reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Witam :-)

A my z Mama dzis na zakupach Swiatecznych bylysmy i mamy juz wszystkie prezenty prawie i juz popakowalam nawet :-)
Zaraz jedziemy jeszcze do sklepu z lampami, bo chcialam Milence kupic :-)
Moja Mala cos dzis spokojnie siedzie w brzuszku... A ja tak lubie jak sie wierci :-)
A o 5 korepetycje :-)

Powiem Wam, ze ja spie wysmienicie (wstaje tylko raz, dwa na siku) i znow chrapu :-)
A ze Swiat sie ciesze, ja lubie Swieta bardzo i prezenty i spedzac czas z Rodzinka :-)

Ewelina- ja na poczatku ciazy raz farbowalam normalna farba, potem to juz bez amoniaku. Mysle, ze nie masz sie czym denerwowac-przeciez nie robisz tego co miesiac :-)

Milego dnia :-)
 
reklama
A mi chodziło o luteinę hormon :-D Normalnie pani mi sprzedawała, raz w innej aptece musiałam pokazać receptę jakąś, że biorę i miałam;)
U mnie w aptekach to i kiedyś pigułki anty-baby na stare recepty mi dawali:) więc może i u was też luuz.
Ewelina też bałam się ostatnio z amoniakiem użyć farby, ale tylko taka mi włosy chwyci i farbowałam na luzie. Niby w pierwszych trzech miesiącach, to większe ryzyko.
 
piosenka przecudowa, popłakałam się :-( ja w nocy wstaje co pół godziny jakaś masakra, podnieść się nie moge z łóżka
 
mam ochotę zapaść się pod ziemie, dziś każdy coś ode mnie chce a ja mam dość. spałam teraz sobie po południu ale mnie obudził ojciec telefonem, zaraz po nim mama dzwoniła (rano było to samo!) a teraz jeszcze teść przyszedł i powiedział że mam iść obiad zrobić bo on i teściowa będą malować ściany i czasu nie mają ... mogę krzyczeć??
 
Bakaalia - krzycz, śmiało.
Ja też chyba sobie pokrzyczę :angry: właśnie się dowiedziałam że nasz wspólny przyjaciel znalazł się w szpitalu... co co za życie! Biedaczek cierpiał w ostatnich dniach na grypę jelitową i okazuje się że to coś poważniejszego, no szlak by to! Ale dzień, no wiecie co...
 
dzisiejszy dzień naprawdę jest jakiś dziwny :/

a co do pioseneczki to ja mam ją od początku ciąży ustawioną jako dzwonek na kom ;-)

jestem głodna :( nie mam siły nic robić.. cały dzień leżę w salonie pod kocem, obłożona poduszkami i oczywiście w piżamie jestem...
ciekawe co mi M. przygotuje do jedzonka jak wróci z pracy..
 
No dzisiaj jakieś dziwne energie są w powietrzu, ja też chodzę zła:wściekła/y:bo mam dość słuchania dobrych rad i wtrącania się w nasze sprawy.
Powiedziałam parę słów za dużo, nie specjalnie żałuję... ;-)
A ja też cały dzień głód czuję, jem i jem.
 
dzis jest do dupy dzien, wszystkie jakies złe jesteśmy, zreszta mamy prawo, o!

ja wrocilam od gina, KTG zrobione - powiedzial, ze wszystko w najlepszym porzadku, nastepne mam zrobić po Nowym Roku, zatem czekam ;)
zrobilam małe zakupy :)

dziewczyny u mnie jest taki megaaa wiatr, i silny ze w zyciu taikiego nie widzialam! balam sie isć, ludzie uciekaja, straz pozarna juz jezdzi, pewnie jakies drzewo sie zawalilo, brrr.
 
witam się

liv ale mialaś przezycia...no ale teraz odpoczywaj ale cięzko jak się ma takiego malucha w domu...

Melisa ja tez lubię Święta i czas z rodzinką :-)
Fazerka może Ty się do porodu szykujesz co?

ja tez bym dzis jadla. Zjadlam 3 kanapki i ukradlam Nikosiowi troche chałki:zawstydzona/y::-D
ja powoli wymiekam. Cały dzien sama z Nikodemem to wyzwanie. Z rana do drzemki był opłakany teraz na szczescie OK :)

Gabrys u nas tez wichura.
 
reklama
Hej Dziewczyny
nic nie słychać, co tam u Adak...
A uu mnie Gabryś słonecznie dziś było, tylko nad ranem przymrozek. Na spacer staram się wychodzić codziennie póki pogoda dobra i lepiej się czuję jak wrócę. Spać w nocy nie mogę jak i Wy a jeszcze sąsiedzi na górze raban w nocy i nad ranem robili. Normalnie szok. Krzyki jakieś, coś się walało. Tak to cisza, bo tam matka z córką tylko mieszka. A wczoraj jakiś męski głos było słychać.
Nic mi się nie chce, plecy to już na całej długości mnie bolą. Najadłam się frytek z pulpetami a teraz Mój M. mi mandarynki donosi przed kompa i już czuję, że pękam. Mały już nie ma chyba tak miejsca w brzuszku, bo kopnie tylko co jakiś czas i tyłeczek wystawi.
 
Do góry