reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

reklama
Fazerka - dokładnie tak jak mówi Asiuk :) Mam koleżankę, która przez sześć lat się zarzekała, że nigdy więcej ciąży i porodu. A jakoś ma drugiego, zaplanowanego i wyczekanego synka.
 
Vilejka, Dorota, dawajcie znać, czy rodzicie naprawdę!!
Niki, Baakalia, powodzenia na wizytach.
Melisa, jesteś odważna!! TRzymam kciuki za jutrzejszy dzień:tak:
Karolcia, to fajnie, że będziesz mieć towarzystwo:tak:
Niki, podobno na ogół kobiety się boją, bo - te które rodzą pierwszy raz - nie wiedzą co je czeka, a te które rodzą po raz kolejny, boją się, bo wiedzą co je czeka. A tak na poważnie - dobrze, że jesteś spokojna, panika nic nie pomoże. Zaszłyśmy w ciążę, teraz musimy jakoś to rozwiązać, hehe
Ach, Asiuk, teraz widzę, że powielam twoje słowa, mam nadzieję, że mi wybaczysz;-)
Mazia, ty masz termin za 2 dni?? Jesteś gotowa?
 
Masakra mnie rozłożylo na całego, katar i gorączka... koszmar... jeszcze do tego wszystkiego pomylilam w nocy cycuchy przy karmieniu i obudzilam się z takim bólem prawego cycucha że nie wiedziałam jak mam Nine podnieść z lozeczka. Ale z ssak i laktaror pomogły.:)

A co do porodów to powiem wam że się nie pamięta tego bólu, ja wiem ze bolało ale nie potrafilabym określić jak:)
 
Ostatnia edycja:
Czy jestem gotowa...trudno powiedzieć... no chciała bym mieć to już za sobą i tulić Tomka ale mam strach czy wszystko będzie dobrze (z moim synem) ja mogę cierpieć tylko żeby z nim było wszystko ok:-)
 
Vilejka to chyba na prawdę bo ona już co 2 min miała. A ja już nie wiem... 3h nieregularnych potem 7h co 10-8 min (bolesnych) a teraz od 20 min spokój (brzuch spięty ale nie boli)- tylko bobo szaleje. Może trzeba na spacer albo potańczyć...
Asteria życzę zdrówka
 
Cześć wam ! ;-)
O rany tyle informacji od samego rana na forum;p
Dorotka dzisiaj nad ranem pomyślałam, że nie widziałam ciebie wczoraj na forum i myślałam, że może już rodzisz skoro czopa nie masz;p przeczucia nie mylą czasem.
Też czytam " Język niemowląt" podoba mi się podejście autorki, fajnie się czyta i czuje się bogatsza o jakąś wiedzę:-)
Mój D. od dwóch dni uprawia dziwną mantrę powtarza " bobo wyłaź" a ja mówię " nie poczekaj, do moich urodzin" ;D
 
widze ze przeziebienia nas lapia...mnie boli gardlo i jakos tak dziwnie sie czuje. moji rodzice juz dzis jada do domku i znow zostaniemy sami. pozniej wieczorkiem wstawie zdjecia wozka od malego i z sylwestra hihi zobaczycie jaka ze mnie kula :-D:-D
 
Dorotka a nie chcesz na IP pojechać na ktg, bo ja teraz byłam w szpitalu to dziewczyna opisywała podobne skurcze jak i Ty nieregularne a na ktg się okazało, że jest ich więcej tylko ona nie czuła i miała już rozwarcie.

Ja byłam w szpitalu dwa dni ale nic się nie działo, brak skurczy na ktg i szyjka zamknięta. Po za tym spychologia jest u lekarzy i jakieś rozgrywki dziwne. Jeden zadecydował, że powinnam mieś cc a drugi to podważył więc się wypisałam. Cała ta sytuacja mnie zestresowała mega, że tam nawet ryczałam bo już miałam mętlik w głowie i nie wiedziałam co się dzieje.

Asteria zdrówka życzę.
 
reklama
Do góry