reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

Ja ostatnio zaczełam myśleć o tegorocznych świętach i już wiem że do siedzenia za stołem praktycznie 3 dni to ja się w tym rokunie będę nadawała. Trzeba będzie troszkę okroić wszystko w tym roku. Już mi ciężko a co dopiero będzie pod koniec grudnia. W wigilie na szczęście spędzamy w tym roku u mojej mamy w naszy małym gronie z siostrami i babcią więc pewnie pół wigilii na luzie spocznę na kanapie :-) Gorzej z I dniem świąt u teściów. Perspektywa 20 osób, całego dnia za stołem a że niechętnie tam jeźdzę a ostatnio 2 -3 razy do roku to zacznie się 100 pytań do. Ale II dzień świąt nie zamierzam ruszać się z domku.
 
reklama
Widać temat świąt powolutku wkracza w nasze tematy:-D. Ale coś w tym jest,bo moja mamuś już się zastanawia się kto w tym roku upiecze ciasta na te 3 dni:-).Bo pieczenie ciast na święta to zawsze było moje zadanie, a w tym roku nie wiem jak to będzie. Nie wiem też jak A. będzie pracował.Więc dopiero w grudniu się okaże co i jak. A tak w ogóle to witam mamusie i maleństwa w brzusiach:*
 
a ja się ciesze z ciązy ale nie jest to dla mnie jakis cudowny stan:tak:
Kocham Franka ale czas móglby lecieć szybciej. :tak:

zgadzam się:-)

Dzień dobry! Ł. własnie pojechał zawieźć Mateuszka do dziadków a my weźmiemy się za porządne sprzątanie. Mam zamiar wreszcie wyciągnąć rzeczy dla Maluszka, poprać i zobaczyć co muszę jeszcze kupić. A wieczorkiem spotkanie z koleżanką, to będzie fajna sobota:-)

Miłego dnia!
 
Witam Kochane :)
poszalałam dzisiaj ze spaniem :D zasnęłam zaraz jakoś po 23 (co jest aż niewiarygodne) i wstałam o 10:30 :-D faaajnie :D
jem teraz szybciutko śniadanie i uciekam na bazar bo zaraz się zwinął i nic nie kupie...
 
Marcia - u mnie tak samo :) Nic nie daje mi takiej radości, jak świadomość, że będziemy mieli dziecko, ale jako, że nasz synek odziedziczył chyba charakterek po mamusi, to daje popalić już teraz. No i dochodzi strach o niego, wyczekiwanie, żeby już był, bo jak go przytulę to już będzie całkiem bezpieczny :)

Karolcia, Nikki - mi się marzy w tym roku pierwsza ubrana wspólnie z P. choinka. W zeszłym wyszło tak, że jechaliśmy na całe święta do moich rodziców, więc nie opłacało się w domu choinki stawiać, a dwa lata temu na święta jeszcze się nie znaliśmy :)

A w ogóle mam zatkane zatoki, głowa mnie boli przy schylaniu i jestem jakaś taka nie do życia.

Mykam robić płatki owsiane :) Może coś smacznego i pozywnego poprawi moje samopoczucie ;)
 
Witam,
Strasznie dużo piszecie, ciężko wszystko przeczytać.:rofl2: Ja dziś godzinkę dłużej pospałam, ale rano się ucieszyłam bo mała dziś wywija , ostatnio już chciałam jechać na izbę przyjęć bo nie ruszała się, ale o 21 zaczęła fikać. Dziś za to baraszkuje na całego. :-)Coraz bardziej się boję o nią i obawiam się porodu. Widzę że zaczął się temat świąteczny- ja nienawidzę siedzenia za stołem ale w tym roku chyba tego nie uniknę bo nie dam rady tyle spacerować co zwykle, ostatnio zauważyłam, że choć nogi i nie puchną to tak jak by stopa mi urosła i buty stają się ciasne w palcach. :confused:Idę robić porządki w komodzie do której muszę powoli poukładać ciuszki. Trzymajcie się i dbajcie o siebie. Pozdrowionka. :happy2:
 
J aświetą w tym roku pierwszy raz bez rodziny spędzę. Tzn no w sumie to z rodziną, bo z małżonkiem. Ale bez taty i babci i w ogóle. Mam nadzieję, że uda im się na pierwszy dzień świąt chociaż tu przyjechać. Nie wiem.
Troche mi smutno z tego powodu, bo uwielbiam ten czas. Ale tak się nam potoczyło, że musimy tu w Warszawie zostać. Poza tym ciążowo na wylocie prawie będę więc też ryzyko 360 km jechać

No a tak w ogóle to dzień dobry, też dzis nieco pospałam :)

Marcia
- Ty pisałaś wczoraj o wargach obrzmiałych? MOje też są nieco większe niż zwykle :)
 
Witajcie, Wy już o świętach a ja nawet o tym nie myślałam jeszcze.. napewno część u moich rodziców no i część w domu P. spędzimy.. z racji tego że nie lubię siedzieć przy stole całymi dniami pewnie sobie darujemy takie biesiadowanie...
 
reklama
Do góry