reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

ewelina-Asiuk dobrze radzi. jak boli gardło to się idzie do lekarza, a jak boli dusza, to się idzie do psychologa(ale dobrego) .sama poszłam, jak poczułam , że sobie nie radzę i stoję w miejscu. I uwierz mi dziecko woli , jak sie rodzice rozstają, niż jak ma mamę, która się nie szanuje. tzn absolutnie Cię nie oceniam, tylko ja miałam taką sytuację, że tata mamę zdradzał i ja nie byłam zła na niego, tylko na mamę, bo uważałam, że ona mu na to pozwala, bo nie ma siły, żeby odejść i radzić sobie sama. psycholog pomoże Ci taką siłe znalezc gdyby się okazała potrzebna, bo na pewno ją w sobie masz:) mocno trzymam za Ciebie kciuki

asteria-słyszałam ostatnio od ginekolog, żeby dziewczynkom nie myć warg zbyt często chusteczkami nawilzonymi, bo to mnóstwo chemii i były przypadki, że im się wargi sklejały:szok:
 
Ostatnia edycja:
reklama
dziewczyny mamy chłopców- jak się myje nie ściąga mu się napletka???bo w ogóle u takiego malucha jest co ściągać??:-)

co do chusteczek to ja planuję(zobaczymy czy dam radę) myć wodą z mydłem i wacikiem a jak większa "awaria" to pod kran
 
Ostatnia edycja:
No właśnie ja też za bardzo nie wiem jak się "obsługuje" chłopców.:szok: U nas w rodzinie prawie same dziewczyny. I niemowlaków też nie ma. My pierwsi z takiej najbliższej rodziny będziemy miec dziecko. Moja mama miała 2 córki, więc raczej z "obsługą" chłopaka mi nie pomoże:(
 
Ewelina specjalnie pokazałam swojemu M zdjęcie tej "laski" i spytałam co myśli o niej. Cytuję: "weź jaka beznadziejna, jakaś niedowartościowana..." Ja też uważam że sama się poniża takim zdjęciem.
Trudno coś Ci radzić bo właściwie nic nie wiemy o Twoim związku. Ja raczej uważam , że romansu między nimi jeszcze nie ma, ale bronienie jej przez męża jest niepokojące. Skoro mąż nie iwdzi jaka ona jest beznadziejna to trzeba mu to uświadomić. Faceci są prości i wszystko trzeba im wytłumaczyć.
A potem starałabym się skupić męża na sobie i na dziecku. Zainteresuj go sobą i Waszą rodziną. No ale tak jak pisałam wcześniej nic o WaS nie wiem.
Ja uważam , że warto walczyć o małżeństwo dla dobra dzieci i swojego. No ale tego trzeba chccieć. Psychologom nie ufam:sorry:.

Co do napletka. Jak się Igorek urodził kazali ściągać. Potem wtyczne podobno się pozmieniały i kazali nie ruszać:crazy:. Jak jest teraz nie wiem.
 
dziewczyny mamy chłopców- jak się myje nie ściąga mu się napletka???bo w ogóle u takiego malucha jest co ściągać??:-)

co do chusteczek to ja planuję(zobaczymy czy dam radę) myć wodą z mydłem i wacikiem a jak większa "awaria" to pod kran

Nie !!! nie wolno sciagac napletka

A co do "obslugi" dziewczynek: nie wolno rozchylac warg sromowych i delikatnie przeciera sie wacikiem z woda unikac chusteczek:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry