reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Szkoda że w Polsce temat komórek macierzystych, pobrania krwi pępowinowej nie jest jeszcze popularny. Nas nie stać na opłacanie przechowywania w banku bo 500zł to dla naszego budźetu domowego zbyt duży koszt. Zdecydowaliśmy jednak że pobierzemy i oddamy krew pępowinową do państwowego banku i może akurat komuś się przyda i uratuje życie tym bardziej że jest to kompletnnie bezpolesne.
A przedemną dzisiaj dzień pełen pichcenia. Jutro moja mama robi jak co roku urodzinki mojej młodszej siostrze i mi a ja obiecałam zrobić sałateczkę i tort :-)
 
reklama
Szkoda że w Polsce temat komórek macierzystych, pobrania krwi pępowinowej nie jest jeszcze popularny. Nas nie stać na opłacanie przechowywania w banku bo 500zł to dla naszego budźetu domowego zbyt duży koszt. Zdecydowaliśmy jednak że pobierzemy i oddamy krew pępowinową do państwowego banku i może akurat komuś się przyda i uratuje życie tym bardziej że jest to kompletnnie bezpolesne.
A przedemną dzisiaj dzień pełen pichcenia. Jutro moja mama robi jak co roku urodzinki mojej młodszej siostrze i mi a ja obiecałam zrobić sałateczkę i tort :-)
urodziłaś się z siostrą tego samego dnia czy to siostra bliźniaczka?

a ma któraś może numer telefonu do Mami? może spytamy co tam u niej?
 
Witam :-)

Fajnie, ze u Was wszystko dobrze :-)

Ja mam i rozek i spiworek i kocyki i kolderke :-) Wiec caly zestaw- mysle, ze wszystko sie przyda :-)

Milego dnia :-)
 
Czesc dziewczeta :)))
Długo nie pisalam, tego wtaku na pewno nie nadrobie, ale napisze co u mnie ;P
Otórz nie pisalam z poczatku gdyż robilismy z Mężem remont w pokoju, pokoj wyglada slicznie, Synusia lozeczko rozlozone, pozniej wkleje zdjecie na ospowiedni watek. Nie mielismy przez kilka dni dostepu do neta, teraz komputer stoi w innym pokoju, ale internet jest juz podlaczony. W zeszly czwartek mialam wizyte kontrolna u gina i zrobil oczy jak 5zł gdy mnie przebadal dowcipnie. Otórz Kubuś pcha sie juz na swiat ma bardzo bardzo nisko glowke, lekarz nie wyczul szyjki, mam 2cm rozwarcie. Tego samego dnia musialam stawic sie w szpitalu, gdyż istanialo duze prawdopodobienstwo, ze w kazdej chwili urodze (jak sobie pomysle, ze dzien wczesniej bylam sama w szkole 25km od domu to az mnie sciska). W szpitalu kazdy sie dziwil ze pierworódka i juz taka gotowosc do porodu. Dzidzius jest naprawde bardzo nisko, jednak inny lekarz wyczul nawet do 1,5 cm szyjki, wiec mnie troche pocieszono. Zostawili mnie na obserwacji do wtorku. W mioedzy czasie bylam swiadkiem jak kolezanka z sali zaczela rodzic i troche do mnie dotarlo przez co bedziemy przechodzic dziewczeta :p We wtorek puszczono mnie do domu, ale ze swiadomoscia ze zaraz moge wrocic bo Maluszek jest juz gotowy. Moj gin powiedzial mi otwarcie, ze raczej nie ma szans na styczen :p wiec tak sobie siedze w domu i czekam na godzinę "0" ;) W szpitalu nie dawali mi nawet nic na wstrzymanie, wedlug ich wyliczen jestem juz w 37 tc :p Dzidzius gdy mnie przyjmowano w czwartek wazyl juz 3kg, wiec jestem spokojna, ze nie bedzie w razie W problemow z niedowaga.Tyle co u mnie kochane :) przegladnelam watek sms sos i widze, ze szpital jest u wiekszosci z nas na porzadku dziennym :p zaluje, ze nie spisalam sobie ktorejs z was nr tel bo bym napisala smska. Teraz sobie zapisze zeby pozniej nie bylo:)
Buzki
 
Sarat, super że się w końcu odezwałaś. No i niezłe emocje miałaś. Pozostaje tylko cieszyć się ostatnimi chwilami w dwupaku i cierpliwie czekać. Szok że to już!!!
Ściskam mocno :)
 
Sarat w końcu się pokazałaś:) To dobrze, że synek waży już tyle, że lekarze nie widzą problemu jeśli urodziłby się wcześniej:) 37 tydzień to już przecież w zasadzie koniec. U mnie też pewnie będzie szybciej ale dokładnie się okaże na wizycie i badaniu 8 grudnia.
Dziewczynki pisałam do Mami na ten nr. co podała w wątku zamkniętym ale chyba nieaktualny, bo nie otrzymałam potwierdzenia.
 
reklama
Alka mi lekarz powiedział na poprzedniej wizycie, że mam syndrom żyły dolnej ( nie pamiętam czy to dokładna nazwa) i jakiekolwiek leżenie na plecach, siedzenie w prostej pozycji powoduje ucisk na żyłę, co z kolei wykazało, jak leżałam na fotelu u GI powoduje skurcze i twardnienie brzucha. Lekarz małego nie mógł wyczuć tętna przez badanie, jakieś zaburzenia były. Więc leżę ciągle na boczkach, mam wrażenie, że skóra mi się zdarła już z nich i nie siedzę prosto tylko na w pół leżąco.
Sarat to szybko twój maluszek pcha się na świat;-) Ale dobrze, że wszystko w porządku i nic mu, wam nie zagraża;) najwyżej będziesz miała świąteczny prezent.

 
Do góry