reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2009

Ojj... Karolka ostatnio też najchętniej chodziłaby spać o 22 albo później :wściekła/y: zabawy jej się wieczorem zachciewa :-p

Lucy - u nas tak samo, Karolki jak są goście nie ma, zupelnie inne dziecko :tak:
a ja przeziębiona jestem, z nosa mi kapie, głowa pęka - bieganie z sankami mi wychodzi :sorry2: i na dodatek mąz wyjechal do Pragi i sama w domku jestem :-(
 
reklama
Lucy - może, może :-D
Iza - to niezła ta Twoja Karolcia, do tak późnych godzin buszuje, a z tego, co pamiętam w ciągu dnia nie robi sobie drzemek...? Ech, dużo ma energii :-D
Dużo zdróweczka życzę! Nie rozkładaj się nam tu! Syropik z cebulki i na noc mleczko z miodem i czosneczkiem :tak:;-)
 
Mamjakty - dzięki :-D ja też nie wiem skąd u Karolki tyle energii, ja przy niej wysiadam :zawstydzona/y:w ciągu dnia ostatnio zasypia na pół godzinki na spacerze i to wszystko :sorry2: wczoraj przebila samą siebie - obudzila się o 7, pospała w dzień dwa razy na spacerze po pół godz. i zasnęła o 22 :-D dzisiaj na szczęście padła o 21, bo inaczej to ja bym chyba padła ;-) koszmarny dzień.... najgorsze, że nie ma kto z nią na spacer wyjść, więc ja muszę i dziwnie na mnie patrzą - nos czerwony, chusteczka przy nosie i idzie taka w tym mrozie :-D:-D no ale co nas nie dobije, to nas wzmocni ;-) na noc zrobię sobie herbatkę z cytrynką i miodem, tylko nie ma mnie kto w łóżeczku dzisiaj ogrzać :-p;-)
miłej nocy zyczę
 
Ostatnia edycja:
Iza - no i jak tam, lepiej już się czujesz?? :-)

My jesteśmy po wczorajszej mini imprezce urodzinowej - Ola była dzielna, wybawiła się z kolegą (też styczniowym) i miała mega apetyt - zjadła swoją porcję spaghetti i jeszcze od kolegi część wsunęła :sorry2: Wczoraj poszła dość późno spać, bo po 22 ale za to pozwoliła pospać do 8 i w nocy też nie za często się budziła :cool2::happy2:

Zmykam na śniadanko, miłego dzionka kobietki życzę! :-)
 
Mamjakty - dziękuję, już lepiej :tak: jeszcze troszkę katar mnie męczy, ale do przeżycia ;-) pierwszy raz od dwóch lat byłam przeziębiona ...wogóle dopadło mnie jakieś osłabienie, bo nawet z mleczkiem gorzej :-(ale mam nadzieję, że minie szybko :tak: gratki dla Olci z okazji przeżycia pierwszej imprezki urodzinowej, towarzyska dziewczynka z niej (Karolka też lubi się bawić z chlopcami :-p);-) no i super, że apetyt dopisuje :-D brawo brawo :-D a mam pytanie - dałaś coś Olci do wybierania (różaniec, pieniążek, kieliszek itp)?

Lucy - a ty co sie nie odzywasz? :-p
Milego dnia :-D
 
A my wczoraj mieliśmy księdza. Długo było trzeba na niego czekać, Ola sie robiła coraz bardziej śpiąca i marudna. Do tego bidulka miała zakaz robienia bałaganu. Zainteresowanie ksiazeczką tylko na chwilę, chyba udzieliło jej sie nasze zniecierpliwienie.
Księdzu przyglądała sie z zaciekawieniem, ale przy stole wytrzymała tylko chwile. Wyginała sie, próbowała ściągnąć obruz. Na obrazku pokazywała paluszkiem, potem go pomięła i rzuciła na podłogę. Po wizycie myśłam że ładnie zaśnie a tu gucio, mega awantura, więc drzemke odpuściliśmy i jakoś humor wrócił :-)

Izkab - dobrze że już lepiej sie czujesz

Mamjakty - podoba mi sie u Was zwyczaj ze śpiewaniem kolęd przed przyjsciem księdza a jeszcze bardziej to klaskanie na przywitanie nowej parafianki :-D
 
Witajcie w Nowym Roku!!!
Ja niestety od początku stycznia ciągle toczę walkę z czasem. Niestety nie omijają nas choroby bo starszak z przedszkola już coś przytargał.
Co do spacerków to rzeczywiście straszny problem przez tą zimę. U nas wcale nie odśnieżają chodników i wózkiem ciężko przejechać. Wyciągneliśmy nasz stary wózek bo ma duże pompowane koła i jakoś daje rade chociaż łatwo nie jest! Sanki nie wchodzą w g bo mamy niskie i płytko osadzone oparcie a nowych narazie nie planuję kupować.
Oby do wiosny!!!;-)
 
Iza - super, że już lepiej się czujesz :tak: Co do tych przedmiotów dla Oli to zapomnieliśmy :sorry2: Ale w niedzielę robimy imprezkę rodzinną więc najwyżej wtedy jej damy - zobaczymy, co wybierze ;-)
Kupinosia - my specjalnie Oli drzemkę skróciliśmy przed wizytą księdza, a jeszcze spokojnie mogła sobie pospać :dry: Bo u nas jest taka krótka ulica i mieszkamy pod koniec, ale różnie księża chodzą, raz zaczynają od końca a raz od początku - miałam nadzieję, że w tym roku będzie od końca, ale niestety nie :sorry2: Chociaz i tak ten ksiądz w miarę szybko przeszedł :tak: Ja bardzo lubię naszą parafię, aż żal mi się z nią rozstawać :-( Proboszcz jest bardzo w porządku, potrafi wprowadzic taką rodzinną atmosferę w kościele :-) Pierwszy raz spotkałam się z takim powitaniem nowych członków Kościoła własnie w tej parafii - ksiądz przedstawia a ludzie biją brawo - naprawdę bardzo wzruszający moment :tak: I w ogóloe bardzo ładne są chrzty u nas - tak wszystko po kolei jest omawiane.
Poletka - dobrze jest mieć dwa wózki :tak: Ja też z moim starym poczciwym wielgachnym się przeprosiłam i naprawde super się sprawdza na tą pogodę :-) Przykro tak czytać jak te choróbska do Was się przypałętują :-(
 
reklama
Pewnie masz racje bo i cieplej :-) Tylko u nas ślisko i jakbym wyryła to z dzieckiem. Mniejsza bieda jak Ola poleciałaby na mnie, wieksza jak ja na nią :dry:
 
Do góry