Antonufka,
cieszę się, że znalazłaś sposób na buraki i mam nadzieję, że Ci pomogą i morfologię będziesz miała super. Kurcze, ja nie wiem co zrobię z małym jaki się urodzi. Nie bardzo mam szansę zostawić go z kimś, bo jedna babcia pracuje, a druga ma swoje lata, zresztą nie bardzo widzę żeby jakąkolwiek babcie obciążać. No ale zobaczymy, jak będzie po urodzeniu, może rzeczywiście zostanę kwoczką i będę miała gdzieś robotę, chociaż dzisiaj takie czasy, że trzeba chuchać na zimne i jednak szanować robotę.
cieszę się, że znalazłaś sposób na buraki i mam nadzieję, że Ci pomogą i morfologię będziesz miała super. Kurcze, ja nie wiem co zrobię z małym jaki się urodzi. Nie bardzo mam szansę zostawić go z kimś, bo jedna babcia pracuje, a druga ma swoje lata, zresztą nie bardzo widzę żeby jakąkolwiek babcie obciążać. No ale zobaczymy, jak będzie po urodzeniu, może rzeczywiście zostanę kwoczką i będę miała gdzieś robotę, chociaż dzisiaj takie czasy, że trzeba chuchać na zimne i jednak szanować robotę.