reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

Smacznego:) a jaki smak? Ja zawsze mieszam waniliowy i czekoladowy-i taki wynalazek robię:-D.A jak mam fazę, to wrzucam musli i sobie tłumaczę że wtedy zdrowszy jest;-).


ślicznie dziękuję:)

śmietankowy polany sokiem malinowym roboty mojej kochanej teściowej...

a dzisiaj wogóle brzuchol mnie boli, Malutka szaleje, sikam co 5 minut po kilka kropel i muszę jeszcze ze 2 tygodnie pociągnąć w 2paku do tego 38 bezpiecznego tygodnia...
 
reklama
A może to właśnie Asteria?? Tylko pocyganiła nas, że ślub, żebyśmy sobie nie myślały. I zdjęcia fałszywe wstawiała do galerii, żeby nas oszukać.
 
Gośka:D też tak myślę:D:D

Tiramisu:)
chyba od 37 tygodnia jest się już bezpiecznym:) swoją drogą Tobie już tak mało zostało:) podekscytowana???:)
 
Asiuk, ja biorę kilka kompletów 56 i kilka 62 wolę być przygotowana :-)

Edytka, trzymam kciuki za psiaka. Parę lat temu nasz piesek miał wypadek i miał niedowład tylnych łapek. Operowaliśmy go potem rehabilitacja ale nic to nie pomogło i w tym roku pożegnaliśmy go. Jak ktoś nie ma zwierzątka to pewnie nie zrozumie jak można wydawać kupę kasy na takie operacje, ale ja Ciebie doskonale rozumiem że walczysz o jego dobro bo to w końcu członek Waszej rodzinki. Na pewno wszystko będzie dobrze. To chyba młody piesek, przynajmniej tak wywnioskowałam z Twoich postów.


Cukiereczek, przykro mi bardzo. Wiem że bliskość jest nam bardzo potrzebna nawet jeżeli czasem nie można iść na całość – doskonale to rozumiem. Może Twój Piotrek po prostu boi się zaszkodzić Tobie lub dziecku, skoro lekarze wydali jakieś zakazy. Próbowałaś z Nim o tym porozmawiać? A może Ty powinnaś wykazać się jakąś inicjatywą!?

Jeszcze parę słów na temat cc. Ja przez całą pierwszą ciążą nawet przez sekundę nie pomyślałam że będę rodzic inaczej niż SN.Każda informacje o CC traktowałam jako ciekawostkę przyrodniczo-naukową. Zycie napisało jednak inny scenariusz. Było 10 dni po terminie, przez dwa dni miałam podawana oxy – bez efektów, w końcu małemu spadło tętno i lekarze podjęli decyzję o CC oczywiście pytając mnie o zgodę. Dla mnie to był dramat, choć wiedziałam że najważniejsze jest dobro mojego dziecka. Wszystko potoczyło się szybciutko, brzuch rozcięty, dzieciątko na świecie cale i zdrowe. Tylko w przypadku CC nie ma mowy żebyście się zajęły się swoim maleństwem, bo przez 12 h trzeba leżeć na płasko i nawet nie ma jak porządnie przystawić dzieciątka do piersi. Ja przez 2 dni leżałam w łóżku bo nie byłam w stanie dojść do siebie, nie mogłam się podnieść bo traciłam przytomność. Cale szczęście że moje dziecko mogło liczyć na swojego Tatusia. To on od pierwszych chwil życia Nim się zajmował. Ale niestety dwie noce musiał spędzić samotnie na noworodkach. To było dla mnie strasznie trudne, bo przecież każda z nas marzy o tym by jak najszybciej przytulic swoje maleństwo. Teraz niestety tez czeka mnie CC ze względu na krótki czas jaki minął od poprzedniej operacji, ale z tym już jestem dawno pogodzona. Jednak po tym co przeszłam (a nie miałam żadnych komplikacji) nie rozumiem jak można świadomie się na to decydować. Nie każdy tatuś jest gotowy na to aby przejąć pełna opiekę nad swoim potomkiem, choć dla niektórych to może być niezła szkoła życia.

No i na koniec, nie kłóćcie się dziewczyny tak często z tymi Waszymi facetami, przecież ich też czeka rewolucja i pewnie też się bardzo stresują (a może i nawet bardziej) tylko nie mówią tego wprost. Tak jak my potrzebujemy ich wsparcia tak oni potrzebują naszego. A poza tym święta idą
clip_image001.gif


Uff niezla rozprawka wyszła, już więcej nie piszę hehe.
 
Dorotka twoje argumenty przemawiają często na tym forum;-) Zgadzam się z tobą. Chociaż, jeszcze miesiąc temu nie dałabym się przekonać.
Cukiereczku pogadaj ze swoim facetem, powiedz mu co czujesz i myślisz. Czasami im do tej łepetyny coś dochodzi;-)
A ja jestem zła:wściekła/y: Brzuch mi twardnieje za często...za dużo dzisiaj sprzątałam bez przerwy odpowiedniej, do tego coś w głowie mi się kręci, przez deszcz chyba mi się ciśnienie zmienia.

 
Witam wieczorową porą:)
Cukiereczku- kurcze no, co ten Twój małżowina? U nas w pierwszej ciąży seks był prawie codziennie i to do końca. Teraz posucha- na początku mnie to martwiło ale mąż mnie przytula, całuje, obejmuje... No i ostatnio nawet coś z tymi łóżkowymi sprawami ruszyło. Powiedz mu wprost o co Ci chodzi, niestety to jedyny sposób. Może dowiesz się skad u niego takie zachowanie wobec Ciebie. Może rzeczywiście to strach? A w nas hormony buzują i też mozemy na różne przejaskrawiać
Co do cc- dla mnie to zło konieczne. Bardzo bym go nie chciała. Z córą też strasznie się bałam ale udało się urodzić sn. Liczę że i teraz się uda. No i przy cc trzeba się liczyć z tym że nie zaleca się szybkiego zachodzenia w drugą ciążę, do tego to leżenie zaraz po, ciągnąca blizna, mnóstwo zakazów... e, to nie dla mnie;-)
ja na budyń jakoś nie mogę patrzeć a z cytrusami staram się wstrzymywać - odpuściłam sobie jakiś czas temu właśnie cytrusy, orzeszki i mleko. Czasem sobie pozwolę ale dzielnie walczę z tą pokusą
Tiramisu- do 37 tyg już tylko tydzień więc już luz. Mi lekarz powiedział że w 37 tyg to mogę nawet posprzątać:-D
Justyś- spokojnie, Twoj stres na pewno nie pomoze na skurcze;-) U mnie skurzce właściwie pojawiają się jak tylko wstanę. Staram się leżec lub półsiedzieć ale cieżko mi z tym unieruchomieniem:-( Tyle że ja mam termin na końcówkę stycznia i mam zaciskać nogi co najmniej do pierwszego tyg stycznia. Zobaczymy jak to będzie
 
Ostatnia edycja:
kurcze tak Was czytam i ciągle myślę co u Mami????

nio mój gin mówił że mam dotrzymać do 19 grudnia a potem w razie czego zrobimy drugą cesarkę...

a wie któraś z Was jak działają te sterydy na płucka?
dostałam je w 34 tygodniu ciąży...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry