reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

jeeeeny...ale mnie krzyż rozbolał...nie mogę się wyprostować...nalałam sobie gorącej wody do butelki i trochę pomaga, ale i tak mocno boli...:no::no:
 
reklama
Niki- wyjęłam książki i poczytałam troszkę. Ale jak młoda zaśnie to dziś jeszcze trochę zrobię. No i zaplanowane porządki wykonane- w częściach ale się udało:tak: już się boję odpytywania
 
citronka psiak ma prawie 7 miesięcy ... ale bydle z niego juz niesamowite:) 23 kilo ... moja Gabi zaledwie 14, ale jeszcze udaje się jej go przewrócić jak trzeba :) choc teraz pilnujemy zeby mu krzywdy nie zrobiła.

co do cc ... ja niestety jestem po niej i teraz ... w zasadzie dzisiaj strasznie zaczęła mnie blizna boleć... w jednym miejscu mam taką czerwoną plamkę jakby - nie wiem dokładnie co to bo widziałam tylko w lusterku - ale własnie ta plamka tak mnie boli - ciekawe co to :( czychciałabym drugą cesarkę ... nie wiem. po pierwszej było w miare ok. po 12 godzinach stanełam na nogi. z przymusu w zasadzie. ale płacz był z bólu. na szczecie moje gabi spała bardzo ładnie wiec mogłam wypoczywać ze spokojem ... połozne ją budziły na karmienie. no ale własnie tego się boję przy drugim dziecku - ze juz nie bedzie tak spokojnie i miło ... ogólnie przyznam się szczerze ze na myśl o porodzie robi mi się słabo ... boję się jak nie wiem co ... a to juz tuz tuz...

no nic - ja zmykam spać. wszystkim -również bobaskom w brzuszkach - życzę spokojnej nocy - przespanej przede wszystkim.

Dobranoc:-)
 
Edytka, jak Cie ta blizna będzie bolała to lepiej skonsultuj to z lekarzem. Ciekawa jestem właśnie co odpisze Tiramisu, dlaczego ja ta blizna bolała. mnie blizna nie boli, ale jestem 1,5 roku po cc i na ostatnim USG moja gin ja mierzyła i stwierdziła że generalnie powinnam leżeć bo jest bardzo cieniutka, że wszystko trzyma się na "błonce" i nie ma mowy o porodzie SN bo jest ryzyko rozejścia się tej blizny na macicy. No i oczywiście gdyby zaczęło coś mnie boleć to od razu do szpitala mam jechać.
 
dla mnie i taki i taki poród ma swoje plusy i minusy :) także ja czekam na decyzję lekarza.. co powie to tak będzie i się do tego dostosuję :) przy sn boli podczas przy cc po także tak czy inaczej będzie boleć.. i jak dla mnie po prostu musimy wszystkie nastawić się psychicznie na to że będzie nas bardzo boleć.. ale pamiętajcie! nie my pierwsze nie ostanie :) co by nie było ból prędzej czy później zniknie ;-)

codziennie zastanawiam się co z Mami... martwię się bardzo...
 
dziewczyny przetrwalam.... juz po imprezie wszytskie kobitki mi pomagaly i ciagle wyganialy do lozka ale ja tak nie umiem i siedzialam sobie w kuchni na krzeselku i byle co zrobilam:-) moj synek dzis jakis dziwnie spokojny az powoli zaczynam sie martwic... no i na koniec imprezy sie prawie poplakalam bo dzieci popsuly mi pozytywke dla malego :-( a T widzial moj smutek i zaraz polecial i zaczal majstrowac a za nim reszta i pozytywka naprawiona:-)
 
Wiadomo, że pomimo tego jak będziemy rodziły trzeba przygotować się na ból. Tyle kobiet już to przeżyło, niektóre z Was też więc damy radę ;-) Co nas nie zabije to nas wzmocni ;)
Malutkans to dobrze, że udało się naprawić pozytywkę! :)
My byliśmy nie dawno z P. w aptece po sól fizjologiczną do inhalacji i kilka leków od zatok.. bo całkowicie go rozebrało. Więc żebym się nie zaraziła, muszę go wyleczyć.

Uciekam spać, spokojnej nocy;-)
 
mój zrost(który jest coraz cieńszy) leży na dole brzucha i od początku dotyka (lub wrosło w niego co jest nie do stwierdzenia) łożysko które leży nisko na przedniej ścianie... stąd bóle brzucha z powodu ucisku szczególnie jak Malutka leży niziutko... stąd lekarze boją się rozejścia blizny tym samym odklejenia łożyska co moze doprowadzić do rozejścia(pęknięcia macicy)...

zmykam na kakao i porcję nospy
 
witam się i ja :)
mnie dzisiaj znowu z rana obudził zapach naleśników :-D niech moja rodzinka już u nas zostanie na stałe :D ja tak mogę codziennie :D
zaraz uciekamy na spacerek :) rodzinka pójdzie na Akropol a ja usiądę na ławeczkę z polskimi gazetkami o dzieciach i będę czytać :) później jedziemy do Koryntu :-)
miłego słonecznego dnia wszystkim życzę :-) buziaczki w brzuszki :*
 
reklama
Dzień dobry mamuśki ....
ufff nadrobiłam wczorajsze posty .... zawsze w soboty było ich mało, a jak ja jeden raz nie zaglądałam to tyle stron, że ho ho :szok: nie ustosunkuję się do nich, bo już zdążyłam zapomnieć, co która napisała :) ciąża zjadła mi chyba też mózg :-D
My wczoraj byliśmy na badaniach, tzn ja krew i mocz ... jak zwykle wyszło w miarę ok :) - generalnie mam wyniki stabilne i podobne od początku ciąży, w kilku kwestiach niewielkie odchylenia, ale ogólnie nie jest źle :-)
Później pojechaliśmy do moich rodziców - mama powiedziała, że mi nie daruje jak nasz piesek nie przyjedzie się pożegnać, a później byliśmy u naszych sąsiadów. Chłopacy umówili się na wódeczkę i meczyk... ogólnie było fajnie;-)
Swoją drogą nie pisałam Wam, ale znaleźliśmy naszemu pieskowi nowy dom, fajnych ludzi, byli u nas, dziś go do nich zawozimy... Serce mi się kraja z tego powodu, ale patrząc na jego chorobę i to co powiedzieli pediatrzy zbyt dużego wyboru nie mamy... Cieszę się, ze to naprawdę fajni ludzie, wiedzą o jego chorobie, małych dzieci już nie planują, więc wierzę, że mu będzie dobrze ....
Asteria wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia - bądź szczęśliwa!!!
Marcia jak się randka udała?? Gdzie byliście?? Pochwal się...
Przyjemnej niedzieli laski ... Ja wczoraj nic nie posprzątałam, więc zaraz przelecę podłogi chociaż, bo mamy dziś gości - przyjeżdza moja 1,5roczna chrześniaczka Helenka :) Diabeł wcielony hehe
 
Do góry