reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Jej jaka Martnka mądra :) Butelkę sobie umię przechylić a moja nadal tego nie umie i tak pięknie stoi i pewno chodzi :)
Moja i sika i kupę robi za każdym razem co ją posadze to coś zmajstruje :)
 
reklama
pchacz fajna sprawa, jak zacznie biegac to nie bedzie mu az tak potrzebny :) u nas lubi Franio bawic sie panelem i czasem pochodzi ale po dywanie bo po plytkach to sie rozjezdza chlopak :)

u nas z zakladaniem pieluchy draaaaamat ...kupilam pieluchomajty bo mam dosc zakladania pampka na stojaco.:-D zabawki uwielbia maly szczególnie gąsienice gawędziarke i zegar FP ale szperac w pudle tez lubi i wyciagac wszystkie klamoty :-D
 
My się jeszcze nie nocnikujemy. A zmiana pieluchy to koszmar. Pozycja na stojąco u nas jeszcze odpada. A jak to jest cenowo z pieluchomajtami?
 
na nocnik za wczesnie...dopiero ok 18 miesiecy dziecko zaczyna kontrolowac...chociaż mój starcza zaczął po 2r.z :)
No właśnie że najlepiej zacząć nocnikowanie w wieku 9-11msc bo dziecko się przyzwyczaja i oswaja z nocnikiem a w wieku 18-25...msc może już do niego świadomie robić. Ale to już wielu pediatrów poleca wczesne nocnikowanie. Także jestem zdziwiona że piszesz że za wcześnie bo to jest idealny wiek. Choć na efekty trzeba jeszcze sporo poczekać i wiadomo matka pracująca nie ma tak czasu także tez się nie dziwię że wiele matek zaczyna później ale jesli pozwala na to czas to jak najbardziej można :) No i do tego też dochodzi kwestia indywidulana czy dziecko załapię szybciej czy wolniej ale im dłużej uczymy tym możemy spodziewac się szybszych efektów, tak jak z każdą nauką chociażby robienie papa czy kosi-łapki :p :p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witajcie ;)
U nas nocnik kupiony już w wakacje był, Radek klika razy na nim siedział i lubi go nawet zawsze w łazience chce go, ale siusiu jeszcze nie robił. To zaczniemy ćwiczyć wiosna-lato bo kasa na pampery idzie jak burza.
Co do zabawek, to u nas one są zbędne dla R. bo on woli chodzić/raczkować i bawić się innymi rzeczami niedozwolonym dla dzieci.. ostatnio był szał na odkurzacz. Ale przede wszystkim uwielbia samochody i ciągniki ;) Ma szczęście bo mieszkamy na wsi więc tego pod dostatkiem ;) Już każdy sąsiad mu trąbi jak jedzie traktorem ;) Uwielbia też przyglądać się co robią dorośli, dziś np. chciał mi pomóc mieszać zupę ;)

Ale przyszedł mu teraz okres że mama jest najważniejsza i nie opuszcza mnie na krok! Co jest troszkę męczące i przerażające za razem.. i już dwa razy musiałam go do swojego łóżka brać - bo tak płakał.

Gada sobie na całego, już ma swoje nazwy na krowy, auta, obraz święty, jedzenie i picie ;) Więc jakoś idzie nam dogadanie się z nim ;)

Czekamy na święta i na reakcje R. na choinki,bombki i inne takie świecidełka ;)
 
Mój mały przestał gadać, piszczy najwięcej, czasami kiekie mówi. Skupia się na raczkowaniu po całym domu. Spać chodzi różnie, raz nawet do 21:30 wytrzymał, choć nam się bardzo spać chciało:) i ma 1 drzemkę w ciągu dnia za to 2 godzinną - luksus jak dla mnie :)
 
Wikiriki super z tym nocnikowaniem!!! Gratki!!! My tez zaczniemy za niedlugo (musze wkoncu nocnik kupic :p )
Nom mała jak siedzi na nocniku to jej mówię siiii a ona powtarza siiii ale nie kuma jeszcze co to siii znaczy tylko jak papuga powtarza hehe :p :p
Najważniejsze że za każdym razem co ją posadze na nocnik to coś zmajstruje.
A co do nocników bo ktoś juz kiedys pytał to ja mam grający ale melodyjka zepsuta i nie gra hehe Ale nie które dzieci boja się melodyjek także też tzreba z tym uważac żeby dziecka tym nie zniechęcić do nocnika bo się przestraszy i przez kilka miesięcy nie bedzie chciało usiąść
 
reklama
Do góry