Leika moja córka ma 13 lat
Kluliczku na początku tak musiałam prosić, żebrać o jakąkolwiek pomoc, o ile można to nazwać pomocą. Pani psychiatra uświadomiła mnie od razu, ze nasze wizyty nie mają żadnego sensu, są tylko po to aby moje dziecko miało gruba teczkę kiedy pójdzie na komisję lekarską. Szkoła? można by ją porównać do schroniska dla zwierząt. Są tam ludzie którzy maja powołanie do takiej pracy. Ale są i tacy którzy traktują je jak zwierzęta. Od trzeciego roku jej życia chłonęłam wszystko na temat autyzmu i przez cztery lata, padając na pysk non stop z nią pracowałam, szkoła do tej pory, czyli przez 6 lat niczego więcej jej nie nauczyła. Teraz znowu mam z nią młyn bo wchodzi w wiek dojrzewania i oczywiście muszę sobie radzić sama