reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

Mi maluch pod żebra się pcha i aż źle mi się siedzi, zmieniam co chwilę pozycje. Czytałam gdzieś o zgadze u was, ja jak nie miałam od 3 miesięcy, tak teraz powróciła, co noc pali mnie.
Adak kciuki zaciśnięte:)
Ej dziewczyny a dziecku sprawdzili, że ma wysokie tętno, że do szpitala? Czy matka jest w stanie wyczuć ? jakie są normy tętna dzieciątka?
 
reklama
Strzyga za tydz. będzie koniec 37 :-D ale ja i tak już się cieszę że jutro zacznie się 37tydz. bo mówią że od tego tyg. można mówić że ciąża donoszona.. nie wpisują w razie "w" w papiery że wcześniak :)
Adak trzymam kicuki!! będzie dobrze! Czekamy na dalsze wiadomości..
 
Adak!! 3mamy kciuki!!!:* będzie dobrze!!:):)

a ja właśnie wróciłam z zakupów mamą...spędziłam w galerii....4 godziny...ale mam wszystko oprócz prezentu dla mamy i kremów dla mnie, bo nie starczyło mi kasy...a aż głupio mi było, że wydałam 500 zł:D:D więc wolałam mamie nie mówić ile pieniędzy ze sobą zabrałam:p ale kupiłam prezenty dla P. za 200 zł, sweter dla taty za 130, dla Hanki 6 bluzeczek za 80 zł, kubraczek za 50 zł, prezent dla mamy P. za 50 zł i jeszcze parę pierdół...najgorsze jest, że dziś pękły mi spodnie w kroku..oczywiście w środku centrum handlowego, bo jakżeby inaczej...dobrze, że nikt nie zwrócił uwagi...widziałam, że są przetarte, ale miałam nadzieję, ze wytrzymają do końca...no, ale trudno...jutro je oddam do reklamacji, bo mają dopiero 3 miesiące...a ja kupię sobie jakieś inne (swoją drogą fajne są wyprzedaże w h&m)

a żeby mało pracy było dziś muszę skończyć projekt...ble...ble...ble...puściłam kolejną pralkę z rzeczami dla Hanki, dziś zamierzam puścić jeszcze jedną, a jutro jej ciuszki i jestem WOLNA...tylko w sobotę prasowanie....ehhhh...całe szczęście, że brzuch mi nie staje...w ogóle za chiny ludowe chyba nie urodzę w styczniu...Hance za dobrze w moim brzuchu...
 
Ostatnia edycja:
Anastazja to udany dzień ;D
P. właśnie wrócił z pracy, zjadł obiad i wysłałam go po zakupy dla mnie do Biedronki.. mam wielką ochotę na wafelki orzechowe, więc pojechał przy okazji po kilka innych rzeczy plus zalać samochód..
brzuch przestał się stawiać, więc jest ok ;)
 
Witam dziewczynki i dzidziusie;*
Mało się udzielam ostatnio ale przygotowuję się do zaliczeń na uczelni. Wszystkie egzaminy przełożyłam na ten weekend ( a do uczelni mam 100km więc to problem z dojazdem) i tak przelożyłam egzaminy aby sesje mieć zaliczona i potem w styczniu skupić się tylko na maleństwie. A prof. poszli mi na rękę i zgodzili się abym zaliczała wszystko ustnie. Mam nadzieję, że podołam ;)
Mi brzusio coraz bardziej twardnieje i się napina...oj czuję, że to juz niedługo...aby tylko stycznia doczekać;)
Mam nadzieję, że z Adak i maleństwem wszystko bedzie dobrze.
 
Anastazja- zostałam sama bez przygotowanych ubranek? Może po weekendzie? Ale nie chcę żeby mi tyle czasu leżały w szafce. W przyszłym tyg trzeba sie wybrać po łóżeczko, może wtedy jakieś instynkty się we mnie obudzą;-)
No ale mój A. sobie i beze mnie poradzi więc luzik. W zasadzie gdyby miał cała wyprawkę kupić to też by sobie poradził wiec moze dlatego taka spokojna siedze;-)
 
ja tez nie mam jeszcze popranych ubranek :)
dzwonila do mnie mama, ze w sobote bede miala do odbioru od niej proszki, płyny do prania, sprzatania, i rzeczy dla małej, a ona przyjezdza we wtorek ;)

ja bylam teraz z mama A. na zakupach do torby szpitalnej, i powiem wam ze przekichane..
wydałam prawie 400zł :szok::szok:
 
Gabryś:D 400 zł? to co Ty do tej torby kupiłaś?:D:D:D

Jostyna...zazdroszczę, że mogłaś sobie egzaminy poprzenosić...u mnie to praktycznie niemożliwe..i ostatni egzamin mam 23 stycznia...ale rodzić do 25 nie mogę, bo wtedy P. ma ważny egzamin:D:D

Lajtway:) ja miałam się zabrać w święta za pranie, bo styczeń odpada ze względu na sesję...(mam 13 egzaminów + jeszcze parę kolosów), więc pewnie nie będę pamiętać jak się nazywam...a co dopiero znaleźć czas i chęci na pranie i prasowanie:p ale, że przez Asterię wpadłam w lekką panikę, bo mój P. by sobie z tym wszystkim zupełnie nie poradził gdyby coś...a nie chciałabym, żeby spadło to na jego i tak zapracowaną mamę (a trochę tych rzeczy było, bo naliczyłam 5 pralek do puszczenia..3 za mną, a dwie jeszcze przede mną...), więc postanowiłam się sama za to zabrać...najwyżej jak młoda długo wyjść nie będzie chciała (a czuję się zasadniczo świetnie, bo nie wiem co to jest twardnienie brzucha itd...) to przeprasuję jeszcze raz pod koniec stycznia te ubranka i wysoka temp. zabije wszystkie potencjalne syfy, które się mogły przypałętać...

a swoją drogą dowiedziałam się ostatnio, że na moim drugim kierunku otworzyli magisterkę...i to na mega ekstra wydziale...fizyki technicznej i matematyki stosowanej...i teraz mam dylemat czy iść na mgr czy na doktorat od września...;/;/;/
 
reklama
anastazja - kupiłam tak;
- szlafrok 129,90zł ( zeszła kilka sklepów, i w kazdym takie ceny, zdziwiona bylam)
- stanik do karmienia 42zł
- dwie pary majtek ok. 20zl
- wkladki laktacyjne J&J ok. 20zł
- podpaski, szczotka do włosów, pasta, mydło, kosmetyczka na rzeczy, mały szamponik, gąbka ok. 50zł
- koszula do karmienia i do szpitala ok 40zł

to takie orientacyjne ceny, w sumie wyszło mi 320zł ... mmasakra.:confused:
 
Do góry