A ja właśnie wróciłam z zakupów
i kupiłam kinder bueno w 3 paku:-) i wszystko naraz zjadłam pycha:-)
a teraz sobie siedze i odpoczywam czekam na mojego az z pracy wroci i powie ze doczekalismy sie wkoncu wyplaty i mozemy spokojnie na zakupy jutro isc i nie pozyczac od tesciowej bo nie lubiie grrr:-(
Oj znam te uczucie czekac na wypłatke, chociasz teraz mamy pieniazki na codzien ale wczesniej jak nie pracowalismy to było ciezko....Tez musze isc na zakupki bo juz proszku do prania nie mam i workow na smieci itp.....