Czikita
Zaciekawiona BB
Nie wiem czy moge tak na 100% stwierdzic czy sie ciesze...Wiem jedno- jak tylko zoabcze malenstwo w moich ramionach to go pokocham bezgraniczna miloscia i juz nigdy nie bede zalowala ze stalo sie co sie stalo!
ale poki co troche wymawiam mezowi ze to jego wina...martwie sie tym jak sobie poradzimy i co bedzie w przyszlosci...poki co jedna wielka niewiadoma! w dodatku zyjemy w Szwajcarii i kazde badanie jest dla mnie podwojnie stresujace z powodu obawy ze czegos nie zrozumiem albo bede sie bala zapytac lekarza z powodu bariery jezykowej...
ale poki co troche wymawiam mezowi ze to jego wina...martwie sie tym jak sobie poradzimy i co bedzie w przyszlosci...poki co jedna wielka niewiadoma! w dodatku zyjemy w Szwajcarii i kazde badanie jest dla mnie podwojnie stresujace z powodu obawy ze czegos nie zrozumiem albo bede sie bala zapytac lekarza z powodu bariery jezykowej...