reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Gabryś współczuje. Ja jakoś szybciej "wydobrzałam " po cc. Bo juz nastepnego dnia po kazali mi wstac (horror!!!!), ale potem już było coraz lepiej i na trzecia dobe byliśmy już w domu. A w czwartej dobie czułam sie już prawie normalnie - no poza ciągnącymi szwami. A jak juz szwy mi ściągnęli to było super. Tak, że niedługo będzie lepiej - nie martw się:-)

Ja na 4 dzien czulam sie juz bardzo dobrze. I z dnia na dzien coraz lepiej :-)

Ja tez wstawalam następnego dnia, ale w sumie tylko na chwile sie przejść i racja, to był koszmar. Teraz chodzę, ale z bolem, choć siedzę już prawie normalnie.. Jednak o spanie na boku mogę sobie pomarzyć. Ja idę na zdjęcie szwow w niedziele, i troszkę sie boje ze bedzie bolało :p

Wyciagniecia szwow sie praktycznie wogole nie czuje- trwa to moze 5 sekund :-)
 
reklama
Gabrys dokładnie jak dziewczyny piszą - zdjęcie szwów nic nie boli. a jak sobie radzisz z ubieraniem się? ja pamiętam ze nie mogłam nosic spodni bo mi rankę obcierały - ale ja urodziłam latem wiec ratowałam się sukienkami wtedy ... teraz niestety zimno jest - zastanawiam się jak to będzie jesli miałabym miec kolejną cesarkę.
 
edytka_00 ja po domu chodzę w dresach:-), a "do ludzi" ubierałam jak do tej pory jeszcze spodnie ciążowe tak żeby blizny nie urazic. Dzisiaj mam zamiar wyciągnąc z szafy spodnie z przed ciąży.....trochę się tego obawiam:szok:

Gabryś moje wyciąganie szwów trwało może z 5 sekund. Jak lekarz skończył to ja się zapytałam: JUŻ???? A on na to: A co, całusa jeszcze pani by chciała?
 
Witajcie dziewczynki i bobaski ;0
My też nadal w dwupaku. Do terminu zostały 4 dni...
Alka ale niezły sen...życzę Ci tak lekkiego porodu i tych misiów na wywołanie hehe:-D
Natalunia cieszę się , że wyniki się pollepszyły i jesteś nadal w gronie dwupaków;) :-)
Gabryś szybko wracaj do formy...oj jak Ci zazdroszczę, że masz już swopją Amelcie i możesz ją tulić...czekamy na jej zdj ;):-)

O i ja też miałam dziś dziwny sen. Śniły mi się ryby..no i że zaczełam je jeść...sprawdziłam przed chwilą w necie w senniku i tłumaczenie snu.. jeść ryby - dla kobiet łatwy poród :-D:-D no i jestem teraz meeega szczęśliwa...bo moje sny się sprawdzają :-):-) Życzę sobie tego no i nie mam teraz stracha takiego wielkiego...:-):-)
Jestem ciekawa jak tam Tysia.. czy te wczorajsze bóle oznaczały dla niej poród...
 
Gabryś ból i dyskomfort miną, najważniejsze że Amelcia zdrowa i że jesteście już w domku ;)

Mój mały dziś od rana ruszył się tylko dwa razy.. a raczej podzielił swoje przeciąganie na dwa razy - leniuch jeden, ale może i to dobrze bo znaczy że nie długo wyjdzie?! Oby!
Jutro tylko zaliczyć wizytę i wieczorem po nas P. przyjedzie i wracamy do siebie - przynajmniej do kolejnej wizyty, bądź (trzymam kciuki) rozpoczęcia akcji ;D
 
To piszę ja ~P.

jesteśmy w szpitalu. Strzyga nie spała całą noc, bo ta wieśniara o której wam pisałem darła się całą noc i nie słuchała położnych, przeklinała i "chamowała" poród. Przy partych stwierdziła, że nie będzie rodzić i miała w dupie. Przy kryzysie 7 cm stwierdziła, żeby jej przynieść sznur, bo się będzie wieszać. Urodziła 10 min temu przez cesarkę. Dzisiaj jeszcze nie rodzimy, bo teraz Strzyga musi się wyspać. Zaczniemy pewnie jutro przed północą.

Widziałem plakat o karmieniu piersią, a na dole był MAGICZNY KOCYK, od razu wyszukałem w google i stwierdzam - KUPUJEMY!!!

Red Castle Magiczny Kocyk Miracle Blanket - Akcesoria dla dzieci Red Castle - Red Castle

P.S. koniecznie obejrzyjcie filmik instruktażowy.

P.P.S. to nie porodówka, to umieralnia
 
To piszę ja ~P.


Widziałem plakat o karmieniu piersią, a na dole był MAGICZNY KOCYK, od razu wyszukałem w google i stwierdzam - KUPUJEMY!!!

Red Castle Magiczny Kocyk Miracle Blanket - Akcesoria dla dzieci Red Castle - Red Castle

P.S. koniecznie obejrzyjcie filmik instruktażowy.

Do mnie to nie przemawia...wg mnie to zwykły chwyt marketingowy z tym magicznym kocykiem... Taki sam efekt i komfort można osiągnąć zawijając " babcinym sposobem" maluszka w normalny kocyk lub najpierw w pieluszkę a potem kocyk...
 
Jostyna:) tylko, że te bardziej żywe dzieciaczki z tego babcinego sposobu się wyplątują raz dwa;)

P. mi teściowa kupiła ten magiczny kocyk:D u koleżanek się to BAAARDZO sprawdziło:) więc liczę, że i u nas tak będzie:)
 
Jostyna:) tylko, że te bardziej żywe dzieciaczki z tego babcinego sposobu się wyplątują raz dwa;)

P. mi teściowa kupiła ten magiczny kocyk:D u koleżanek się to BAAARDZO sprawdziło:) więc liczę, że i u nas tak będzie:)

Są różne sposoby wiązania maluszków...no nie będę się przemądrzać..:-) Każdy wybiera i kupuje to co chce ;-)
 
reklama
Magiczny kocyk? To nic innego dla mnie jak zwykły rożek.. Z resztą tyle czasu dzieci śpią w rożkach i kocykach, że wymyślanie jakiś specjalnych kocyków to głupota. Ale jeśli do kogoś to przemawia to może kupić. Dla mnie to zbędny wydatek ;)

Jostyna jestem tego samego zdania ;)
Strzyga współczuje tych "wrażeń".. mam nadzieje, że to nie pokrzyżuje Waszej akcji porodowej i jutro zaczniesz rodzić ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry