reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Gabrys ja tez nie umialam gotowac ale z czasem samo przyszlo.... pare razy obiad poszedl do smieci :p no ale teraz to moge powiedziec ze umiem gotowac za to nie umiem piec....:(
wow tyle slubow w nastepnym roku,i zarazem tyle szczescia :) ja mam slub a nawet 2 juz za soba ( slub cywilny prawie 3,5 roku temu i w zeszyl roku koscielny)....a stres niesamowity , tak to jest jak sie organizuje slub na odleglosc... ale najwazniejsze zeby wam sie podobalo :)
 
reklama
Ja nie mam tego problemu, bo piwa nigdy nie lubiłam a wrecz mozna powiedziec, że go nienawidze. na poczatku ciazy, gdzies w 2 miesiacu, kiedy jeszcze nie wiedzialam o ciazy, wypilam jednego drinka, dosyc mocnego, i odrazu zwymiotowałam, wiec tez mnie nie ciagnie ;D

Laura - ja na Twoim miejscu, sprobowałabym poszukac kontaktu ze swoimi rodzicami/rodziną, bo to jest niewyobrazalne dla mnie, ze masz zyc z takimi ludzmi, w takich warunkach.

Ide sie polozyc, troche odpoczać, nie piszcie duzo bo bede miec sporo nadrabiania ;D
 
Ja się nauczyłam gotować z internetu :) Za to dzisiaj - prawdziwy popis kulinarny: placki ziemniaczane... z torebki. Nie chce mi się robić wykwintnych obiadków tylko dla siebie.
Mama by się za głowę złapała :)
 
placki z torebki jak placki

co powiecie na gotowy zestaw obiadowy prosto z lodowki do mikrofali?:-D
tu u mnie szybko ze sklepow znika, zaraz po pizzy


gotowac nie lubie, ale rzadko mi sie zdarza cos pol gotowego kupic na obiad, bo ja mam alergie na niektore dodatki i jestem zmuszona sama papu robic
 
Ja właśnie skończyłam lepić pierożki:) Ruskie dziś na obiadek mam, z podsmażaną cebulką...pychotka:-) A na kolację już mam przed oczami bruschette, od dwóch dni ją wcinam:) Wogóle tyle teraz jem, że wstyd się przyznać:)
 
reklama
oo pierogi z jagodami chodzą za mną już strasznie długo. ale takie mrożone są niedobre, lepić nie potrafie a po takie gotowe niemrożone musiałabym iśc na bazarek a to jak dla mnie za daleko biorąc pod uwagę to, że nie jest pewne czy akurat takie będą:D
 
Do góry