reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

Strzyga:D castiel też jest spoko:p mój w sumie też ma coś z Deana i Damona (pamiętnik wampirów), bo taki typ "faceta" mi się podoba:D:D:D to fajną ciocią jesteś:) i fajnie do tematu podchodzisz:) a dzieciaki się cieszą z rodzeństwa nowego??
 
reklama
fazer a moze pomysl w ten sposob, ze jak Ci sie nie spodoba to sobie dokupisz a jak bedzie fajne to pieniazki przeznaczysz na inne rzeczy dla dziecka.
Ja bylam zla, ze ktos mi wdusza wozek, co prawda kupilam tez sama swoj, ale jak dostalam to sie bardzo cieszylam, ze mam jeszcze jeden bo przydal sie w sam raz:tak:
 
Fazerkamm Dziewczyny mają rację wszystkie ! ;-) Ja bardzo się cieszę, że mam łóżeczko, pościel i ciuszki od kuzynki, bo u nas z jedną wypłatą nie dalibyśmy rady skompletować dziecku wszystko. Oczywiście kupiłam kilka rzeczy sama, mama i babcia mi kocyki pokupowały, jeszcze rodzice obiecują wózek, dla mnie to wielka ulga, przynajmniej za oszczędzone pieniądze kupię coś extra małemu;-)
Cieszę się jeszcze, że babcia na czynsz za mieszkanie daje mi z dziadkiem ( obiecali, że póki nie wychowam maleństwa to tak nam pomogą)

Dzisiaj wzięłam się za pranie pieluszek i pościeli dla malucha:-) Miałam poczekać, ale już powstrzymać się nie mogłam. Zanim to wyprasuję to i tak miesiąc zleci;-)
 
fazerkam może jednak to dobry znak, że ktoś Wam zaoferował wózek zawsze możesz przeznaczyć pieniążki na coś innego, ale wiadomo że lepiej było by mieć ten wymarzony i na dodatek samej za niego zapłacić.. najlepszym rozwiązaniem moim zdaniem jest zobaczenie tego wózka zanim go dostaniecie.

u nas z wózkiem wyszło tak, że bałam się że później mogę nie kupić bo nie wiadomo jak z pracą P. będzie w grudniu więc kupiliśmy jakoś w październiku (a raczej odkupiliśmy pomimo że nie był to wózek jaki chciałam ale ze strachu że pieniądze się rozejdą a wózka nie będzie wzięłam ten..) jak już mieliśmy go w domu całą noc ryczałam i chciałam jechać go oddać tej kobiecie, ale P. mnie przekonywał że dobrze że go mamy itd.. (jesteśmy wysocy, a gondolka od wózka jak jest na stelażu jest nisko.. miałam i mam wrażenie że będę głupio wyglądać..) do tej pory mam paranoje na ten temat.. więc jak widzę, że ktoś chcę odsprzedać wózek 3w1 tylko o 200zł więcej niż my kupiliśmy nasz i do tego wysoko jest gondolka to łapie doła.. bo nie mam tego wózka jaki bym chciała żeby moje maleństwo miało!

justyś
ja też jestem szczęśliwa że ktoś pomógł nam dając ciuszki dla małego itd (zawsze się cieszyłam z najmniejszej rzeczy). bo wiem że nie zdołałabym kupić mu tego wszystkiego sama.. i tak od czerwca co miesiąc kupowałam coś co mogłam.. bo przy jednej wypłacie ciężko jest wyposażyć dziecko i jeszcze żyć samemu z tego..
 
Ostatnia edycja:
widze ze wy o serialach :) my z T sie wkrecilismy w pamietniki wampirow i tylko jest nowy odcinek zaraz ogladamy :):-)
Fazerkamm- dziewczyny maja racje :) a za ta kase co zaoszczesdzisz kupisz cos innego :)
ja sie wzielam za prasowanie i musze powiedziec ze coraz ciezej jest troche poprasuje i mi zle kreci mi sie w glowie wiec robie pauze i znowu..... tyle sie tego nazbieralo ze musze to dzis zrobic...
 
firma wózka to cam (jakaś włoska) szukałam na necie fotelika który mam od tego wózka.. ale niestety nie znalazłam.. boję się że będzie zniszczony ten wózek.. (grecy nie dbają o rzeczy) choć fotelik mam to i tak namawiałam Michała na kupno nowego.. bo zniszczony troszkę.. zdjęłam całe obicie, muszę wyprać.. mam nadzieję że te plamy zejdą...
a co do kupna nowego to i tak Szwagier powiedział że się dołoży.. wózek z przesyłką kosztował 370e z czego 170 tylko my mieliśmy dać... ach...

rozsądek podpowiada to co napisałyście.. ale ta druga strona myśli całkiem co innego.. :angry:


bakalia doskonale Cię rozumiem... ja też tak mam :/

mój Szkrabik wszystko praktycznie podostawał.. począwszy od łóżeczka, ciuszków, huśtaweczek, mat do zabawy na krzesełku do karmienia kończąc... on ma dosłownie wszystko.. nawet nie miałabym możliwości kupienia mu coś ekstra :/
miłe to że ludzie chcą nam pomóc bo wiadomo dzidziuś to duże wydatki.. ale ja tak bardzo chciałam ten wózek....
 
Ostatnia edycja:
Pomoc innych jest bardzo przydatna przy początkach z ciuszkami etc. I dokładnie Bakalia z jedną wypłatą to i samemu trzeba przeżyć jeszcze.

 
ja sie wzielam za prasowanie i musze powiedziec ze coraz ciezej jest troche poprasuje i mi zle kreci mi sie w glowie wiec robie pauze i znowu..... tyle sie tego nazbieralo ze musze to dzis zrobic...
Ja też zauważyłam, że coraz ciężej mi się wykonuje prace domowe.Po sobotnim prasowaniu jeszcze mnie plecy bolą.Małe te ciuszki, ale jakoś się tego uzbierało że końca nie widziałam:-).Dlatego myślę, że chyba lepiej to zrobić troszkę wcześniej, niż zostawić na grudzień czy styczeń.No chyba, że ktoś nas wyręczy-to inna sprawa:)
 
Fazerkam może znajdzie się z tego jakieś rozwiązanie, wiadomo dziś informacja jest jeszcze świeża.. może jak wróci mąż to pogadacie itd!

ja myłam dziś lodówkę, jak uklękłam żeby umyć dolną cześć to mi się aż słabo zrobiło.. w ogóle jakoś taka jestem już do niczego im dalej z tą ciążą.
 
Ostatnia edycja:
reklama
fazerka co do fotelika to możesz jeszcze powiedzieć mężowi (co jest zgodne z prawdą), że te pierwsze foteliki powinny być nowe bo materiał się zużywa i jak jest długo używany to traci swoje właściwości ochronne.
 
Do góry