niki222
Fanka BB :)
Hehe, Donia a nie na jutro??Bo mamy taki sam suwaczek)chciałam tylko zamledować, że mam na dziś termin porodu ale chyba nie dotarło to do mojej córki...
odbyliśmy rodzicielską rozmowę z nią ale chyba nic z tego. Wieczorem mam KTG i wizytę zobaczymy co się dzieje, a jak nie wyjdzie to będzie pierwszy klaps w chudziutką dupinkę
Dorotka- niestety wiem co się dzieje dalej.Alegria to masakra a w ciąży to już w ogóle.Musiałam zmienić wszystkie leki-a miałam chyba sterydowe, na takie słabiutkie. Ale używałam do sierpnia,a wczoraj-hmmmm kurde.Zaczęło mnie swędzieć gardło,pojawił się kaszel i czułam jak mi coś w gardle puchnie(.
Ja nie mam na sierść, ale koleżanka ma, więc wiem co przeżywasz.
Ostatnia edycja: