reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2009

reklama
Jeśli chodzi o szpital w którym bedę miała cc, wymuszają na dziewczynach uczęszczanie do szkoły rodzenia. Czasami tak się mówi że jeśli poród rodzinny to wymagamy zaświadczenia ze szkoły rodzenia. Ale to jest forma nacisku, którą z jedenj strony rozumiem.
  • Szkoła jest za darmo
  • Niektóre z uczestniczek są tak młode, że same są wciąż dzieciakami, więc wiedza na temat opieki nad maluszkiem czy karmienia napewno będzi dla nich przydatna
  • podczas porodu nie robi się zamieszanie, wszystcy są spokojniejsi bo wiedzą co robić i jakie po fazy będą po sobie następować
  • z powodu małego zatrudnienia personelu w szpitalu, za pośrednictwem szkoły rodzenia pracownicy starją się przekazać część wiedzy przyszłym rodziciom, co napewno póżniej wymaga z ich strony mniejszego zaangażowania
Ja uważam, że wszedzie można się dogadać, tylko nie z perspektywy siły a zwykłego porozumienia i życzliwości. Jeśli szpital ma ostre wymaganie wystarczy dobra kawa dla położnej i jakieś słodycze aby zmiękczyć "te reguły".

Jeśli wychodzimy z pozycji: "żądamy" albo "nam się należy" - sami skazujemy się na nieurzejme trakowanie i niepotrzebny stres
 
Ja do szkoły rodzenia nie chodziłam, musiałam wybierac, czy wolę w razie czego zzo lub własna połozną, czy sz.r. A teraz to mi sie nie opłacało wogóle. Ani czasu, ani chęci. Po poprzednim porodzie stwierdziłam, że nie potrzebna mi szkoła rodzenia, tym bardziej, że cwiczyc bym nie mogła, a teorię przecwiczyłam w ciągu poprzedniego porodu. I strasznie mi się nie podoba jak uzalezniają poród rodzinny od szkoły rodzenia, bo nie kazda kobieta może chodzic do niej, a każda powinna miec prawo do opieki męża. No i nie kazdy tata ma czas, bo jak pracuje na zmiany jak Tomek, to trudno mu sie dostosowac, a każdy ma prawo byc przy narodzinach swojego dziecka i przy kochanej kobiecie.
 
Kuleczka wszystko jest ok, jesli kobieta przeciodzi ciąże bardzo dobrze. Co z tymi, ktore wiekszosc ciazy leza lub spędzają w szpitalu? Takich osob jest bardzo duzo. Czemu te osoby z gory są skazane na rodzenie bez osoby towarzyszacej????
 
Ja mam podobne doswiadczenia jak kuleczka. Praktyke znam, teoria mi tym bardziej niepotrzebna. Chcialam chodzic ale lekarz nie pozwolil mi cwiczyc. Bede miala znowu swoja polozna wiec mam nadzieje ze powie mi jak pomoc dziecku... Tym razem inna bo chyba poprzednia nie wytrzymala stresu po moim rodzeniu i poszla na emeryture, hehe
 
Jak dla mnie to jeżeli już mają uzależniać obecność partnera podczas porodu od jakichś zajęć, to mogłoby to być jedno, godzinne spotkanie dla par chcących mieć poród rodzinny - z omówieniem etapów porodu i tego co może się w trakcie dziać. Dla obopólnego komfortu i żeby nie było niepotrzebnej paniki. Ale po co komu podczas porodu ma być konieczna wiedza nt. kąpieli, karmienia, wyprawki, etc. to nie mam pojęcia :dry:
 
reklama
Elete miałam dac Ci znać co ze szpitalem w Ujastku!
Więc byłam tam wczoraj, warunki rewelacyjne, pooglądałam salę porodową, przed porodową , wszytko naprawdę bardzo pięknie i nowocześnie urządzone.W razie jakichkolwiek kłopotów z dzidziusiem wszytko odbywa sie na miejscu nie przewożą go nigdzie indziej. Pani która mnie oprowadzała bardzo miła..wszytko wytłumaczyła, pokazała...no jak dla mnie rewelacja!!
 
Do góry