reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

Alka - super, że znalazło się miejsce dla psiaka. Miałam wczoraj pytać o to. A jaki jest układ? Później do Was wraca, czy już na stałe tam zostaje?

Mój małżonek poszedł spać o 5:30 i pewnie będzie teraz spał do 14. A ja się będę nudzić w tym czasie.
 
reklama
Witajcie, my dziś dużo planów mamy a co z tego wyjdzie zobaczymy. Po południ przyjeżdża do nas ciocia P., a wieczorkiem mamy jechać do mojego siostrzeńca i jego dziewczyny, po przewijak i po kilka rzeczy które dla mnie przygotowali więc zapowiada się niedziela wśród ludzi. ;)
Teraz czekam na P. bo pojechał do kuzyna na chwilkę, odwieść dokumenty i jestem ciekawa ile mu zejdzie..
Jutro w końcu na USG i zobaczę tego mojego smerfika ;D:happy:
 
czesc,
a ja dzisiaj w koncu się wyspalam ... kaszel izatkany nos obudzily mnie dopiero o 7 rano a nie o 4-5 jak to od ponad tygodnia miało mijesce. wykaszlalam się zakroplilam nosek i poszlam dalej spac:) na nogi wstalam o 9 :)
niedlugo wezme wistaminki antybiotyk i wstaję na dobre:) wezme prysznic sobie ... troszkę posprzatam ...
czuje się juz zdecydowanie lepiej. blizna nie boli poki co. moze wczoraj po prostu malutka gdzies tam uciskała. no nic - za tydzien mam wizyte u mojego lekkarza to wszystkiego się dowiem.

Miłej niedzieli wzystkim życzę :-)
 
hej
Ale nadrabiania mialam ;)
co do cc to ja jednak wolalabym uniknac. Jakos tak boje sie na sama mysl, ze to operacja.
Cukiereczek-powinnas pogadac ze swoim facetem czego oczekujesz. faceci tak maja, ze sami sie nie domysla. Wiec, glowa do gory i jakos sie ulozy ;)
Asteria wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia :)



 
Witam :-)

Ja jak zwykle z rana sie najadlam, brzuszek juz coraz wiekszy :-)

Alka- fajnie, ze znalezliscie nowy domek dla pieska :-) Na pewno Wam smutno, ale fakt, ze sa to dobrzy ludzie i o niego zadbaja na pewno jest pocieszajacy...

Asteria- wszystkiego najlepszego! :-)

Cukiereczek-
porozmawiaj ze swoim Mezem szczerze o swoich uczuciach i glowa do gory! :-)


Jeszcze wracajac do tematu porodu, to jeszcze raz powtarzam, ze i jeden i drugi ma zalety. Tak jak pisze Fazerka- przy sn boli w trakcie, a przy cc po. Rozumiem kobiety, ktore chca rodzic sn (bo jest naturalnie), ale uwazam, ze nie powinno sie krytykowac osob, ktore chca rodzic przez cc. To ich wybor (lub koniecznosc) i kazdy zdaje sobie sprawe z tego, ze dluzej sie dochodzi do siebie i potrzebna jest wieksza pomoc. Ja sobie ja zorganizowalam. Ale jesli kobieta decyduje sie na to- to dlaczego jej tego nie umozliwic... Zwlaszcza, ze nie mozna powiedziec, ktory porod jest dla Dziecka lepszy. I uwazam, ze po kazdym porodzie (czy sn czy cc) w szpitalu nie powinni zostawiac Dziecka z Mama na cala dobe. Uwazam, ze pomimo calej milosci do Dziecka, Mama powinna odpoczac, zeby miec potem duzo sil (tak jak bylo dawniej) :-)

Niektorzy decyduja sie na porody w domu i tez tego nie potepiam. Choc ja nigdy bym sie na to nie zdecydowala. Uwazam, ze to jest zbyt duze zagrozenie dla Dziecka- nigdy nie wiadomo co sie stanie w trakcie i czy nie bedzie potrzebna natychmiastowa pomoc. Od tego sa szpitale i caly sprzet na miejscu, aby z tego korzystac. I uwazam, ze decyzja o cc jest o wiele lepsza niz decyzja o rodzeniu w domu. Choc tak jak mowie- to jest decyzja indywidualna i nalezy do Rodzicow i jesli ktos sie na to decyduje, widocznie ma jakies powody. Kropka.

Milego dnia! :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam,
Ja mam dziś imieniny mamy i mojej pani ginekolog, próbuje właśnie ułożyć dla mojej lekarki jakieś życzenia do wysłania Sms-em. :angry:
Tak z innej beczki zapytam czy wybrałyście już pediatrę dla waszych maluszków. Czym się kierować w wyborze - bardziej tym żeby było blisko, czy tym żeby miała dobrą opinię. Kiedy zgłasza się nowo narodzone dziecko do przychodni. Czy mogę to zrobić przed porodem?
Dzięki za wasze wsparcie dla mojej osoby, mam nadzieję że mała może raczy się jeszcze obrócić ale czasu i miejsca jest już mało więc u mnie raczej CC. :confused:
Czytałam też o waszych doświadczeniach z seksem w czasie ciąży, u nas niestety seksu nie ma raz że na początku z powodu mojego poronienia mieliśmy zakaz, raz że później si ja bałam, później doszła luteina i jakieś środki na drożdże , zagrożenie z tytułu skracania się szyjki, i jakoś tak zostało bez. Owszem przytulanko jak najbardziej, dla mnie jednak bardzo liczy się wsparcie męża to że się o nas martwi. To dla mnie osobiście jest dużo ważniejsze niż sam seks. :-)
 
Witam mamusie:). Właśnie zjadłam śniadanko, tosty z dżemem-pycha. Dziś mi się nawet fajnie spało, zasnęłam ok.2, bo z A.oglądaliśmy filmy a o 1 miał swoje meczyki NHL;zasnął chyba po 4, więc teraz odsypia:-D.
Fazerkamm- ja poproszę troszkę słonka dla mnie, bo tu od rana leje:( i od razu sennie się robi. Popołudniu mamy plany pojechać do teściów, ale nie wiem czy dam radę się ruszyć;-).
Alka- przykro mi z powodu pieska, że musicie go oddać. Ale jak znaleźliście dla niego dobry domek, to cudownie:)
 
Zapomniałabym:
Asteria- wszystkiego naj naj na nowej drodze życia!

Melisa- a ja tam bym swojego maluszka za nic nie oddała. I powiem Ci że naprawdę wysypiałam sie w szpitalu po porodzie. Nie było z tym żadnego problemu. Malutka spała ze mną na szpitalnym łożku i tak kimałyśmy wtulone w siebie:tak:Rano mi ją pielęgniarki zabierały na kąpanie i mierzenie a ja mogłam sobie wtedy spokojnie zjeść śniadanko, w ogóle pobyt w szpitalu wspominam super. Jeśli i teraz tak będzie to będę zachwycona;-)
 
reklama
Dzieńdoberek,
Ja po wczorajszych urodzinkach mojej młodszej siostry i siedzeniu za stołem od godzinki 16 do 21 no oczywiście z przerwami bo nie mogłam wysiedzieć jeszcze nie mogę wstać z łóżka. Zdałam sobie sprawę że niestety to już nie dla mnie na tym etapie. Aż się boję pomyśleć co będzie w święta już nawet godziny nie wysiedzę przy stole :-(
 
Do góry