reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Teraz to już miałam mieć hehe... mój lekarz chciał, żebym miała, bo uważa że jest wskazanie-pępowina dwunaczyniowa, skoki ciśnienia, wiek. Ja się ogólnie nie nastawiałam na to ale jak mi dał skierowanie to się stawiłam w szpitalu a tu drugi powiedział, że normalnie mogę rodzić więc wróciłam do domku. Ja się ogólnie nie znam na tym wszystkim ale zauważyłam jakie są piękne rozgrywki między lekarzami.
 
reklama
dokładnie Alice z tymi lekarzami, trafić na "normalnego" graniczy z cudem-ale pal ich tam sześć- na moją medyczną wiedzę jesli masz stwierdzona dwunaczyniową pępowinę to "walcz" o cc, bo w trakcie porodu sn moze dojsc do zbyt dużego niedotlenienia maleństwa.

z przyziemnych spraw wkurzyłam się- cycki jak miałam C tak są ale obwód pod zwiększył się z 80 na 85....i co ja mam teraz zrobić?? Kupować nowy stanik czy poczekać, moze zaraz po porodzie zejdzie, moze to woda, chociaz za bardzo nie puchnę (tzn czuję się lekko napuchnięta ale tego nie widać)

pogoda pod psem tzn co to za zima, dlatego nas tak łapie choróbsko jakby nam mało było-wrrrr
Asteria współczuje

kama to tylko znaczy że coś w tym jest -hahaha
 
Ostatnia edycja:
Asiuk mówię Ci ja się tam poryczałam, bo ten mój lekarz nie myślał, że takie problemy będą. Ten drugi lekarz myślał i mi dawał do zrozumienia podczas rozmowy, że to pewnie umówiona cc za kasę a ja przecież państwowo z przychodni dostałam skierowanie. Mój lekarz też się zdenerwował.
 
Alice a Twój lekarz pracuje w szpitalu? bo jak cos to moze na jego dyżur się umów...moja znajoma co teraz miała cc to wlaśnie z powodu pępowiny dwunaczyniowej
Mój gin jak bal się, ze ktoś mimo wskazań poważnych okulistycznych i pepowiny będa mi kazali rodzić sn to miałabym właśnie na jego dyżur przyjechać jak juz za wielu lekarzy nie będzie
 
Wróciłam od lekarza (wszystko opisane w odpowiednim wątku) oczywiście nasiedziałam się w kolejce ludzi masa, chodź tydzień temu o 9 nie było nikogo a teraz wysyp! Większość ciężarne. Podsumowując chodzenie to tragedia - krocze tak boli! Na dodatek jeszcze ból głowy, chyba po prostu pójdę spać ;)
Dostaliśmy dziś z P. kartę z okazji narodzin synka od mojej siostry (mieszka w Holandii) podała nam przez znajomą, wzruszyłam się czytając życzenia ;)
 
Alice- jej, to faktycznie glupia sytuacja. A Twoj lekarz pracuje w tym szpitalu? Bo jesli tak, to powinien miec cos do powiedzenia. Zreszta On najlepiej zna Twoja sytuacje. Trzymaj sie jakos :-) I dawaj znac, co ustatlili. A narazie co masz robic?
 
czesc dziewczyny nie pisalam, bo rodzine mam na glowie.
w ogole zaluje, ze mama przyjechala mi pomoc bo chyba jednak bardziej mi przeszkadza:dry:

widze, ze maluchow coraz wiecej, fajnie sie oglada takie robaczki:-D

Asteria zdrowiej, rozkladac sie nie mozesz teraz:-p

fazer wiesz 4 miechy po porodzie corki postanowilam miec kolejne choc przy porodzie niezle oberwalam - pekniecie krocza 3 stopnia o podkategorii b, mialam wiecej zakazow po porodzie w wykonywaniu rzeczy roznych niz niejedna co cc miala. Zaciazylam 7 miesiecy po, bo tak bardzo dziecie kolejne chcialam, wiec nie mow nie, bo jeszcze sie moze szybciej zatesknisz za kopniakami niz Ci sie wydaje:-D

ja pomimo obaw, ze urodze szybciej jeszcze sie kulam, tocze i w ogole, ale brzuch mam juz nisko, coraz czesciej twardy, wiec mam nadzieje, ze lada moment wyladuje na porodowce

przepraszam, ze ostatnio nie pisalam, ale naprawde ciezko mi, mam nadzieje, ze jak wroce ze szpitala i wysle rodzine do domu to w koncu usiade normalnie na forum
 
Vileyka trzymam kciuki aby poród był szybki i lekki
Dorotka pisz cały czas co z Tobą
Melisa ale Ci zazdroszczę, że jutro będziesz miała swoją malutka przy sobie, zobaczysz jak wygląda..oj fajnie

A u nas wszystko ok..mały się kręci. Z jednej strony chciałabym aby się juz zaczęło, zobaczyć mojego Dawidza, wycałować, wytulić a z drugiej niech poczeka jak najdłużej w brzusiu..bo ja jeszcze nie gotowa..anie z pokojem ani z łóżeczkiem i ani z torbą..bo miałam spakowaną a brat mi ją pożyczył i odda mi w weekend..pozatym mam mieć usg w pon więc chcę się dowiedzieć jak to będzie z tą wagą usg czy się potem mniej więcej sprawdzi z waga teoretyczna;)
No i poza tym właśnie zabrałam się za tworzenie ankiety do pracy licencjackiej...
 
Witajcie kobitki moje...
Ale mam zły dzien od samego rana rrrr.Dzwonie do ubezpieczalni z zapytaniem czemu jeszcze nie mam zapłaconego maciezynskiego za grudzien i styczen to słyszałam w słuchawce ze Pani ksiegowa z mojej pracy nie wysłała jeszcze zaswiadczenia o zarobkach do ubezpieczalni a oni jak nie beda miec tego papierka to nie moga mi zapłacic k...mac co za ludzie w tej mojej pracy juz drugi raz dzwoniłam za tym samym papierkiem zawsze cos a tym razem powiedziała mi babka ze do konca tyg to załatwi mam nadzieje kurde bo z wypłaty od M niebedzie kokosow bo był chory i w najblizszym czasie jak nie dostane kaski to ciekawe za co zapłacimy mieszkanko a tym bardziej za co kupimy jedzenie:-(
Co za ludzie.To juz sie ciagnie od poczatku grudnia.

Przepraszam kobitki ze tak o sobie ale musiałam sie komus wyzalic.
 
reklama
Witam,
ja właśnie poczytałam trochę o oddychaniu w poszczególnych fazach porodu. Może akurat mi się na coś to przyda, zwłaszcza że nie chodziłam do szkoły rodzenia. Noc miałam nieciekawą, jak zwykle spać nie mogłam. A w ogóle to nie wiem co te hormony ze mną robią. Wczoraj zaczęłam płakać mężowi z powodu głupiego obiadu :confused:
Teraz to dla mnie śmieszne, a wczoraj było katastrofą!
I już bym chciała być po porodzie. Nie mogę się doczekać kiedy Malutka będzie z nami.

Meliska, rano pomyślałam o Tobie, że już jutro będziesz po wszystkim i przytulisz swoją Milenkę.

Vileyka, to Ty pewnie teraz jesteś na porodówce albo już urodziłaś :-) Trzymamy kciuki.

Asteria, dużo zdrówka życzę!

Fazerkamm, na dzień dzisiejszy my z mężem chcielibyśmy mieć drugiego dzieciaczka jakoś krótko po pierwszym, ale zobaczymy czy będę tego samego zdania po porodzie :eek:

Pozdrawiam, miłego dnia!
 
Do góry