reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Bakalia a Ty pracowałaś przed ciążą czy też pracujesz jeszcze?
Bo o OFE słyszałam tyle, że mój mąż ma na pewno. Mnie jeszcze nic nie przyszło i nie wiem, przyjdzie jak nie pracuje?

ja nie pracowałam przed ciążą, bo w styczniu złożyłam papiery do MOPS o opiekę nad moją mamą (która jak pisałam już polega na tym, że jeżdżę z nią do lekarza, na zakupy ogólnie nie wychodzi sama bo choruje na serce) i od tego momentu MOPS płacił za mnie ubezpieczenie do ZUSu, oczywiście musiałam złożyć oświadczenie że rezygnuje z nauki, pracy itd. A tydzień temu przyszedł do mnie list z ZUS, że od stycznia 2011 roku mam obowiązek założenia konta w OFE bo odprowadzane są składki do ZUS na mnie i jak do stycznia 2012 tego nie zrobię to ZUS mi wylosuje OFE.. , więc wyszukałam interesującego mnie "pakietu" i złożyłam formularz.
A że jestem z P. po ślubie, to teraz jak składałam papiery o przedłużenie opieki nad mamą, to dowiedziałam się że MOPS będzie mi tylko opłacał składki społeczne a zdrowotne będą odprowadzane z ubezpieczenia P. więc zgłosił w swojej firmie mnie żebym miała te zdrowotne ubezpieczenie, no i po porodzie małego zgłosi bo ja nigdzie "nie pracuje" - chociaż ta opieka jest liczona jako praca.
 
reklama
Strzyga żartujesz? Najtańszy wózek to chyba prawie 1000zł. A foteli samoch, a łózeczko i meterac? Same ciuszki rozm 56-68 dałam 600zł a kupowałam najtansze na allegro. Niestety nie dostałam nic od nikogo i nie dostanę:-( Zresztą gdzieś był link do najtańszej wyprawki i wyszło min 4 tyś
 
Ciekawe... jeśli dostaniemy 2-gi tysiąc "wacikowego" dla najbiedniejszych, to może zostanie 300 dla nas :dry: a ile wydaliśmy na wyprawkę, to by trza było policzyć, ale pewnie w 1000 się zmieściliśmy.

Uśmiałem się czytając wasze posty o facetach :-D ja ich rozumiem. Chociaż Strzyga na moje pytanie, czy też taki jestem mówi, że chyba mnie ktoś podmienił, bo jestem ostatnio zadziwiająco cierpliwy i wyrozumiały.
 
Ciekawe... jeśli dostaniemy 2-gi tysiąc "wacikowego" dla najbiedniejszych, to może zostanie 300 dla nas :dry:

ja też liczę na to że z P. dostaniemy ten drugi tysiąc.. bo nasz dochód do śmieszne pieniądze.. ech!

asiuk, ja po wpisaniu kilku pozycji (bez chemicznych spraw) już wydałam 1004zł.. a większość mam używane (łóżeczko, wózek) nie mówiąc o tym, że na szczęście ciuszki dostałam, chyba nie chcę wiedzieć ile wydałam..
 
Ostatnia edycja:
a ja traktuję becikowe jako nagrodę za urodzenie obywatela, który w pocie czoła później będzie zarabiał na to państwo, a nie jako zapomogę :-)
a zgadzam się, że dla biedniejszych rodzin powinna być dodatkowa zapomoga, w końcu dziecko to ogromny wydatek
 
Asiuk - Poważnie - P. wyliczył, że do tej pory wydaliśmy ok. 470 zł. A są w tym pieluchy i proszek dla niemowląt.

Na wózki patrzyliśmy używane - orientacyjnie - można kupić za 350 - 500 złotych. Ale że dostaliśmy, to ten - w sumie największy - wydatek nas ominął. Łóżeczko trafiliśmy taniutkie - 60 złotych. Komoda mimo, że nowa - 140, bo nie bawiliśmy się w Drewexy tylko znaleźliśmy taką na naszą kieszeń. Wanienkę dostaliśmy, wszystkie ciuszki też. Te, które kupiliśmy, kupiliśmy dlatego, że nam się spodobały i chcieliśmy, żeby mały miał coś też od nas - no i wiadomo - dzięki temu było tego znacznie mniej. Nie kupowaliśmy fotelika, bo nie mamy samochodu i mieszkamy w tak małym mieście, że wszędzie dojdziesz w max. pół godziny.

Zdaję sobie sprawę, że wiele wydatków nam odeszło i ze nie każdy ma takiego farta, że wózek mu wpadnie w gratisie ;)
 
Strzyga ale w Waszym przypadku nie można mówić o kupowaniu wyprawki, i fajnie, że Wam się udało pozbierać wszystko po znajomych i rodzinie, ale tu mowa raczej o tym, że jak masz kupić wszystko od A do Z to kosztuje parę tysięcy. Wiadomo, że każdy coś dostanie, ale gdyby nie to wdatekjest spory. Ja nie wiem ile wydaliśmy, myślę, że ok 2 tys poszło. A wózek i kołyskę kupiłam używaną, komody nie kupowaliśmy i część ciuszków dostałam. :szok:
 
a ja traktuję becikowe jako nagrodę za urodzenie obywatela, który w pocie czoła później będzie zarabiał na to państwo, a nie jako zapomogę :-)
a zgadzam się, że dla biedniejszych rodzin powinna być dodatkowa zapomoga, w końcu dziecko to ogromny wydatek

zgadzam się w 100% jedno becikowe powinno być dla każdego, drugie dla biedniejszych. Chociaż tutaj niestety pojawia się to, jak wiele ludzi kombinuje by tylko nie mieć wykazanych dochodów ale tego się nigdy nie zwalczy
Co do wyprawki ja nawet nie liczę ale wydałam na wszystko ok 6 tyś jak nic (same mebelki to 2 tyś, wózek i fotelik 1600 )ale te wydatki mnie tak cieszą w końcu tyle czekałam, zeby kupowac coś dla dzidziolka:-)
Po urodzeniu malucha odrazu składam o wypłatę z ubezpieczenia, kiedyś podniosłam swoją składkę i mam 2 tyś za urodzenie dziecka, mąż 1 , no i jeszcze dojdzie trochę za pobyt w szpitalu przy porodzie- jakieś 300 zł ale zawsze coś
 
reklama
ale nie piszą czy to jest 85 tyś, brutto na całą rodzinę, bo wtedy to wcale nie tak dużo jak pracują dwie osoby. Jeżeli to brutto towychodzi dochód 4426zł na rodzinę netto, przy dwóch pracujących osobach to myślę, że wiele z nas przekroczy ten próg :wściekła/y:

no własnie,dla jednych to 4 tyś netto na rodzinę wyda się ogromnie duzo ale to zalezy z jakiego punkut widzenia patrzy. Na forum jesteśmy w różnym wieku i jak ktoś jest dopiero po studiach i zaczyna pracę to zarabiać 2 tyś to niewyobrażalnie duzo ale jak ktoś ma za sobą kilka czy kilkanaście lat pracy to przestaje być aż taki rarytas. Jak zarabia mniej zmienia pracę bo oprócz wykształcenia ma już spore doświadczenie, dodatkowe kursy itd
Ale jak to wchodzi od 2012 to troszkę dziwne, bo my o beckowe składamy po porodzie a pita mamy obowiązek do końca kwietnia- nie wiem jak oni tę kwestię chcą rozwiązać
Bo jak chcą zabrać becikowe to niech zarobią to dodatkowe...bo hm tam chyba jest dochód ok 600 zł na osobę czyli na 2 1200 zł czyli najniższa to chyba każdy kto choć ttrochę sie postara tyle zarobi a facet to tym bardziej powinien mieć ambicje zeby chociaż te 2 tyś przynieść do domu a ak nie mam dlaczego państwo za to płaci?

no i kwestia jak ktoś nie jest po slubie to na rodzinę czyli dochód rodziców- co juz w ogóle jest paranoja
 
Ostatnia edycja:
Do góry