reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2009

Hej, ja tez dzisiaj byłam u mojego dr, mam skierowanie do szpitala na poniedziałek, no chyba , że zacznie się coś szybciej, to wówczas szybciej się tam dostanę , póki co czekam i wykorzystuje każdy moment żeby spędzić czas z synusiem moim kochanym:-), już mi powiedział, że będzie tęsknił za mamusią , ale i czekał na nas - na mnie i siostrzyczkę - jest przekochany... ciekawe jak będzie potem:blink:
 
reklama
ja wczoraj mialam dziwny oj dziwny dzien.....nie mowiac o tym ze nogi i stopy mam jak slon kwadratowe,spuchniete-wrecz straszne. nie moglam sobie znalezc miejsca ani siedziec ani stac....miednica,biodra,krzyz i podbrzusze mnie tak bolalo,ze ooo mateczko...do tego jak dotykalam brzucha na stojaco to mnie tam wszystko bolalo...ciagle musialam isc siusiu bo czulam jak mnie tam cisnie do tego jakies dziwne uczucie w pochwie:tak:no i 2 pozadne skurcze,ktore wygladaly tak: twardnienie brzucha-klucie od boku(takie jakby jakis nozyk mi wbili i krecili)i parcie na dol z bolem podbrzusza....no i jakies uderzenia gorace....a najwazniejsze dzis spalam od 24 do 6.30(do kibelka wstawalam ok 10 razy) i jak sie polozylam to nie mialam nawet sily pozycji zmienic do nastepnego siusiu...przysiegam,ze nie pamietam kiedy ostatni raz tak spalam:tak: dzis ledwo chodze ...
 
cos nas coraz mniej....
mamjakty pewnie juz z dzidzia...
Marylion tez......
Aga dzis ma spotkanie z doktorkiem takze jej dopomoze,chyba,ze jez urodzila....
Melulu pewnie tez bo jakos tak ucichla....
ach...sama zostane....
 
cos nas coraz mniej....

ach...sama zostane....

Aniu mioe martw sie ty masz chociasz jakieś symptomy szykowania sie do porodu, A ja nic! Ciekawe czy nie przeciagnę do lutego:(

Diewczyny nie martwcie się bo ja jeszcze jestem za wami. Termin mam na 25 i cos mi się wydaje, że jeszcze sporo po tym terminie sobie pochodze w dwupaku:eek:
Staram się jeszcze ten czas wykorzystać dla siebie i nie zamartwiać się. Starajcie się jeszcze dużo wypoczywać bo poród i opieka nad maluszkiem są naprawdę wyczerpujące. Jakby na to nie patrzeć to teraz maleństwo nakarmione, przewinięte, kąpać nie trzeba... cały czas przy mamie i nie płacze:-D
 
A ja jestem dzień za Poletką . Poletka masz rację , dzidzia obsłużona i niech poczeka . Ja zacznę się niecierpliwić za jakiś tydzień , bo jakoś tak się nastawiłam , że drugie dziecko to wychodzi wcześniej niż pierwsze.
Noc bym przespała nie najgorzej , gdyby nie rodzinka , mężuś wrócił z pracy i zamiast iść spać to siedział przy kompie i się kręcił , dziecko chciało pić, siusiu i tak w kółko .
 
cos nas coraz mniej....
mamjakty pewnie juz z dzidzia...
Marylion tez......
Aga dzis ma spotkanie z doktorkiem takze jej dopomoze,chyba,ze jez urodzila....
Melulu pewnie tez bo jakos tak ucichla....
ach...sama zostane....
Aniu nie martw się...z pewnością nie sama..ja już na głowę dostaję od tego czekania a tu nic!!:wściekła/y::no: Jak na złość nadal waga mi rośnie i rozstępy atakuja ze zdwojoną siłą, brzuch mnie tak swędzi ,że dostaje "szału macicy" ale na skurcze sie to wcale nie przekłada:-:)-(mam takiego agresora ,że szok:szok:na przemian z atakami histerii i płaczu. Czuję jak mi brzuch rozrywa od środka bo juz chyba większy być nie może ..jest napięty do granic mozliwości:eek: Puchnę okropnie, dostałam na to tabletki ale co mi po tabletach ...ja chce już urodzić!!!!!!:sorry:
 
Staram się jeszcze ten czas wykorzystać dla siebie i nie zamartwiać się. Starajcie się jeszcze dużo wypoczywać bo poród i opieka nad maluszkiem są naprawdę wyczerpujące. Jakby na to nie patrzeć to teraz maleństwo nakarmione, przewinięte, kąpać nie trzeba... cały czas przy mamie i nie płacze:-D

Święta racja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziewczyny proszę Was korzystajcie z tego że nie jesteście jeszcze rozdwojone - ten okres zmierza ku koncowi i zobaczycie jak bedziecie tęsknić za dwupakiem.
Później to już nie ma mowy o jedzeniu fajnych rzeczy na które teraz możecie sobie pozwolić, o przespaniu kilku godzin mocnym snem o wyjściu z domu na zakupy itd
:tak::tak::tak:
w końcu się doczekacie !!!! Trzymam za Was kciuki :cool2:
 
No właśnie nie...jak nic się nie będzie działo w nocy to zadzwonię do szpitala w którym chcę rodzić..ehh przerażona jestem :szok:

Kasia gratulacje!
ni emasz co sie martwic , ja mialam rozwarcie na 3 cm przy badaniu wod , pod koniec roku i dalej chodze . Przy ostatniej ciazy tez tak mialam ze prawie miesiac z rozwarciem na 3 cm chodzilam wiec jakies wiekszych obaw nie mam

Aniu mioe martw sie ty masz chociasz jakieś symptomy szykowania sie do porodu, A ja nic! Ciekawe czy nie przeciagnę do lutego:(
nio ja tez sie nad tym zastanawiam hehhehe

cos nas coraz mniej....
mamjakty pewnie juz z dzidzia...
Marylion tez......
Aga dzis ma spotkanie z doktorkiem takze jej dopomoze,chyba,ze jez urodzila....
Melulu pewnie tez bo jakos tak ucichla....
ach...sama zostane....

ja tez jestem
i pewnie jeszcze dlugo bede w dwupaku heheh
 
reklama
A ja jestem dzień za Poletką . Poletka masz rację , dzidzia obsłużona i niech poczeka . Ja zacznę się niecierpliwić za jakiś tydzień , bo jakoś tak się nastawiłam , że drugie dziecko to wychodzi wcześniej niż pierwsze.

Nooo, to ja bym się tak nie nastawiała bo raguły nie ma :no: Ja syna przenosiłam 2 dni po terminie a teraz mija 6 i NIC!!!! Tak więc nie martwcie się bo z niezrozpakowanych a przeterminowanych jeszcze ja się męczę ;-):-)
No i Córa dostała ultiimatum do dziś - jak nie wyjdzie to jutro idzie do szpitala (oczywiście z "opakowaniem" czyli ze mną :-D)

iPHtp1.png
 
Do góry