Alice_1
Fanka BB :)
Ewelina, Melisa ja właściwie nie wiem co teraz robić. W szpitalu powiedzieli, żeby ktg robić i czekać, aż akcja porodowa się zacznie. Mój lekarz bardzo długo tam pracuje i chyba teraz jak będzie sam na dyżurze to i tak nie zaryzykuje. On się nie spodziewał, że będzie taka akcja typu pokazanie, kto ma władzę. Ja im powiedziałam,że tak się nie robi i ja sobie tego cc nie wymyśliłam ani to ode mnie nie wyszło. Po prostu jeśli tak jest bezpieczniej, to czemu nie robić. No ale usłyszzłam ,że my pacjentki się nie znamy na procedurach itp.
Mami współczuję Ci. Uważam tak jak Aniaa, że póki razem mieszkacie, to teściowa będzie się wtrącała jak już tak robi. Będzie robić fochy i wypominać swojemu synowi różności i będzie udowadniać jaka to dobra jest dla Was a Wy tego nie doceniacie. Musicie próbować się stawiać, na tyle ile to możliwe. Ty jesteś Matką teraz i Ty się uczysz więc niech nie przesadza. matka ma naturalny instynkt i nawet bez książek się nauczy jak postępować z dzieckiem.
Mami współczuję Ci. Uważam tak jak Aniaa, że póki razem mieszkacie, to teściowa będzie się wtrącała jak już tak robi. Będzie robić fochy i wypominać swojemu synowi różności i będzie udowadniać jaka to dobra jest dla Was a Wy tego nie doceniacie. Musicie próbować się stawiać, na tyle ile to możliwe. Ty jesteś Matką teraz i Ty się uczysz więc niech nie przesadza. matka ma naturalny instynkt i nawet bez książek się nauczy jak postępować z dzieckiem.