reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

Pola a dlaczego tak wcześnie byliście już na wizycie kontrolnej? Mi w szpitalu powiedzieli, żeby iść za 4 tygodnie i tak wypada, że po prostu w dzień szczepienia, bo ono po ok. 6 tygodniach od urodzenia. Mam nadzieję, że małemu katarek przejdzie, bo coś mu zalega głęboko w nosku :sorry2: Przy ssaniu ani spaniu nie przeszkadza, jest cichutko ale jak nie śpi to słychać, że coś mu zalega. Fridą nic nie wychodzi, może to taki rodzaj sapki?
Dziewczyny ratujcie - od wczoraj wieczór strasznie boli mnie brzuch po jednej stronie tylko. Tak jakby pod prawą stroną szwa gdzieś w środku mnie szczypie i piecze. Dziewczyny po cesarce może sobie wyobrażą ten ból, bo taki sam miałam jak tylko mogłam wstawać i przez kolejne ze dwa dni: bolała mnie lewa strona szwu, tego normalnie na brzuchu; ból przypominał szczypanie i pieczenie. A dziś to samo dzieje się po lewej stronie ale gdzieś w środku brzucha. Jak leżę i siedzę to nie boli, jak wstaję to muszę uciskać brzuch bo inaczej to wyję z bólu. Byłam u ginki ale jakiejś dyżurującej, nie u mojej i tamta po badaniu stwierdziła, że nic mi nie jest, kazała brać no-spę. Mówi, że może w środku się jakiś zrost tworzy stąd ból :cool: Ja już sobie wkręcam, że w środku rana mi się rozłazi, znów wyląduję w szpitalu na operacji i zostawię małego w domu i przestanę karmić :sorry: Aha, jeszcze ginka kazała nosić pas poporodowy - czy to aby nie za wcześnie? Ale przyznam, że jak go włożyłam na jakieś 10 minut to nic mnie nie bolało :eek: Może coś mi poradzicie?
Pozdrawiam
 
reklama
Kurcze czy mi się zdaje, ale jak dziewczyny lądują na porodówce, to jakoś szybko idzie?:-)
Coraz mniej ciężarnych na BB ;p
 
hejka dziewczyny czy któraś miała wykonywany masaz szyjki macicy podczas rutynowej wizyty w gab. ginekolog. ja miałam i to w 38 tyg ciązy więc jeszcze nie przenoszona ciaza a tu takie zaskoczenie bez zadnego uprzedzenia. No i chyba bedę rodzic bo mam juz plamienia ze skrzepami sluzem i skurcze więc pewnie niedługo....
 
hejka dziewczyny czy któraś miała wykonywany masaz szyjki macicy podczas rutynowej wizyty w gab. ginekolog. ja miałam i to w 38 tyg ciązy więc jeszcze nie przenoszona ciaza a tu takie zaskoczenie bez zadnego uprzedzenia. No i chyba bedę rodzic bo mam juz plamienia ze skrzepami sluzem i skurcze więc pewnie niedługo....
Nie spotkałam się z masowaniem krocza na wizycie. Ale wczoraj położna mi powiedziałam, że już od 37 tyg.sama mogę sobie delikatnie masować krocze, może to pomóc przy porodzie.Ale nie daje 100% pewności, że mnie nie będą musieli nacinać albo że mnie nie rozerwie.No i czytałam gdzieś, że zdarza się po masowaniu pojawienie skurcz. Więc może Maja obserwuj i jak coś na IP może?
 
tez nie spotkałam się z masażem na wizycie. owszem w czasie porodu miałam robiony masaż i pamiętam,że straszliwie bolało. jak tylko wyszła położna to zwyczajnie się popłakałam :) teraz nie jestem pewna czy to z bólu czy z tego całego stresu i nerwów.

Dorotka szybko urodziła bo kawał porodu spędziła w domku,pojechała na sam koniec :) ech...też bym chciała czekać do ostatniej chwili
 
Ale fajnie, że Dorotka tak szybko w szpitalu urodziła...a jeszcze się zastanawiała czy już jechać na IP. Szybko się to dzieje jakoś. A u mnie nic. Jutro do szpitala muszę na ktg podjechać i zapłacić za to:no:, bo w przychodni było popsute.
 
reklama
Kochane a powiedzcie jak liczy się częstotliwość skurczów ? jak twardnieje brzuch czy jak jest ból i czy podczas skurczu boli tylko brzuch czy ogólnie cały czas?
 
Do góry