mamjakty
styczniówka 2009
Kupinosiu - oby nie doszły inne objawy! Trzymajcie się!
Kuleczko - my dostałyśmy jakiś inny antybiotyk - dwa razy dziennie po 4ml przez 5 dni, do tego lekarka kazała podawać dwa razy dziennie Calcium i tyle. Dodatkowo dokupiliśmy Flegaminę Junior na ten kaszel. Ola pierwszy raz tak okropnie kaszle - ja w sumie też nie pamiętam, kiedy ostatnio wzięło mnie takie poważniejsze choróbsko, którego wygonić się nie da :| Ale ja bez antybiotyku jestem, leczę się dostępnymi środkami i nawet że pomagają, już lepiej się czuję. U nas Oli niczym nie da się zająć, żeby wcisnąć jej jedzonko - jak jest pora jedzenia to albo zje w swoim krzesełku albo nie i koniec. Podczas zabawy nie ma szans na jedzenie. Obiadów w ogóle nie chce jeść, jedynie chleb z masłem przejdzie, jakiś deserek, mleko i tyle! Masakra. No i u nas podawanie leków to koszmar - już się wycwaniła i pluć zaczyna No ale mam nadzieję, że jak dziś lekarka osłucha ją to stwierdzi poprawę i może już nie będzie musiała nic brać - zobaczymy. Dam znać.
W ogóle pogoda beznadziejna, ni to ciepło ni to mroźno, mżawka, mgły, deszcz ze śniegiem - taka zgnilizna wisi w powietrzu :/ Już wolałam te mrozy...
Kuleczko - my dostałyśmy jakiś inny antybiotyk - dwa razy dziennie po 4ml przez 5 dni, do tego lekarka kazała podawać dwa razy dziennie Calcium i tyle. Dodatkowo dokupiliśmy Flegaminę Junior na ten kaszel. Ola pierwszy raz tak okropnie kaszle - ja w sumie też nie pamiętam, kiedy ostatnio wzięło mnie takie poważniejsze choróbsko, którego wygonić się nie da :| Ale ja bez antybiotyku jestem, leczę się dostępnymi środkami i nawet że pomagają, już lepiej się czuję. U nas Oli niczym nie da się zająć, żeby wcisnąć jej jedzonko - jak jest pora jedzenia to albo zje w swoim krzesełku albo nie i koniec. Podczas zabawy nie ma szans na jedzenie. Obiadów w ogóle nie chce jeść, jedynie chleb z masłem przejdzie, jakiś deserek, mleko i tyle! Masakra. No i u nas podawanie leków to koszmar - już się wycwaniła i pluć zaczyna No ale mam nadzieję, że jak dziś lekarka osłucha ją to stwierdzi poprawę i może już nie będzie musiała nic brać - zobaczymy. Dam znać.
W ogóle pogoda beznadziejna, ni to ciepło ni to mroźno, mżawka, mgły, deszcz ze śniegiem - taka zgnilizna wisi w powietrzu :/ Już wolałam te mrozy...