reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Od dwóch dni w szpitalu.. trafiłam z bólami a teraz cisza jak makiem zasiał jutro będą próbować podłączyc mnie pod kroplówkę no i zobaczymy bo choć rozwarcie jest główka ładnie przyparta to skurczy brak no i na dodatek maluszek się kiepsko rusza od wczoraj podłączają mnie pod ktg tylko, że leże po 40 minut bo zawsze coś a to się nie poruszył a to coś się im nie spodobało i tak w kółko. Jak na razie najgorsze co wspominam to rozmasowywanie szyjki ale jedyne co przyniosło to że odpadł mi czop tzn resztka czopu plamie trochę ale podobno to dobrze nie wiem nie znam się słucham lekarzy i nadal czekamy..... Eh chyba najgorsze co może być to czekanie na oddziale zostałam sama ciężarna reszta Pan to w średnim wieku po różnych zabiegach, dobrze że przynajmniej mogę mieć kąpa to zawsze jakieś okno na świat.......
 
reklama
Mami myślę, że to alergia. Zwłaszcza jeśli krostki są wyczuwalne palcami. Spróbuj mleka dla alergików i zobaczysz.
Alka to życzę Ci takiego porodu. Może dadzą Ci fioletową salę i owocki:-D.

A ze mną stało się coś dziwnego. Od kilku tygodni ledwie chodziłam bo tak mnie bolało krocze, a dziś wszytko przeszło:szok:. Chodzę jak 18-tka i nic nie boli:rofl2:. I nie wiem cieszyć się czy martwić? O co chodzi???
 
Alka to się cieszę. Przynajmniej mi się humor poprawił.
A tak wogóle to od paru dni nie smakuje mi słodkie. Może to jakieś zmiany przed porodem. (tak sobie wmawiam). Igorka urodziłąm 5 dni przed terminem, a teraz nic.
 
witam

aga
ja też z dnia na dzień mam coraz mniej dolegliwości :szok: ciąża przechodzi jak grypa, tylko melństwa w kołysce nie widać :-)

Alka ja przez Ciebie mam wiecznie opluty ekran ;-)
 
aga własnie - tylko się cieszyć że nic nie boli :-) może rozchodziłaś :-)
olenka ja miałam 2 razy rozmasowywanie szyjki - wiem jaki to ból - aczkolwiek nie przyniosło nic oprócz- tak jak mówisz - odejscie resztki czopa. a jak są plamienia to bardzo dobrze bo to znaczy ze szyjka się rozwiera ... tak że jak dobrze pójdzie to niedługo już urodzisz. Najważniejsze ze nie siedzą bezczynnie i coś działają w twoim kierunku
 
Hej dziewczyny :)
mam chwile, bo Amelka wlasnie zasnela więc napisze co u nas :)
wczoraj był pierwszy dzień w którym byłam w stanie wstać z łóżka i przejść bardzo bardzo wolno korytarz.. Rana po cc okropnie mi dokucza, strasznie zle sie czuje z tym, ze mam ograniczone ruchy, i nie do końca mogę sobie sama radzic przy małej.. Z racji tego, do soboty jesteśmy w domu rodziców A. I jego mama bardzo mi pomaga :) polog po cc, jest straszny, przynajmniej dla mnie.
Nocka była ciężka, miałam Amelke w wózku przy łóżku, prawie cała noc nie spalysmy, bo ona była głodna jednak nie potrafi sobie czasem poradzić z moim cycem, a i ja miałam taki rzadki pokarm, stad i moje nerwy i jej.. Zrobiła trzy kupki :)
dzis bolały mnie piersi, zaczęłam odciagac pokarm laktatorem, i wreszcie coś ruszyło, uff.. Ogolnie to jest śliczna, kocham ja jak nikogo innego na świecie, chciałabym być obok niej bez przerwy, żeby widzieć czy wszystko wporadku, czy coś jej nie jest, a kiedy widzę, ze płacze to sama powstrzymuje łzy.. :) tatuś nosi ja na rękach, karmi, nazywa swoją królewna, i tez jest przeszczesliwy :) podsumowując - nacierpialam sie, i cierpię jak nigdy w życiu, ale warto, mam swój największy cud przy sobie. :)
I życzę wam dziewczyny, żebyście poznały to uczucie ( dla tych nie rozpakowanych jeszcze ) jak najprędzej :)
 
No nie siedzą bezczynnie tu ogólnie nie jest źle opieka fajna sympatyczna na cały oddział w sumie dwa to jedna jest taka nie za bardzo a reszta to fajnych położnych i pielęgniarek. Z
obaczymy jutro chyba że maluszek się w końcu się zbierze do nas.....
 
Gabryś współczuje. Ja jakoś szybciej "wydobrzałam " po cc. Bo juz nastepnego dnia po kazali mi wstac (horror!!!!), ale potem już było coraz lepiej i na trzecia dobe byliśmy już w domu. A w czwartej dobie czułam sie już prawie normalnie - no poza ciągnącymi szwami. A jak juz szwy mi ściągnęli to było super. Tak, że niedługo będzie lepiej - nie martw się:-)
 
reklama
Gabryś współczuje. Ja jakoś szybciej "wydobrzałam " po cc. Bo juz nastepnego dnia po kazali mi wstac (horror!!!!), ale potem już było coraz lepiej i na trzecia dobe byliśmy już w domu. A w czwartej dobie czułam sie już prawie normalnie - no poza ciągnącymi szwami. A jak juz szwy mi ściągnęli to było super. Tak, że niedługo będzie lepiej - nie martw się:-)
Ja tez wstawalam następnego dnia, ale w sumie tylko na chwile sie przejść i racja, to był koszmar. Teraz chodzę, ale z bolem, choć siedzę już prawie normalnie.. Jednak o spanie na boku mogę sobie pomarzyć. Ja idę na zdjęcie szwow w niedziele, i troszkę sie boje ze bedzie bolało :p
 
Do góry