Witam z rana
U nas też w nocy sztorm, nawet drzewo leży wyrwane przez tą wichurę.
U mnie siary jakoś na razie nie widać..
Tiramisu, trzymaj się kochana.
A ja dostałam wczoraj od szwagierki pełną siatę rzeczy dla małej, no i nawet dla mnie jeszcze na ten gruby brzuch, hehe. Bardzo się ucieszyłam, bo w sumie to się z nią umawiałam na przewijak i rożek, że będę miała od niej, a tu jeszcze tyle ciuszków - głównie body, ale i rajstopki, spódniczki, kaftaniki...Co do ubrań, to już mi zdecydowanie nic nie potrzeba. Pozostało mi jedynie pokupować butelkę, parę kosmetyków, no i dla siebie na połóg podkłady itp.