łóżeczko, macie jakiś pomysł??
 
Witajcie !;-)
Anisia ja planuję początkiem grudnia wynieść nie potrzebne rzeczy z sypialni i zrobić pokoik dla malucha;-) Potem święta, nowy rok i upragniony styczeń więc wcześniej zrobię, żeby potem było mi lżej. Ubranka też piorę pomalutku;-)

Lajtway też nie czuję się gruba, jak podnoszę się z łóżka to mój D. mówi na mnie pyza:-) bo już ciężko tak wyskoczyć jak motyl z łóżka :D to się turlam.

Dzisiaj całą noc miałam sny o moim maluchu, śniły mi się spacery, karmienie ahh:tak:

 
Witam wtorkowo :-)

A ja zjadlam sniadanko, wypilam kawke i zaraz wezme sie za jakies sprzatanko. Musze tez skoczyc na zakupy i kupic cos mojemu Mezusiowi na imieniny.
A po poludniu korepetycje, a wieczorem spotkanie grupowe z Promotorem w knajpce :-)

Pozdrawiam i zycze milego dnia! :-)
 
Lajtwaj - mi też nerwy nie wytrzymują.

Wczoraj np. byliśmy w MOPS-ie, żeby się dowiedzieć rodzinne, becikowe i ewentualne inne metody dofinansowania. Babka wyglądała jak czarownica z Małej Syrenki Disneya, potraktowała nas w sumie jak zlodziei/nieodpowiedzialnych gówniarzy. No i wróciliśmy do domu, P. wściekły, ja na cały dzień humor zepsuty, a potem coś we mnie pękło i płacz, że oni nam dziecko zabiorą, bo jak do nich idziesz to jakbyś sam na siebie napisał donos, że jesteś niewydolny wychowawczo, i bo w sumie żadne z nas nie ma stałej pracy i w ogóle...

Ogólnie aż mi z tych nerwów i płaczu skoczyła temperatura i cały wieczór nie mogłam się uspokoić ani znaleźć sobie miejsca.

Fazerkamm - <przytul> Powiedziałabym Ci, żebyś zrobiła sobie gorącą czekoladę i włączyła jakiś dobry film, tudzież muzykę i odpłynęła, ale po wczoraj wiem, że to nie zawsze działa. Trzymaj się, Maleństwo :*

Asteria - pozazdrościć siły do spełniania marzeń :)

Anisia
- co kobieta, to inna reakcja. Mi się raczej pogarszają wyniki bez leków - brałam je bardzo nieregularnie - i w końcu się Pani Doktor, zirytowała wypisała receptę i teraz łykam po 13 tabletek dziennie. Dla odmiany regularnie i bez marudzenia. ;)

Właśnie - odnośnie skurczy łydek - biorę aspargin (3x1), dodatkowo trochę magnezu jest w falvicie, a skurcze nadal się pojawiają. Zawsze rano, zawsze nie do wytrzymania, nie pomaga naciąganie mięśni ani ich rozluźnianie. Dosłownie nic. Ma tak któraś? Macie jakieś sposoby na to diabelstwo?

(Dodam, że zanim zaczęłam brać aspargin skurcze były jeszcze silniejsze i nawet jak przeszły to dotknięcie łydki skutkowało syczeniem z bólu, bo skurcz niby puszczał, ale mięsień pozostawał w stanie "nadwyrężenia")
 
reklama
Bry :)
Asteria życzę wytrwałości w dążeniu do celu....

Strzyga tylko spokój może nas uratować - niestety Polska nie jest krajem prorodzinnym echhhh

miluśkiego dzionka laski
 
Do góry