Ja mysle, ze sprawa byc czy nie byc w czasie porodu to sprawa indywidualna i jeden to odczuwa tak a drugi tak. Dla jednego mezczyzny bedzie to niesamowite wrazenie i bedzie to wspominal jako cos wspanialego do konca zycia, a drugi inaczej.
Moj Brat byl przy porodzie swojego Synka i bardzo milo to wspomina :-)
Ja nie wiem, czy bym chciala zeby moj Maz byl przy porodzie... Ale jak narazie ma byc cc, wiec nie mam dylematu. Chyba, ze sie cos zmieni, to bedziemy myslec :-)
A Ty Mami nie podejmuj pochopnych decyzji- na pewno nie teraz. Hormony szaleja, to wyjatkowy czas i normalne, ze na siebie burczymy i nas wszystko denerwuje.
Moj Brat byl przy porodzie swojego Synka i bardzo milo to wspomina :-)
Ja nie wiem, czy bym chciala zeby moj Maz byl przy porodzie... Ale jak narazie ma byc cc, wiec nie mam dylematu. Chyba, ze sie cos zmieni, to bedziemy myslec :-)
A Ty Mami nie podejmuj pochopnych decyzji- na pewno nie teraz. Hormony szaleja, to wyjatkowy czas i normalne, ze na siebie burczymy i nas wszystko denerwuje.