reklama
Witajcie,
Melisa- trzymam kciuki aby mała jeszcze podrosła, moja też cały czas była w dolnych normach. Teraz ostatnio podrosła na 2600. :-)
Trzymajcie kciuki bo jadę znów na KTG mam nie nadzieję, że mała będzie miała dobre tętno i nie zostawią mnie na święta. Ale cóż dobro małej najważniejsze. Dziś mało się rusza i trochę się martwię.
A tak w ogóle to szpital na Starynkiewicza w Warszawie to nie wersal, ma odnowioną porodówkę, ale pozostałe oddziały odstraszają. Po za tym nie ma bufetu aby pojeść a karmią kiepsko. No cóż nie trafiamy do szpitala dla przyjemności. Jednak co do personelu to fachowy i bardzo miły- położne i lekarze oddani pacjentom, tylko te tabuny studentów w tygodniu ale też można się przyzwyczaić.
Melisa- trzymam kciuki aby mała jeszcze podrosła, moja też cały czas była w dolnych normach. Teraz ostatnio podrosła na 2600. :-)
Trzymajcie kciuki bo jadę znów na KTG mam nie nadzieję, że mała będzie miała dobre tętno i nie zostawią mnie na święta. Ale cóż dobro małej najważniejsze. Dziś mało się rusza i trochę się martwię.
A tak w ogóle to szpital na Starynkiewicza w Warszawie to nie wersal, ma odnowioną porodówkę, ale pozostałe oddziały odstraszają. Po za tym nie ma bufetu aby pojeść a karmią kiepsko. No cóż nie trafiamy do szpitala dla przyjemności. Jednak co do personelu to fachowy i bardzo miły- położne i lekarze oddani pacjentom, tylko te tabuny studentów w tygodniu ale też można się przyzwyczaić.
Ostatnia edycja:
Wiadomo, fajnie jak sale w szpitalu są wyremontowane ale jednak personel to podstawa!!!
Co do studentów to czasem się jednak przydają, przynajmniej miał kto przenosić moje tobołki gdy zmieniałam sale z pooperacyjnej na normalną i jeszcze to robili z uśmiechem.
Co do studentów to czasem się jednak przydają, przynajmniej miał kto przenosić moje tobołki gdy zmieniałam sale z pooperacyjnej na normalną i jeszcze to robili z uśmiechem.
Anastazja nie martw się tym, że mała leniwa, ja wczoraj też tu schizowałam, że coś leniwe moje dziecko. Dopiero dzisiaj nad ranem wróciło do normy
Melisa dlatego ja postanowiłam, że jak będzie już mój czas, a mnie ze szpitala odeślą jeszcze do domu, to usiądę sobie przed IP i będę czekać, aż zacznę rodzić :-) Wygonić się nie dam z porodówki do domu. A nie będę jeździć, co 2 h 30 km w tą i z powrotem. Bo takie historie jak u ciebie w szpitalu, to ja słyszę już kolejny raz.
Nie chce mi się nic. Czy ja w ogóle zdążę wigilię zrobić?
Melisa dlatego ja postanowiłam, że jak będzie już mój czas, a mnie ze szpitala odeślą jeszcze do domu, to usiądę sobie przed IP i będę czekać, aż zacznę rodzić :-) Wygonić się nie dam z porodówki do domu. A nie będę jeździć, co 2 h 30 km w tą i z powrotem. Bo takie historie jak u ciebie w szpitalu, to ja słyszę już kolejny raz.
Nie chce mi się nic. Czy ja w ogóle zdążę wigilię zrobić?
Wiadomo, fajnie jak sale w szpitalu są wyremontowane ale jednak personel to podstawa!!!
Co do studentów to czasem się jednak przydają, przynajmniej miał kto przenosić moje tobołki gdy zmieniałam sale z pooperacyjnej na normalną i jeszcze to robili z uśmiechem.
Zgadza sie, tylko ze jak narazie tu sa wszyscy bardzo mili. Jak cos potrzeba to przychodza i wyjasniaja. Wiec jesli o mnie chodzi, to nie narzekam :-)
Justys- masz racje :-) Siedz i czekaj!
niki222
Fanka BB :)
Witam Mamusie. Nie dam chyba rady Was nadrobić, tyle napisałyście. I skomentować Was też nie dam rady-wybaczcie.
Melisa- trzymaj się Kochana, wierzę, że Milenka będzie przybierać na wadze. I Święta w szpitalu nie będą takie straszne.
Ja nie mam ostatnio na nic sił, ale już udało mi się troszkę przygotować. Ryba po grecku, piernik-bałam się go robić, bo po tym jak Pola Negri go zrobiła-urodziła-heheeh:-).
Ciasto kruche na sernik w lodówce, więc pewnie za godzinkę będę piec drugie ciacho a wieczorkiem pieczenie schabu i chyba będę mogła odetchnąć. Wczoraj też ubraliśmy choinkę. A jutro Wigilia na dwa domki-najpierw moja rodzinka, potem do A. jedziemy.
Nie wiem czy jeszcze będę siadać na BB, dlatego chciałam życzyć Wam Spokojnych Świąt
Zobacz załącznik 419132
Melisa- trzymaj się Kochana, wierzę, że Milenka będzie przybierać na wadze. I Święta w szpitalu nie będą takie straszne.
Ja nie mam ostatnio na nic sił, ale już udało mi się troszkę przygotować. Ryba po grecku, piernik-bałam się go robić, bo po tym jak Pola Negri go zrobiła-urodziła-heheeh:-).
Ciasto kruche na sernik w lodówce, więc pewnie za godzinkę będę piec drugie ciacho a wieczorkiem pieczenie schabu i chyba będę mogła odetchnąć. Wczoraj też ubraliśmy choinkę. A jutro Wigilia na dwa domki-najpierw moja rodzinka, potem do A. jedziemy.
Nie wiem czy jeszcze będę siadać na BB, dlatego chciałam życzyć Wam Spokojnych Świąt
Zobacz załącznik 419132
Ostatnia edycja:
Melisa - a Ty lezysz na Ujastku? ;>
wlasnie wyczytalam na swojej poczcie, ze wygralam konkurs w kalendarzu adwentowym - spiworek do wozka :-)
Tak- na Ujastku :-)
Hej! Witam przedswiatecznie :-)
Melisa-tzrymaj sie jakos w tym szpitalu! Ale bez sensu, ze tam trafilas,i to pewnie sie okaze,z e zle pomiary porobili... a poza tym Ty jestes drobniutka, to czego sie spodziewac po Milence..ehhh Na pewno bedzie dobrze
Blagam!! nie piszcie komentarzy w watku sms sos!!!Plis!Zawalu mozna dostac
Pozdrawiam!
Melisa-tzrymaj sie jakos w tym szpitalu! Ale bez sensu, ze tam trafilas,i to pewnie sie okaze,z e zle pomiary porobili... a poza tym Ty jestes drobniutka, to czego sie spodziewac po Milence..ehhh Na pewno bedzie dobrze
Blagam!! nie piszcie komentarzy w watku sms sos!!!Plis!Zawalu mozna dostac
Pozdrawiam!
reklama
kama1102
Mama Bartka i Nikoli
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2007
- Postów
- 705
Dziewczynki kochane, pewnie nie zdążę już tu zajrzeć przed świętami, w święta pewnie też nie.
Dlatego już teraz życzę Wam:
Zdrowych pogodnych Świąt Bożego Narodzenia!! Dla niektórych już z dzidziusiami, a dla pozostałych z brzuszkami:-)
Dlatego już teraz życzę Wam:
Zdrowych pogodnych Świąt Bożego Narodzenia!! Dla niektórych już z dzidziusiami, a dla pozostałych z brzuszkami:-)
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: