haha, dziewczyny błagam Waas
najlepsze jest to, ze kiedys juz byla taka akcja, że siedzimy w domu wieczorem z A. on w jednym pokoju ogladał tv, a ja w drugim robilam cos na kompie - nagle slysze ' hop hoop! kto tu jest? heloooł!' i mysle wychodze na korytarz z pokoju, patrze a tam ta baba, u mnie kurde w mieszkaniu. Pytam sie, co jest grane? a ona, ze drzwi byly otwarte na oscież, i że weszła powiedziec, żeby NAM SIE KTOŚ NIE WŁAMAŁ.. yy.. po pierwsze to cholercia nie ma dzwonków? nie puka sie? a po drugie ani ja, ani A. nie przypominamy sobie wtedy bysmy nie zamkneli drzwi, wiec ona dziwna jest.
Vileyka - ja tez sie nieraz musze prosic kilka dni o cos, albo krzyknac dopiero, ale wczoraj musze powiedziec, że nie tylko przykrecil roletki sam z siebie, ale naprawil tez prysznic w łazience, i jakas uszczelke, takze sie chwale haha :-)
A o wieszak truj mu głowe tak dlugo, az powiesi :-)
ja niedawno sie obudzilam, bo musialam A. budzic do pracy, no i wiadomo jak lekarz zabroni figloowania, to sie chce jeszcze bardziej, no ale musialo pozostac na przytulanku mocnym :-)
lodówka z colą z rana rowniez zaliczona, teraz poogladam cos, i mam nadzieje, ze dzis lozeczko przyjdzie!:-)
najlepsze jest to, ze kiedys juz byla taka akcja, że siedzimy w domu wieczorem z A. on w jednym pokoju ogladał tv, a ja w drugim robilam cos na kompie - nagle slysze ' hop hoop! kto tu jest? heloooł!' i mysle wychodze na korytarz z pokoju, patrze a tam ta baba, u mnie kurde w mieszkaniu. Pytam sie, co jest grane? a ona, ze drzwi byly otwarte na oscież, i że weszła powiedziec, żeby NAM SIE KTOŚ NIE WŁAMAŁ.. yy.. po pierwsze to cholercia nie ma dzwonków? nie puka sie? a po drugie ani ja, ani A. nie przypominamy sobie wtedy bysmy nie zamkneli drzwi, wiec ona dziwna jest.
Vileyka - ja tez sie nieraz musze prosic kilka dni o cos, albo krzyknac dopiero, ale wczoraj musze powiedziec, że nie tylko przykrecil roletki sam z siebie, ale naprawil tez prysznic w łazience, i jakas uszczelke, takze sie chwale haha :-)
A o wieszak truj mu głowe tak dlugo, az powiesi :-)
ja niedawno sie obudzilam, bo musialam A. budzic do pracy, no i wiadomo jak lekarz zabroni figloowania, to sie chce jeszcze bardziej, no ale musialo pozostac na przytulanku mocnym :-)
lodówka z colą z rana rowniez zaliczona, teraz poogladam cos, i mam nadzieje, ze dzis lozeczko przyjdzie!:-)