reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

hej dziewczynki, dopiero dotarliśmy do domu. A dziś w planach była IKEA i zakupy w supermarkiecie. I powiem Wam, że kupiliśmy Pampersy (1) 80 szt. za 10,70 euro a do tego miałam kupon zniżkowy na 3 euro, więc mam wielką pakę za 7 eurasków :). Ale tylko jedynki były w takiej cenie. Zastanawiałam się czy nie wziąć dwóch paczek, ale podobno maluchy szybko wyrastają.


A to co się dzieje w Polsce z receptami to jakaś farsa. Najpierw trzeba wprowadzić dobre rozwiązania a dopiero później egzekwować poświadczanie ubezpieczenia. Tu w Belgii (i chyba w jednym województwie w Polsce) chodzi się ze swoją kartą ubezpieczenia, którą czy w aptece czy u lekarza wkłada się do czytnia i od razu wiadomo czy jest aktualne ubezpieczenie. I nikt nie ma wątpliwości i nikt nikogo nie obarcza kosztami. Nie masz ubezpieczenia płacisz 100%, masz ubezpieczenie, ubezpieczalnia zwraca. Proste, trzeba tylko chcieć, a nie wymagać coś z niczego.
 
reklama
dobre Anastazja :-D:-D

co do porodu cc (na życzenie)- ja uważam że bezpieczniejsze dla mnie byłoby cc, ale lekarze nie widza wskazań- więc założyłąm że wiedzą co czynią, ale.....znalazłam informacje, że ja na iP podpisać muszę papier że "wyrażam świadomą zgodę na poród sn"- i teraz jestem zdenerwowana i nie wiem co robić?

Ja bym chyba nie podpisała. No bo co mi zrobią, jak nie podpiszę?
 
Hey zastanawiam sie co tam u kasi? Napisałam do niej dwa smsy i cisza... trochę się martwię...

Co do pepkowego popieram wypowiedź P. Facet ma do tego 100% prawo:b mój Ł przez miesiąc co weekend opijal narodziny syna.. teraz akurat miał okazję zrobić ze znajomymi imprezke jak ja byłam w szpitalu.
 
Co do pepkowego popieram wypowiedź P. Facet ma do tego 100% prawo:b mój Ł przez miesiąc co weekend opijal narodziny syna.. teraz akurat miał okazję zrobić ze znajomymi imprezke jak ja byłam w szpitalu.

no pewnie, ze ma prawo, ale czy ma to byc wazniejsze, czy tez równie wazne, jak poród??

A jak dla mnie kobieta ma takie samo prawo do pępkowego, nie bardzo rozumiem dlaczego to ma byc tylko meska impreza?? :-p
 
U mnie zawsze w domu były dyskusje (ja farmaceutka, teść lekarz)- prawda jest taka że często lekarze mają nas w d..... Fakt ja ich rozumiem, że powinni być tylko od leczenia a nie wypisywania papierków, (a tego drugiego maja coraz więcej), ale recepta jest kontynuacją leczenia-chyba nie mylę się?- recepta jest jak czek w banku to ważny dokument na podstawie którego 1. NFZ płaci za lek- jest ten świstek karteczki wart sporo pieniędzy 2. jaki lek ma wydać farmaceuta (czesto nazwy są podobne a działają kompletnie inaczej)- można nawet zabić pacjenta gdy błędnie rozczyta się nazwę leku i go wyda. Zdarza się że z jednej nazwy kilka koleżanek czyta różne leki (robimy w pracy konsultacje miedzy sobą jeśli Rp jest nieczytelna, a pacjent nie wie co mu lekarz zapisał). jesli zgadzamy sie w rozczytaniu to wydajemy lek. Na naszych zawodowych stronach mamy co miesięczny konkurs -"co lekarz miał na mysli"- jest recepta (oryginalna) i trzeba ją "rozszyfrować"- raz wygrałam zestaw obrusików z Almi Decor :-D
ale chcecie być tak leczone i wasze rodziny, dzieci???

Nie rozumiem co za problem wypisac poprawnie i schludnie receptę? Chyba każdy kto dostał się na studia medyczne skończył też podstawówkę i pisać potrafi- po co taka nonszalancja?

Inną sprawą jest że co za problem wprowadzić system komputerowy? (pytanie retoryczne ;-))
-----------------------

Ponawiam też pytanko- moje inaczej je sformułuję:

która rodziła CC swój 1 poród, czy 2 miała cc czy sn bądź jak macie zaplanowany? I czy podpisywała na IP zgodę na SN ??
 
Ostatnia edycja:
A to co się dzieje w Polsce z receptami to jakaś farsa. Najpierw trzeba wprowadzić dobre rozwiązania a dopiero później egzekwować poświadczanie ubezpieczenia. Tu w Belgii (i chyba w jednym województwie w Polsce) chodzi się ze swoją kartą ubezpieczenia, którą czy w aptece czy u lekarza wkłada się do czytnia i od razu wiadomo czy jest aktualne ubezpieczenie. I nikt nie ma wątpliwości i nikt nikogo nie obarcza kosztami. Nie masz ubezpieczenia płacisz 100%, masz ubezpieczenie, ubezpieczalnia zwraca. Proste, trzeba tylko chcieć, a nie wymagać coś z niczego.

100% racji. Tylko u nas lekarze są mega obłudi i ktoś powinien im w końcuu dokopać do tyłka. Myślisze, ze stawiają tą pieczątkę, gdy idziesz na wizytę prywatną?? Spotkał się ktoś z tym?

Ja byłam prywatnie i nic takiego mnie nie spotkało - na recepcji dali mi do podpisu oświadczenie, ze jestem ubezpieczona z adnotacją jakiego m-ca dotyczy i kto (nip) opłaca skladki. I tak w kazdym m-cu nowy podpis. W gabinecie gin miała laptopa na biurku i sprawdziła jaka refundacja nalezy się na to, co mi wypisuje - nie ma jeszcze wszystkiego w głowie po zmianach.
da się? Da! Tylko trzeba chcieć!!
 
Hey zastanawiam sie co tam u kasi? Napisałam do niej dwa smsy i cisza... trochę się martwię...

Jedna osoba pogratulowała Kasi na fb ale nie wiem czy na pewno urodziła, bo tak nie do końca napisane było, że chodzi o poród :)

...........


My właśnie po kolędzie - ufff przyjęliśmy więc dziecko nam ochrzci :) ... swoją drogą wkurza mnie, że u nas nie chodzą nasi księża z parafii tylko jacyś zakonnicy, już któryś rok ... co on może wiedzieć o tej parafii... pozbiera koperty i tyle - no ale niech mu będzie :) tym razem nas choć zapytał czy aby na pewno nas stać na to, żeby zabrał kopertę, bo dzieciątko w drodze :D więc mu powiedziałam, że po zakupie wyprawki nie stać nas już na nic więc nie ma to znaczenia :-D:-D ..... a no i spojrzał na nasze zdjęcie ślubne - wisi na ścianie i stwierdził, że mój M. podobny do Andrzeja z "M jak Miłość" hahahah dobry gość


ooo już jest oficjalne info od KAsi :)
 
Nie rozumiem co za problem wypisac poprawnie i schludnie receptę? Chyba każdy kto dostał się na studia medyczne skończył też podstawówkę i pisać potrafi- po co taka nonszalancja?
ano własnie!!
poza tym wymysł, zeby nie wpisywac oddziału NFZ na recepcie, co dotąd bez problemu robili, to już szczyt chamstwa wzgledem pacjentów.

Ponawiam też pytanko- moje inaczej je sformułuję:

która rodziła CC swój 1 poród, czy 2 miała cc czy sn bądź jak macie zaplanowany? I czy podpisywała na IP zgodę na SN ??


Ktos Ci juz odpowiedział, ze miał taki przypadek u swojej kolezanki,

Ja mialam I-szy CC, ale nie mam pojecia co bedzie z drugim. Na pewno nie podpisze, ze swiadomie sie zgadzam na poród SN.
 
reklama
Do góry