reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

myślę że usg razem z dziećmi to fantastyczny pomysł. ja bym z chęcią małą wzięła tylko jest taki mały problem w postaci wizyty u gin. zaraz po usg. pod gabinetem jej nie zostawię a czy można zabrać dziecko do środka to nie mam pojęcia.

wszystko zalezy od lekarza.. ja jakies 2 wizyty temu miałam problem z mlodym bo nie było co z nim zrobić... poszłam z nim Pan dr super sie sprawdził ja spokojnie mogłam isc sie rozebrac i usiaść na fotelu a on mlodym sie zajmował:) pozniej dał Wojtusiowi kartke i glugopis zeby rysował a on mnie poszedł badać.
 
reklama
Witajcie Dziewczyny!
Tiramisu- super ze wszystko z Maluszkiem dobrze :-)

Ja mam dzis dosc pracowicie, zaraz korepetycje i o 2 tez. Nie wiem co na obiad zrobic i kiedy...
Wczoraj bylismy u znajomych do 2 w nocy (gralismy w karty :-)).
Milego dnia zycze ;-)
 
Witam się:) Mój D. mnie dziś obudził z samego rana, wczoraj mu mówiłam, że sernik na zimno będę robiła, a ten dzwoni i do mnie żeby jeszcze " to białe ciasto " zrobić- chodziło mu o raffaello:) No oszalał, budzić mnie po taką pierdołę jakby nie można było ze 2 godz. później tego zrobić;) Z racji tego, że się pogubiłam troszkę to gratuluję wszystkim tym dziewczynom które miały wizyty tego, że wszystko jest ok:) Cieszę się razem z wami bardzo:-)
 
Anisia-ale Ty zorganizowana jestes z tym pieczeniem i gotowaniem. Zazdroszcze;) Ja teraz wprawdzie daje rade z gotowaniem, ale jak maly sie urodzi to czarno to widze, a moj R. gotowac nie potrafi.
 
a co myślisz o imieniu Alan ??? pasuje do Twojego imienia Ala-Alan ;-) moja koleżanka z pracy urodziła 30.08 i tak dała na imię swojemu maluszkowi.

imię Alan samo w sobie nie jest złe, ale po pierwsze nie ma zdrobnienia fajnego, a po drugie mój M. chce bardzo tradycyjne, zwykłe imię - żadnych udziwnień, a po trzecie zdaje się, że Edyta Górniak ma syna Alana, a ja jej strasznie nie cierpię i źle mi się kojarzy hehe :) ale dzięki za pomysł :)

Anielka spoko - mój mężuś też potrafi ugotować tylko wodę na herbatę :p
 
Melisa ja do 2 w nocy już od dawna nie wytrzymuje, o 22 już w łóżku leże ;)
A do mnie właśnie przyszła paczka z bobovita dla mamy i dziecka ;)

Anielka mój P. jak jest do muru przyparty to ugotuje jajka, albo zrobi kanapki
A tak normalnie to nawet jak proszę o herbatę, to zapomina wody wstawić więc i tak muszę sama wstać i zrobić ;)
 
Cześć babeczki!

anastazja, to Ty lingwistka jesteś:-) Fajnie, języki dobra rzecz. I dobrze że się uspokoiłaś co do kopniaczków. Ja wczoraj i dzisiaj czuję synka rzadko, ale czuję, więc myślę że odpoczywa, albo ja za dużo gonię.

Piszecie o obronach. Ja też miałam 2 na raz bo mgr i podyplomowe od razu. I śmiesznie bo obronę na podyplomowych miałam wcześniej (warunkowo, na dyplom musiałam poczekać) i duzo lepiej mi poszło niż mgr. Ale cóż...

Marcia, mój cel to tez się zamknąć w 15 kg. Ja już 8 na plusie, chociaż staram się jeść regularnie i nie objadać... W poprzedniej ciąży do 13 dociągłam, na szczęscie szybko spadły:-)

Alka super!

Iga, no to się niestety dość często zdarza... Trzymaj się!

Agness, Jostyna gratulacje!

Melisa, a Ty nie śpisz w nocy?:-D Aha, karty... Ja się zastanawiam do której w sobotę na weselu wysiedzę...

Na szczęście mój Ł. umie ugotować i robi pyszną pizzę:-)

Tiramisu, super że dziewczynka zdrowa.
 
Hej, ja tylko się przywitać chciałam i spadam na basen chyba.
Czy Wams ię też chce strasznie pić? Jakaś taka dziwna pogoda jest, że non stop bym piła wodę. I herbatę. Już chyba z 2 litry wypiłam tego wszystkiego.
 
reklama
anielkaa ja jestem zorganizowana bo siedzę w domu:) D. w pracy, rodzice w pracy to nawet z nudów się zajmuję tym gotowaniem. Sądzę, że od stycznia już nie będzie pod tym względem tak kolorowo:) Widzisz np. dziś za chwilkę idę do sklepu po składniki, potem zacznę te ciasta robić, obiad mam z wczoraj- gulasz. Do 17 jestem sama, więc to idealne zabicie czasu jest:) Ostatnio ze 2 razy zakręciło mi się w głowie...nie wiem od czego to ale strasznie nieprzyjemne uczucie:/

P.S. Mój D. kanapki to owszem zrobi:) Jajecznica też mu zabójcza wychodzi ale nic raczej pozatym jeśli chodzi o gotowanie:)
 
Do góry