Jutro o 16 mam wizyte u gina i mam nadzieje ze wyniki krwi wyszły ok i ze z dzidzia wszystko dobrze.Wiesz niemie jesc miesa rosnie mi w buzi czy mieso czerwone czy kurczak kazde mieso to dla mnie katerga i boje sie ze moge miec anemie.Jem B.duzo warzyw owocow roslin straczkowych nabiału itp.Moj M juz chowie mi jedzenie tzn np w spagetti albo jakies zapiekance makaronowej to jakos przełkne te miesiwo ale nie jest łatwo...
Problem z mięsem też mam co wyszło na ostatnich wynikach krwi, czego mój P. nie może zrozumieć i czyha zawsze na mnie i patrzy jak jem. Chodź przeraziłam się faktem że dzidzia może mieć niską masę urodzeniową i zaczynam jeść.. Chodź wole zupy.