reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2012

Wikiriki - ja słyszałam, że teraz dużo dzieci chodzi na rehabilitację lub do neurologa przez chodziki. Ale czy na pewno to nie wiem. Na pewno dla wielu matek to wygoda, dziecko sobie lata po domu. Ale ja w rodzinie mam dziecko, które potem namiętnie chodziło na palcach i każde namawianie na chodzik kończyło się moją odmową. Mój synek nie chodzi. Raczkuje, podciąga się do klęczenia więc i tak lata po domu i tak. A jeszcze się w życiu nachodzi i nogi go będą bolały ;)
 
reklama
chodziki w niektórych państwach wycofali bo są bardzo nie zdrowe! my mamy pchacz a nawet kilka pchaczy.. ale jak na razie sceptycznie do tego podchodzę, dopóki mały nie zacznie sam chodzić to będę unikać pchaczy.. w sumie przy meblach sam wstaje i chodzi.. ale czy już jest gotowy na chodzenie przy pchaczu? wydaje mi się że bezpieczniej jak najpierw sam postawi te kilka kroczków bez niczego, a później będzie chodził z pchaczem..
 
fazerkamm i chyba słusznie Ci się wydaje :) Wszelka 'pomoc' w nauce chodzenia może być wręcz przeszkodą :) Lepiej zostawić to naturalnemu rytmowi :):):)
 
witam!
u nas tez mlesio juz nie jest fajne- Robin pije 2 razy dziennie. Chodziki-pchacze sa dla mnie dziwne i balabym sie ze dziecko bedzie sie wywracac z akazdym razem...ale to pewnie kwestia wprawy. Poki co chodzi na okolo stolu i raczkuje. Na szczescie jeszcz sie nie puszcza i wcale mi sie nie spieszy, zeby chodzil sam :p

Ostatnio zauwazylam spory skok rozwojowy u malego :) Zaczyna wspolpracowac przy zmianie pieluchy, rozumie co raz wiecej i sam probuje mowic :) o raz dluzej potrafi sam sie zajac zabawkami. na topie jest wkladanie i wyciaganie klockow/ zabawek z pudla
 
Jak dziecko chodzi koło mebli to i przy pchaczu może spokojnie, wiadomo dziecka nie ma co zmuszać ale to ze wszystkim tak jest :) Sporo rozmiawiałam z moją pediatra na ten temat bo ja to zielona jestem he he :p I mi wręcz polecała takie pchacze ale jeszcze nie zakupiłam bo chrzestny na mikoałaja ma kupić oby nie było już za późno :) Bo ten pchacz teraz byłby dobry póki chodzi koło mebli a jak już zacznie sama chodzic to taki pchacz nie będzie już potrzebny i nawet go nie będzie chciała bo niby po co jak już nie będzie potrzebowała podpórki :p
anielkaa-Robin już mądry się robi :)
Moja zrobiła dzisiaj kupę do nocnika, zresztą ostatnio to prawie codziennie robi :)
 
anielkaa u nas ze zmienianiem pieluchy to jest strasznie, Mała w ogóle nie lubi się przebierać i ucieka ..

Wikiriki moja Mała jeszcze nie zrobiła kupki do nocnika , ale robi siusiu dość często.. nawet lubi nocniczek :-)
 
reklama
Do góry