lajtway
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2009
- Postów
- 2 656
Hihi, Alka- bo u Ciebie to jakoś falowo idzie- najpierw nie chciałaś, potem chciałaś a teraz znowu na nie
Ja tam jak Donia- do środy nie mam czasu. No chyba ze jutro to jeszcze do sesji jakoś pozaliczam te kolokwia. Od jutra do środy maluch ma zakaz wychodzenia;-) Mimo że skurcze mam już takie konkret, rozwarcie jest i wszystko niby gotowe, to czuję ze to jeszcze nie nasz czas. Zobaczymy co na to mój maluszek
Anastazja- fajnie masz że już "tylko" poniedziałek. Ja dośrody mam jeszcze jakieś zaliczenia a sesję zaczynam 30.01. Ale proszę trzymać kciuki, to może uda sie w sesji mieć tylko jeden egzamin- byłabym w siódmym niebie gdyby mi się udało
Fazerkamm- a dlaczego nie mozesz zjeść tej nutelli? Ja wiem że karmienie itd ale nie popadajmy w skrajnosci. Karmiłam cycem 9mcy, miałam jakis czas dietę ale to ze wzgledu na bóle brzuszka. Jak nic małemu nie dolega to mozesz zjeść trochę tych "zakazanych" potraw. Jasne ze nie słoik ale łyżeczkę? Ja np jadłam bigos i mała nic sobie z tego nie robiła. Za to na niektóre niby zdrowe jedzonko reagowała bardzo nieprzyjemnie. Musicie znaleźć z synkiem kompromis dietetyczny;-)
Ja tam jak Donia- do środy nie mam czasu. No chyba ze jutro to jeszcze do sesji jakoś pozaliczam te kolokwia. Od jutra do środy maluch ma zakaz wychodzenia;-) Mimo że skurcze mam już takie konkret, rozwarcie jest i wszystko niby gotowe, to czuję ze to jeszcze nie nasz czas. Zobaczymy co na to mój maluszek
Anastazja- fajnie masz że już "tylko" poniedziałek. Ja dośrody mam jeszcze jakieś zaliczenia a sesję zaczynam 30.01. Ale proszę trzymać kciuki, to może uda sie w sesji mieć tylko jeden egzamin- byłabym w siódmym niebie gdyby mi się udało
Fazerkamm- a dlaczego nie mozesz zjeść tej nutelli? Ja wiem że karmienie itd ale nie popadajmy w skrajnosci. Karmiłam cycem 9mcy, miałam jakis czas dietę ale to ze wzgledu na bóle brzuszka. Jak nic małemu nie dolega to mozesz zjeść trochę tych "zakazanych" potraw. Jasne ze nie słoik ale łyżeczkę? Ja np jadłam bigos i mała nic sobie z tego nie robiła. Za to na niektóre niby zdrowe jedzonko reagowała bardzo nieprzyjemnie. Musicie znaleźć z synkiem kompromis dietetyczny;-)