reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

hej dziewczynki, dopiero dotarliśmy do domu. A dziś w planach była IKEA i zakupy w supermarkiecie. I powiem Wam, że kupiliśmy Pampersy (1) 80 szt. za 10,70 euro a do tego miałam kupon zniżkowy na 3 euro, więc mam wielką pakę za 7 eurasków :). Ale tylko jedynki były w takiej cenie. Zastanawiałam się czy nie wziąć dwóch paczek, ale podobno maluchy szybko wyrastają.


A to co się dzieje w Polsce z receptami to jakaś farsa. Najpierw trzeba wprowadzić dobre rozwiązania a dopiero później egzekwować poświadczanie ubezpieczenia. Tu w Belgii (i chyba w jednym województwie w Polsce) chodzi się ze swoją kartą ubezpieczenia, którą czy w aptece czy u lekarza wkłada się do czytnia i od razu wiadomo czy jest aktualne ubezpieczenie. I nikt nie ma wątpliwości i nikt nikogo nie obarcza kosztami. Nie masz ubezpieczenia płacisz 100%, masz ubezpieczenie, ubezpieczalnia zwraca. Proste, trzeba tylko chcieć, a nie wymagać coś z niczego.
 
reklama
dobre Anastazja :-D:-D

co do porodu cc (na życzenie)- ja uważam że bezpieczniejsze dla mnie byłoby cc, ale lekarze nie widza wskazań- więc założyłąm że wiedzą co czynią, ale.....znalazłam informacje, że ja na iP podpisać muszę papier że "wyrażam świadomą zgodę na poród sn"- i teraz jestem zdenerwowana i nie wiem co robić?

Ja bym chyba nie podpisała. No bo co mi zrobią, jak nie podpiszę?
 
Hey zastanawiam sie co tam u kasi? Napisałam do niej dwa smsy i cisza... trochę się martwię...

Co do pepkowego popieram wypowiedź P. Facet ma do tego 100% prawo:b mój Ł przez miesiąc co weekend opijal narodziny syna.. teraz akurat miał okazję zrobić ze znajomymi imprezke jak ja byłam w szpitalu.
 
Co do pepkowego popieram wypowiedź P. Facet ma do tego 100% prawo:b mój Ł przez miesiąc co weekend opijal narodziny syna.. teraz akurat miał okazję zrobić ze znajomymi imprezke jak ja byłam w szpitalu.

no pewnie, ze ma prawo, ale czy ma to byc wazniejsze, czy tez równie wazne, jak poród??

A jak dla mnie kobieta ma takie samo prawo do pępkowego, nie bardzo rozumiem dlaczego to ma byc tylko meska impreza?? :-p
 
U mnie zawsze w domu były dyskusje (ja farmaceutka, teść lekarz)- prawda jest taka że często lekarze mają nas w d..... Fakt ja ich rozumiem, że powinni być tylko od leczenia a nie wypisywania papierków, (a tego drugiego maja coraz więcej), ale recepta jest kontynuacją leczenia-chyba nie mylę się?- recepta jest jak czek w banku to ważny dokument na podstawie którego 1. NFZ płaci za lek- jest ten świstek karteczki wart sporo pieniędzy 2. jaki lek ma wydać farmaceuta (czesto nazwy są podobne a działają kompletnie inaczej)- można nawet zabić pacjenta gdy błędnie rozczyta się nazwę leku i go wyda. Zdarza się że z jednej nazwy kilka koleżanek czyta różne leki (robimy w pracy konsultacje miedzy sobą jeśli Rp jest nieczytelna, a pacjent nie wie co mu lekarz zapisał). jesli zgadzamy sie w rozczytaniu to wydajemy lek. Na naszych zawodowych stronach mamy co miesięczny konkurs -"co lekarz miał na mysli"- jest recepta (oryginalna) i trzeba ją "rozszyfrować"- raz wygrałam zestaw obrusików z Almi Decor :-D
ale chcecie być tak leczone i wasze rodziny, dzieci???

Nie rozumiem co za problem wypisac poprawnie i schludnie receptę? Chyba każdy kto dostał się na studia medyczne skończył też podstawówkę i pisać potrafi- po co taka nonszalancja?

Inną sprawą jest że co za problem wprowadzić system komputerowy? (pytanie retoryczne ;-))
-----------------------

Ponawiam też pytanko- moje inaczej je sformułuję:

która rodziła CC swój 1 poród, czy 2 miała cc czy sn bądź jak macie zaplanowany? I czy podpisywała na IP zgodę na SN ??
 
Ostatnia edycja:
A to co się dzieje w Polsce z receptami to jakaś farsa. Najpierw trzeba wprowadzić dobre rozwiązania a dopiero później egzekwować poświadczanie ubezpieczenia. Tu w Belgii (i chyba w jednym województwie w Polsce) chodzi się ze swoją kartą ubezpieczenia, którą czy w aptece czy u lekarza wkłada się do czytnia i od razu wiadomo czy jest aktualne ubezpieczenie. I nikt nie ma wątpliwości i nikt nikogo nie obarcza kosztami. Nie masz ubezpieczenia płacisz 100%, masz ubezpieczenie, ubezpieczalnia zwraca. Proste, trzeba tylko chcieć, a nie wymagać coś z niczego.

100% racji. Tylko u nas lekarze są mega obłudi i ktoś powinien im w końcuu dokopać do tyłka. Myślisze, ze stawiają tą pieczątkę, gdy idziesz na wizytę prywatną?? Spotkał się ktoś z tym?

Ja byłam prywatnie i nic takiego mnie nie spotkało - na recepcji dali mi do podpisu oświadczenie, ze jestem ubezpieczona z adnotacją jakiego m-ca dotyczy i kto (nip) opłaca skladki. I tak w kazdym m-cu nowy podpis. W gabinecie gin miała laptopa na biurku i sprawdziła jaka refundacja nalezy się na to, co mi wypisuje - nie ma jeszcze wszystkiego w głowie po zmianach.
da się? Da! Tylko trzeba chcieć!!
 
Hey zastanawiam sie co tam u kasi? Napisałam do niej dwa smsy i cisza... trochę się martwię...

Jedna osoba pogratulowała Kasi na fb ale nie wiem czy na pewno urodziła, bo tak nie do końca napisane było, że chodzi o poród :)

...........


My właśnie po kolędzie - ufff przyjęliśmy więc dziecko nam ochrzci :) ... swoją drogą wkurza mnie, że u nas nie chodzą nasi księża z parafii tylko jacyś zakonnicy, już któryś rok ... co on może wiedzieć o tej parafii... pozbiera koperty i tyle - no ale niech mu będzie :) tym razem nas choć zapytał czy aby na pewno nas stać na to, żeby zabrał kopertę, bo dzieciątko w drodze :D więc mu powiedziałam, że po zakupie wyprawki nie stać nas już na nic więc nie ma to znaczenia :-D:-D ..... a no i spojrzał na nasze zdjęcie ślubne - wisi na ścianie i stwierdził, że mój M. podobny do Andrzeja z "M jak Miłość" hahahah dobry gość


ooo już jest oficjalne info od KAsi :)
 
Nie rozumiem co za problem wypisac poprawnie i schludnie receptę? Chyba każdy kto dostał się na studia medyczne skończył też podstawówkę i pisać potrafi- po co taka nonszalancja?
ano własnie!!
poza tym wymysł, zeby nie wpisywac oddziału NFZ na recepcie, co dotąd bez problemu robili, to już szczyt chamstwa wzgledem pacjentów.

Ponawiam też pytanko- moje inaczej je sformułuję:

która rodziła CC swój 1 poród, czy 2 miała cc czy sn bądź jak macie zaplanowany? I czy podpisywała na IP zgodę na SN ??


Ktos Ci juz odpowiedział, ze miał taki przypadek u swojej kolezanki,

Ja mialam I-szy CC, ale nie mam pojecia co bedzie z drugim. Na pewno nie podpisze, ze swiadomie sie zgadzam na poród SN.
 
reklama
Do góry