Hejka, widzę nie tylko ja wierciłam się dziś w nocy. Spałam mocno i dobrze aż do rana, kiedy to obudził mnie dziwny sen... Śniło mi się, że dawny kolega jeszcze z liceum namawiał mnie na seks. Bosh... to chyba ostatnia osoba, o której bym w ten sposób pomyślała. Ale odezwał się wczoraj (w realudo mnie z biznesikiem małym, przygotowywałam dla niego przez ponad godzinę ofertę, aż mi się przyśnił.
Chyba muszę zaaranżować dziś jakiś romantyczny wieczór z moim M i dać upust hormonom![]()


Tylko zaskocz go czyms ;-)
A na obiadek mialam dzisiaj pieczen z sosikiem i z ryzem z warzywami :-)