Witam się poweekendowo!
Weekend u rodziców, fajnie było, odpoczęłam jak zwykle:-)
Ankaska, dobrze że już w porządku, odpoczywaj. To chyba nie od pracy zależy bo moja przyjaciółka też pracę biurkową miała, a od szóstego miesiąca musiała leżeć bo też jej się otwierało. Ale urodziła 2,5 tyg. temu zdrową córeczkę, u Ciebie też tak będzie na pewno.
donia, spokojnie, to przychodzi samo. Jak ja leżałam pierwszą dobę po cc, mój mąż wszystko przy małym robił, przewijał, przebierał, a doswiadczenie miał żadne i do tego facet:-)
Co do wyprawki, to oczywiście większość rzeczy mamy po Matim, ale dla Mikołajka specjalnie jeszcze nie mam nic. Mamy czas jeszcze
GoskaRW. czkawka to takie regularne podskakiwania brzucha, wtedy łatwo jest partnerowi wyczuć maleństwo, przynajmniej tak to pamiętam, teraz jeszcze nie miałam.
Marcia, Mateuszów też bez liku

Podobno jedno z najbardziej popularnych imion w Polsce obecnie, choć nie tak jak Kubuś
co do siusiania, to mi się prawie zawsze chce, jak stoję albo idę, ale w nocy mam względny spokój, wstaję raz, góra 2. Ale niestety mało piję...
Anastazja, Mikołajek też mnie kopie, jak się na prawym boku położę, ale ileż można spać na samym lewym???? Jakiś czas temu tak sobie rękę przyleżałam, że tępy wkurzający ból czułam cały dzień
vileyka, spóźnione życzenia z okazji rocznicy ślubu
Co do noska, jestem za fridą:-)
Fazerka, fajnie że odpoczęłaś
Ja dzisiaj byłam na glukozie, też 50g po godzinie. Moja ginka nie trzyma się sztywno przepisów, często mówi, że nie leczy papieru tylko człowieka:-) Bardzo jej jestem wdzięczna, bo w życiu problemów z cukrem nie miałam a 2h to już nie wiem jak bym wysiedziała
Anisia, sliczny wózek!
Ale się rozpisałam, ale nadrobiłam przynajmniej ten wątek
