reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

reklama
Jakby takim dzieciom nie można było jeździć w parasolkach to nie produkowali by "głebokich parasolek". Tzn nie pamiętam nazwy wózka ale nie raz i nie dwa widziałam taki właśnie wózek, składany na parasolke a z gondolą :-) To tak na "chłoppski rozum" tłumacząc. Przecież roczniak, czy 8-9miesięczne dziecko nie będzie spokojnie w głębokim wózku jeździć :-)

A u nas dalej bez zmian :-) Dalej sisior, serduszko pięknie bije :-) Przybylo mi już 5-6kg :-D I wszystko praktycznie w tyłek idzie :-p...
Bo brzucho mam taki jak w 3 miesiącu miałam :szok: :-)
9.08 badania prenatalne cz. II :-)
Pozdrawiam Mamusie :-)
 
Toi ja myślałam że Tadzio malutki a tu wielki chłop :D Długi ale jak ma 74cm to się zastanawiam jak on w chodzi w rozmiar 74 bo moja zawsze ma na przód rozmiar tzn. jęsli by miała 74cm długości to nosiła by rozmiar 80 takie dziwne rozmiarówki ubranek mam...:p
To Tadzio pewnie będzie raczkował a siedzieć póżniej zresztą różne dzieci są, każde jest inne :) Moja chyba późno będzie raczkowała tak mi się coś wydaję chociaż widzę że z dnia na dzień przygotowuje się do tej pozycji ale dziwi mnie że jak leży na brzuszku to nie pełznie...
Ania na kiedy masz termin? Przepraszam za pytnie ale naprawdę nie wiem :) I widzę że synuś będzie
 
Toi ja myślałam że Tadzio malutki a tu wielki chłop :D Długi ale jak ma 74cm to się zastanawiam jak on w chodzi w rozmiar 74 bo moja zawsze ma na przód rozmiar tzn. jęsli by miała 74cm długości to nosiła by rozmiar 80 takie dziwne rozmiarówki ubranek mam...:p
To Tadzio pewnie będzie raczkował a siedzieć póżniej zresztą różne dzieci są, każde jest inne :) Moja chyba późno będzie raczkowała tak mi się coś wydaję chociaż widzę że z dnia na dzień przygotowuje się do tej pozycji ale dziwi mnie że jak leży na brzuszku to nie pełznie...
Ania na kiedy masz termin? Przepraszam za pytnie ale naprawdę nie wiem :) I widzę że synuś będzie

No to ja jak mam 74 to w takich chodzi, niektore są nawet trochę na niego za duze jak np. te ze smyka. No fakt mały nie jest, w sensie długi, ale za to daleko mu do pulchnego bobasa, jest taki w sam raz.
 
Ostatnia edycja:
U mnie odwrotnie - Olek klusek jest a też nosi 74, nie jest długi, muszę go zmierzyć; ciągle zapominam :sorry2:
Pozdrawiam
 
No tak, przy wyjazdach to faktycznie. A nie myśleliście o jakimś nosidle albo chuście? Robię się monotematyczna już dziś gdzie indziej pisałam o nosidle :rofl2: Ale to niezłe wyjście. Ja kupiłam niedawno miękkie, ergonomiczne, bo mała nie chciała spacerować w wózku dłużej niż 20 minut. Tak jej się odwidziało i klops. 20 min i krzyk, a w nosidle czy wcześniej w chuście "ile niosę, tyle zniosę" :-p I ręce wolne, i mniej miejsca niż nawet parasolka :-) Temat do rozważenia :tak:
Citronka słyszałam, że parasolki za dobre dla kręgosłupów małych (poniżej roku) dzieci nie są. I tyle. Czy tak jest faktycznie powinien wypowiedzieć się ktoś kto ma większą wiedzę np lekarz pediatra, jeszcze lepiej ortopeda. Pewnie też są wózki i wózki :)
Edit: A nawet na pewno, rzecz w tym, że widziałam do tej pory takie typowe parasolki tzn z nieusztywnionymi pleckami, widzę, że te nowoczesne to takie trochę pół-parasolki :p tzn składają się jak parasolki, ale mają stabilne podparcie dla plecków. I jasna sprawa. To chyba jest ok :)
 
Ostatnia edycja:
No tak, przy wyjazdach to faktycznie. A nie myśleliście o jakimś nosidle albo chuście? Robię się monotematyczna już dziś gdzie indziej pisałam o nosidle :rofl2: Ale to niezłe wyjście. Ja kupiłam niedawno miękkie, ergonomiczne, bo mała nie chciała spacerować w wózku dłużej niż 20 minut. Tak jej się odwidziało i klops. 20 min i krzyk, a w nosidle czy wcześniej w chuście "ile niosę, tyle zniosę" :-p I ręce wolne, i mniej miejsca niż nawet parasolka :-) Temat do rozważenia :tak:
Citronka słyszałam, że parasolki za dobre dla kręgosłupów małych (poniżej roku) dzieci nie są. I tyle. Czy tak jest faktycznie powinien wypowiedzieć się ktoś kto ma większą wiedzę np lekarz pediatra, jeszcze lepiej ortopeda. Pewnie też są wózki i wózki :)
Edit: A nawet na pewno, rzecz w tym, że widziałam do tej pory takie typowe parasolki tzn z nieusztywnionymi pleckami, widzę, że te nowoczesne to takie trochę pół-parasolki :p tzn składają się jak parasolki, ale mają stabilne podparcie dla plecków. I jasna sprawa. To chyba jest ok :)

W chuście się nosimy od 6 tygodnia. Tadzio to lubi ale 2 tygodni w chuście w zdecydowanie ciepłym klimacie to ja nie widzę. Co do parasolek, to rozumiem Twojej obawy, ale w niektórych wózkach np. maclaren można wozić dziecko od urodzenia. Wprawdzie sobie tego nie wyobrażam, no ale tak jest. Tak więc wydaje mi się, że dla takiego 6 miesięczniaka nie będzie to jakieś niekorzystne dla jego rozwoju. Tym bardziej, że obecna moja spacerówka jedo rozlożona na plasko w moim odczuciu niczym się nie rożni od wybranych przeze mnie parasolek. Poprostu jest ciezsza bo ma pompowane koła i stabilniejsza, ale rozwiązania dla dziecka sa podobne.
 
Przyznam Ci rację, przyjrzałam się tym spacerówkom, o których wspominałyście i faktycznie to trochę co innego niż te parasolki, które znałam. :) Miłego wyjazdu Megi Pegi :)
 
reklama
Wikiriki termin mam z om na 26.12, a z USG na 28.12 :-)
A Malutka Twoja nie musi raczkować :-p Moja ani nie pełzała ani nie raczkowała... Od razu poszła, jak zaczeła chodzić to zajarzyła, że chyba pomineła jakieś etapy :-D I na zmiane chodziła, raczkowała, pełzała :-p
 
Do góry